Jak mogę pracować z klientem, który nie wie, czego chce?

14

Pomagam klientowi / przyjacielowi w projektowaniu strony internetowej.

On jest myślicielem konceptualnym. Jednak jego pomysły są zawsze inspirujące, ale niepraktyczne.

Po pokazaniu mu mojego projektu zawsze chce zmienić kierunek. Chce czegoś nowego i odświeżającego. Nie podoba mu się ta strona, ponieważ jest zbyt komercyjna. Myślę jednak, że łatwiej będzie później zarządzać.

Walczę z nim, ponieważ

  1. Nie dostaję za to zapłaty.
  2. Chciałbym, żeby po prostu wybrał projekt.

Zastanawiałem się jednak, czy masz jakieś wskazówki dotyczące postępowania z klientem, który nie ma ukierunkowania i nie wie, czego chce?

Co byś zrobił? Wybierz sieć i pozwól mu zdecydować, który styl im się podoba?

Jak mogę poprowadzić go we właściwym kierunku? Jakieś sugestie dla mnie?

Dziękuję za pomoc!

użytkownik2105ocl
źródło
13
To nie jest klient, jeśli nie dostaniesz zapłaty. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​im mniej ktoś płaci, tym trudniej jest go zadowolić. Dlatego przestałem pracować za darmo.
René Roth,
Masz rację!
user2105ocl,
Dziękuję wszystkim za pomoc. Wciąż muszę się wiele nauczyć o różnych klientach i tak dalej.
user2105ocl,
Pracując jako programista, a nie grafik, pomyślałem (i uczono mnie przez całe moje wykształcenie zawodowe), że klienci prawie nigdy nie wiedzą, czego chcą. To jest domyślny przypadek. Nie sądziłem, że tak wiele różni się w dziedzinie grafiki.
LUB Mapper
Dziękujemy za udostępnienie, OR Mapper. Zdaję sobie sprawę ze znaczenia komunikacji. Dla mnie ciężko jest przetłumaczyć pomysł innych ludzi na własny. Muszę się wiele nauczyć o tym, jak się komunikować. :(
user2105ocl

Odpowiedzi:

17

Niektórzy klienci, z którymi musisz być brutalnie szczery i bezczelnie mówią im, aby wybrali kierunek, ponieważ w przeciwnym razie marnuje tylko twój czas.

Często musisz traktować tego rodzaju klientów jak dzieci. W rzeczywistości nie dzieci, ale w tym sensie, że musisz pozwolić klientowi na dokonywanie wyborów, ale musisz także specjalnie wybrać opcje, które mają -

„Czy chcesz A lub B?”

NIE

"Co chcesz?"

To znacznie ogranicza otwartą możliwość zapytania o opcję C, D, E, F itd. To jest A lub B, nic więcej.

Gdybym robił rzeczy za darmo .. Bardzo naciskałbym, aby nie marnować czasu, który jestem gotów zapewnić.

Wyjaśniam również pojęcie kamieni milowych.

Jestem gotów zbudować dla Ciebie XXX .... To jest Milestone 1. Wszystko, co wymaga dodatkowej pracy poza tym, to Milestone 2 i będą to dodatkowe opłaty.

Oczywiście, pracując za darmo, trudniej jest przekonać się, jak ważne jest to dla klienta.

Należy również pamiętać, że nawet jeśli otrzymują wynagrodzenie za pracę, są klienci, z którymi pieniądze dosłownie nie mają znaczenia i mogą mieć ten sam problem. Wymaga to ogólnych wskazówek biznesowych, struktury i organizacji z twojej strony. Musisz być gotów powiedzieć „Nie. Nie mogę tego zrobić na tym etapie”. i trzymaj się tego. Ludzie będą słuchać, jeśli się odezwiesz. Ale jeśli zawsze sugerujesz, że to jest „w porządku”, że działają z grubsza i ciągle zmieniają „plan”, nadal będą to robić.

