Tytuł prawie wszystko mówi, ale oto tło:
Miałem mój 1997 Blazer (4.3) w sklepie, aby naprawić wyciek oleju. Zidentyfikowali wyciek jako mały otwór w przewodach chłodnicy oleju i wymienili je. Zaangażowano dwóch techników. Pierwsza technika myślała, że to przeciek transmisji, a jego dowodem jest to, że miałem mało płynu ... jeden problem, przeciek był brązowy, nie czerwony, więc sprawiło to, że zwątpiłem w jego talent. Na szczęście wkroczył drugi technik i znalazł rzeczywisty wyciek na liniach chłodnicy oleju. Postanowiłem więc nie martwić się i autoryzować naprawę.
Oprócz wymiany przewodu chłodnicy oleju uzupełniły one również płyn trans. Jak zwykle jechałem w niewielkiej odległości wzdłuż ulicy i sprawdzałem oba płyny, dokonując szybkiej kontroli pod kątem wycieków po naprawie, na przykład z korka spustowego. Zauważyłem ZARÓWNO olej i płyn trans wydawały się trochę przepełnione, ale pomyślałem: „cóż, oni są profesjonalistami, jestem pewien, że wiedzą, co robią”, a ja poszedłem dalej.
[Na bok: faktycznie musiałem zwrócić pojazd w następny poniedziałek, ponieważ zaczął ponownie przeciekać. Obficie. Okazało się, że ponownie użyli o-ringów przy złączach przewodu chłodnicy oleju, a te nie były prawidłowo osadzone. Na szczęście byli ze mną szczerzy i właściwie to naprawili bez dodatkowych kosztów.]
Szybko do przodu, około tydzień później. Prawdopodobnie przejechałem 1500 mil od tamtej naprawy, przeważnie mile autostrady i widzę przeciek transmisji. To zdecydowanie czerwony płyn trans. Zadzwoniłem więc do sklepu i rozmawiałem z lepszą technologią, a on zapewnia mnie, że są to „trudne transmisje” (moje ma 245000 mil, oryginalny układ napędowy) i najprawdopodobniej pochodzi z otworu przelewowego i że mogę go przynieść i mogą wydobyć nadmiar.
Martwi mnie jednak, że badam online próbując zidentyfikować typowe przyczyny przecieków trans, a faceci na forach upierają się, że przepełnienie transmisji może być swego rodzaju śmiercionośnym ciosem ... i to mnie szczególnie martwi że mój stary, stary system byłby jeszcze mniej odporny na takie uszkodzenia.
Przepraszam za kręte opowieści ... ale myślałem, że charakter techników może mieć wpływ na twoje odpowiedzi. Czy facet jest ze mną prosto? Czy moja przekładnia Blazer jest stosunkowo wytrzymała, a nowy wyciek, który widzę, jest po prostu wyciekiem z otworu przelewowego ... pomimo postawienia na nim 1500 mil podczas przepełnienia?
Aktualizacja, listopad 2018 r : Nie chcę tego robić, ale prawie dokładnie dwa lata później ta transmisja wciąż trzyma się razem. Aktualny przebieg to 273 tys. Gdyby pamięć służyła, musiałem wymienić uszczelkę zmiany biegów i nie widziałem żadnego zauważalnego wycieku z przekładni od czasu tego zdarzenia. :: puka w drewno :: :: krzyżuje palce ::