To właśnie przyszło mi do głowy. W typowym czterosuwowym silniku z parzystą liczbą cylindrów świece zapłonowe zapalają się parami. Oznacza to, że iskra marnuje się, gdy jeden cylinder jest w spalinach, a drugi faktycznie strzela w górnej części kompresji. Rozumiem, że prawdopodobnie zrobiono to,...