Scott
źródło
1
Dziękuję Scott! Po przeczytaniu wszystkich różnych odpowiedzi. Wydaje mi się, że twoje podejście będzie działać na moim kliencie. Ma wysoką energię i kreatywność. Bardzo szybko zmienia zdanie po e-mailu. Muszę go tylko trochę „kontrolować”. Dziękuję Ci!
user2105ocl,
13

Kiedy mam pierwsze spotkanie z klientem, przekazuję mu listę pytań wstępnych. Przydają się tutaj dwa zestawy:

  1. Wybierz trzy (pięć itd.) Witryny, które kochasz - nie muszą pochodzić z Twojej branży. Dlaczego ich kochasz? Co jest atrakcyjne? Kolor? Styl? Programowanie?
  2. Teraz wybierz trzy (pięć itd.) Witryny, których nienawidzisz. Co ich nienawidzisz? Co jest nie tak? Dlaczego nigdy tego nie robisz lub nie chcesz na swojej stronie? (Jeśli masz witrynę, której nienawidzisz, nie używaj jej jako przykładu. Wiemy, że jej nienawidzisz; dlatego ją przerabiamy).

Uważam, że posiadanie tych dwóch list (i dlaczego , co jest najważniejszą częścią) pomaga klientowi wyartykułować lub przynajmniej zademonstrować swoje upodobania i pomaga zawęzić to, czego osoba naprawdę chce.

Jeśli wyślesz te pytania do swojego klienta, a po dwóch dniach masz 15-minutowe spotkanie, a osoba ta nie może nawet wymyślić dwóch stron internetowych, które uwielbia, i dwóch, których nienawidzi, powiedz mu, żeby do ciebie wrócił, kiedy będzie to możliwe. Jeśli jest tak daleko w chmurach, twoja praca nigdy się nie skończy.

Lauren-Clear-Monica-Ipsum
źródło
10

Jest to nieodłączny problem z pracą za darmo: gdy cenisz swój czas za 0 USD, twój klient też. I wygląda na to, że nie ułożyłeś związku, więc dokładnie wie, czego się od ciebie spodziewać.

Chociaż praca za darmo podważa wartość tego, co robisz, zdarza się, że znajdziesz kogoś z dobrą przyczyną i chcesz mu pomóc, ale nie stać cię na to, by ci zapłacić. W takim przypadku radzę napisać umowę, tak jak zrobiłbyś to dla zwykłego klienta, nakreślając kamienie milowe projektu i naliczając zwykłą stawkę, a następnie stosując 100% rabatu na prace określone w umowie . Ustanawia to profesjonalne, pełne szacunku stosunki między obiema stronami i pomaga wyjaśnić, że jesteś gotów wykonać tyle pracy za darmo, a wszystko inne będzie go kosztować.

Dobry kontrakt to najlepszy przyjaciel projektanta. Nawet jeśli nie otrzymujesz zapłaty, to określa oczekiwania i daje czyste sumienie na temat pracy, którą wykonujesz i pracy, której nie wykonujesz.

DawnPaladin
źródło
1
Dałbym to +10, gdybym mógł. Doskonała odpowiedź. Lepszy niż mój. :)
Lauren-Clear-Monica-Ipsum
6

Nie dostaję za to zapłaty.

To twój problem.

Jeśli budżet jest nieograniczony, klient nie ma wystarczającej motywacji do podejmowania decyzji. W tym momencie to tylko plac zabaw.

Tak więc, bez budżetu - który jest naprawdę najłatwiejszym narzędziem do walki z wielkimi myślicielami - musisz wymyślić własną strukturę do obsługi klienta.

Uruchom klienta do pracy. Zapytaj o takie rzeczy, jak personalia klientów, cele biznesowe, ramy czasowe, pomiary sukcesu, badania rynku itp. Trzeba trochę, jak owinąć ten projekt wokół rzeczywistości, a nie ich kaprysów. Gdy masz już strukturę, na której ma opierać się projekt, każde żądanie klienta może zostać porównane z nimi.

Kiedy klient zaczyna mówić takie rzeczy jak „co z tęczami?” możesz wtedy powiedzieć „Cóż, OK, na jaką osobę celujemy? Czy uważasz, że to bezpośrednio odpowiada potrzebom Twoich celów biznesowych?”

Zmuszaj ich do podejmowania pragmatycznych i obiektywnych decyzji w jak największym stopniu.

