Zabezpieczanie książek przed maluchem

9

W naszym mieszkaniu mamy kilka regałów wypełnionych książkami. Nasz mały diabeł tasmański jeszcze nawet nie idzie, ale za każdym razem, gdy kładziemy ją na podłodze, zaczyna czołgać się w kierunku przypadkowego regału z książkami i próbuje wyciągnąć jedną z książek z najniższej półki; czasami podnosi się i próbuje wyciągnąć książkę z drugiej najniższej półki. Sytuacja pogorszy się, gdy zacznie chodzić. Staramy się znaleźć rozwiązanie tego problemu. Jako pierwszy krok umieściliśmy wszystkie nasze zbędne książki w pudełkach w osobnym miejscu do przechowywania. Wszystkie cenne książki umieściliśmy także na wyższych półkach, a te na niższych półkach spakowaliśmy tak ciasno, jak to tylko możliwe, aby nie było ich tak łatwo wyciągnąć. Jesteśmy jednak świadomi, że jest to tylko rozwiązanie krótkoterminowe: w miarę jak rośnie, „

Czy istnieje sposób, aby powstrzymać ją przed wyciąganiem naszych książek, dopóki nie nauczy się z nimi właściwie obchodzić? Znajomy zasugerował zainstalowanie drzwi na regałach, ale byłoby to rozwiązanie ostateczne (na przykład musielibyśmy mieć drzwi dopasowane do naszych regałów, w tym momencie równie dobrze moglibyśmy pójść do Ikei i kupić nowy zestaw zamkniętych regałów). Myślę raczej o bramie bezpieczeństwa, która rozciąga się na całą szerokość regału. Czy istnieje tego rodzaju produkt, a jeśli tak, to skąd możemy go kupić?

Koldito
źródło
Tylko dla potwierdzenia: masz kilka regałów z kilkoma półkami z niezbędnymi książkami? Co jest takiego specjalnego w tych wszystkich książkach?
Jeff
7
@Jeff co jest takie dziwne ..? Ludzie tacy jak prawnicy i psychologowie zwykle mają od czasu do czasu wiele książek. Jednak nie próbowałem zgadywać.
Kroltan
3
@Jeff, tak, mamy tyle książek. Jestem profesorem uniwersyteckim, a moja żona rozpoczyna postdoc. Postanowiliśmy pracować z domu raz lub dwa razy w tygodniu, aby spędzić więcej czasu z maluchem. W moim szczególnym przypadku oznacza to, że przeniosłem kilkadziesiąt książek do naszego mieszkania (widzę około 50 z nich, z których teraz siedzę). Moja żona jest historykiem, więc oprócz zwykłych książek ma cały regał ze starymi dokumentami, które znalazła w różnych archiwach.
Koldito,
5
@Jeff i dodam, że to, co mamy, nie jest nawet bliskie temu, co mają niektórzy z naszych znajomych. Nasz sąsiad z naszego poprzedniego mieszkania powiedział, że stracił liczbę książek, które posiadał, ale oszacował, że co najmniej 10.000. Jego badanie było dosłownie w 100% pokryte podwójnymi półkami. Nie widziałeś ścian.
Koldito,
Jedną z rzeczy, które odkryliśmy u naszych małych dzieci, było to, że kiedy tylko miały szansę obsługiwać książkę, zdają sobie sprawę, że to po prostu ... nie było ... interesujące - przynajmniej nie w porównaniu do ICH książek, które miały KOLORY i ZDJĘCIA. Ale to etap, który nastąpi później, po punkcie „żuć wszystko w zasięgu wzroku”, więc skoncentruj się na zabezpieczaniu półek przez dziecko i przekierowywaniu jej z dala od półek.
Acire

Odpowiedzi:

13

Wchodzisz w „stan powodzi” wychowywania dzieci. Przynajmniej tak to nazwaliśmy w naszym domu: gdy dziecko zyskuje coraz większą „mobilność w górę”, niższe poziomy półek stają się bardziej puste, cenne przedmioty „unosi się w górę”.

Zapewniamy: to też minie. Tymczasem puste półki stanowią dobre miejsce na zabawki dla małych dzieci. ^ _ ^ (Ale jeśli zastanawiasz się nad drugim lub trzecim dzieckiem ... cóż, znasz ćwiczenie.)

Na oznaczeniu znajdują się różne rodzaje bram / ogrodzeń do zabezpieczenia mieszkania przed dziećmi. Chociaż są zwykle używane / sprzedawane do kominków i podobnych, mogą również działać w twoim przypadku. Nie mogę podać marek lub podobnych marek, ponieważ najprawdopodobniej mieszkamy w różnych częściach świata ... Zazwyczaj są one dostępne w różnych rozmiarach / stylach itp. Jednak nie tanie.