DA01
źródło
1
Nie żartuję, on tak naprawdę powiedział coś o „tęczach” ... a ja zaniemówiłem.
user2105ocl,
@ user21055 Pewnego dnia znajdziesz - połączenie tęczy.
Lauren-Clear-Monica-Ipsum
2

Mam firmę zajmującą się projektowaniem stron internetowych, a pierwszą rzeczą, którą popełniłeś źle, było niepłacenie za oryginalny projekt. Istnieje wiele bezpłatnych szablonów, z których ludzie mogą korzystać, jeśli nie chcą płacić, więc musisz wyjaśnić od samego początku, że potrzebujesz tak dużo, aby rozpocząć zaliczkę. Połowa byłaby świetna na początek, nigdy nie twórz więcej niż jednego projektu, chyba że sprzedajesz szablony, zwłaszcza jeśli jesteś projektantem niestandardowym. Oszczędza czas i możesz skupić się na tym konkretnym projekcie. Po zakończeniu projektowania poproś o równowagę, pamiętaj, że Twoim zadaniem jest tylko wykonanie projektu, nie ponosisz odpowiedzialności za treści, takie jak tekst i osobiste obrazy, które są z nim związane. Jeśli masz kontrolę nad hostingiem, zamknij go, dopóki saldo nie zostanie całkowicie spłacone.

Joe
źródło
2

Jeśli zrozumiałeś potrzeby swoich klientów i dokładnie zastanowiłeś się nad rozwiązaniem, powinieneś mieć wystarczającą racjonalność dla swoich decyzji, aby łatwiej było zdobyć klienta.

Wyjaśnij im dokładnie, dlaczego zrobiłeś to, co zrobiłeś i dlaczego jest to obecnie najlepsze rozwiązanie dla nich. Projekt może być postrzegany jako obiektywny, gdy istnieje silna racjonalność jego istnienia.

Gdy to zrobisz, klient nauczy się cię szanować i ostatecznie zaufa ci w podejmowaniu decyzji.

Jeszcze jedna rzecz: klienci o najmniejszych budżetach są często największymi divami (z mojego doświadczenia).

Musisz ustawić granice i pokierować procesem.

Pamiętaj, że przyszli do ciebie z tym projektem.

JackOD
źródło
2

Pokazuję klientom moje projekty, a następnie im je „sprzedaje”. Wyjaśniam, dlaczego wybrano każdy element lub funkcję. Czuję, że jestem „ekspertem”, więc kładę to wszystko na stole, wyjaśniając, dlaczego coś będzie działać i dlaczego coś innego nie zadziała, lub dlaczego coś itd. Przez większość czasu sprowadzi to klienta z powrotem na Ziemię i będą widzieć rzeczy „po swojemu”. Staram się wypracować relację, aby zaufali mojemu osądowi. Wszystko, co robię, leży w ich najlepszym interesie i to właśnie kieruje tym procesem. Zobaczymy, jak dzisiaj to dla mnie działa. Obecnie mam do czynienia z jednym takim klientem ;-)

Shelly_W
źródło
1

Wygląda na to, że musisz przeczytać tę książkę, zanim stanie się to sytuacją, w której rutynowo się znajdujesz:

Design to praca, autor: Mike Monteiro

Każdy, kto zwraca uwagę, że nie zarabiasz za to, może brzmieć jak koń wielokrotnie bity na śmierć, ale to zasłużone bicie konia.

Małe projekty mają tyle samo cierni, co duże, po prostu są w mniejszym pudełku.

Nie są też projektantami - jesteś. Twoim zadaniem nie jest tylko wypychanie pikseli, ale tworzenie czegoś, co odpowiada potrzebom klientów, a jednocześnie bycie dumnym, że możesz spoliczkować swoje imię.

spjpgrd
źródło
-1

Zebrałbym kilka stron internetowych i pokazałbym mu, żebyś mógł zobaczyć, w którym kierunku on lubi. Wybierz zarówno komercyjne, jak i świeże strony internetowe.

Mam nadzieję że to pomoże.

Andrzej
źródło
-2

Poważnie przekonaj go, żeby ci płacił za każdym razem, gdy przychodzi z pytaniami, następnym razem prosi o pieniądze na konsultacje, kiedy następnym razem on / ona nadchodzi, założę się, że pomysł zatonie

Lanre O Efizie
źródło