Z drugiej strony możesz także spróbować innego podejścia: Naucz małego diabła tasmańskiego, że twoje książki nie są dla niej - nawet małe dzieci mogą zrozumieć stanowcze „NIE!”. Nie spodoba się jej i od czasu do czasu „przetestuje” cię, jeśli reguła jest nadal aktualna. Powtórz w razie potrzeby. Upewnij się, że ma własne książki i pokaż jej, jak traktować je z szacunkiem. Pewnych obrażeń należy się spodziewać, ale wyznaczasz granice. Żuć niektóre zabawki, pokolorować na papierze, zgrać to, na co pozwolisz zostać zgrane (gazeta, może opakowanie na prezent?). Powód, dla którego to zalecam, jest prosty: dowie się, co jest w porządku, a co nie - więc kiedy opuścisz książkę, jest mniejsza (myśl: nie „nie”) szansa, że ​​„pójdzie”, jak to ułożysz.

Stephie
źródło
1
Dobra rada. Przyjęliśmy to samo podejście do prawie wszystkiego: nie ukrywając tego przed nią, ale ucząc ją, co może, a czego nie może. Oczywiście nie możesz być w 100% pewien, że nie zgrzeszy jednej z twoich książek, ale hej, nie możesz być pewien, że nigdy nie wylejesz na nią kawy, ani ... innym podejściem może być dodanie lepszych zabawek książki dla niej na dolnej półce; Przynajmniej nie powstrzyma jej to zainteresowania książkami, co jest dobre z tego, co widzę.
Laurent S.
To zabawne, jak rzeczy poruszają się w górę, w górę i w górę, gdy dzieci rosną ... aż pewnego dnia możesz je odłożyć :)
Ana
1
Nie zgadzam się z odkładaniem wszystkiego na bok. IME o wiele lepiej jest nauczyć swoje dzieci, że nie mogą mieć wszystkiego, czego pragną, że ich odkrycia mają niefizyczne granice, których muszą przestrzegać tak, jakby były płotami. Tak, jest to o wiele trudniejsze niż umieszczanie rzeczy na wyższych półkach, ale jest to również coś, czego każde dziecko będzie musiało się w końcu nauczyć. Oczywiście, niektóre rzeczy (lekarstwa, dokumentacja itp.) Są lepsze poza zasięgiem dzieci, ale jeśli po prostu odłożysz wszystko poza ich zasięg, wymykasz się obowiązkowi rodzicielstwa.
sbi
Napisałem „półki stają się puste” (nie puste) i „cenne przedmioty unoszą się w górę” (nie wszystko). Również zaleciłem nauczanie granic. Więc tak naprawdę nie widzę, gdzie się nie zgadzasz ...? Poza tym, z małym dzieckiem, które jeszcze nie chodzi (= 10-15 miesięcy) nauczanie posłuszeństwa może nieco przekraczać granice ...
Stephie
@Stephie: IME limity powszechnie przyjęte jako prawidłowe są w większości błędne. Przekonałem się, że przeważnie możemy mieć większe zaufanie do umiejętności naszych dzieci. Przekonałem się, że dotyczy to również mojej półki z książkami .
sbi
8

Po pierwsze, na pewno przekonasz się, że jeśli jesteś zgodny ze swoim dzieckiem, nauczy się pozostawiać w spokoju rzeczy, które zwykle nie są tak interesujące, i w większości przypadków została poproszona o nie dotykanie. Istnieje jednak kilka kroków, które możesz zrobić, aby poprawić swoje szanse.

  • Przenieś regały z dala od obszarów, w których przede wszystkim spędza czas. Można to zrobić na dwa sposoby - jeden, przenosząc regały lub dwa, przenosząc tam, gdzie spędza czas. Może to być tak proste, jak zdefiniowanie obszaru ze stolikami, dywanikami itp. Dla niej i jej zabawek oraz zachęcenie jej do zabawy tam poprzez umieszczenie zabawek na zewnątrz. Jeśli bawi się twoimi książkami, ponieważ w salonie nie ma żadnych zabawek, cóż, rozwiązanie przedstawia się samo.
  • Odkłada książki na dolne półki. W ten sposób ma coś ciekawszego niż twoje książki: jej książki.
  • Umieszczanie mebli w pokoju w taki sposób, aby zachęcić ją do korzystania z części, które nie są tam, gdzie są regały. Przesuwać kanapy / krzesła / itp. aby utworzyć obszary o większej przestrzeni (bez regałów) i mniejszej przestrzeni (regały). Dzieci wolą więcej przestrzeni.

Oprócz tego wszystkiego powinieneś przymocować regały do ​​ściany (za pomocą kabla lub innego mechanizmu), jeśli obawiasz się, że wspięła się na nie, aby nie spadł na nią regał.

Joe
źródło
4
Dziękujemy za wspomnienie o ważnym kroku bezpieczeństwa mocowania półki do ściany. Paski są tanie i łatwe do naprawy.
DanBeale,
2
Przykręcanie do ściany staje się jeszcze ważniejsze, jeśli półki są teraz ciężkie od góry.
Chris H
W pełni zgadzam się z „konsekwentną” częścią tej odpowiedzi. Nigdy nie wahaj się mówić dziecku „nie”, kiedy robi coś, czego nie powinien robić, nawet gdy jesteś zmęczony i wyczerpany, a ta jedna książka / cokolwiek nie jest warte wysiłku. Na dłuższą metę konsekwentne stosowanie konsekwencji jest najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, aby zaoszczędzić wysiłek. Dziecko, które nauczyło się, że jeśli rodzic powie „nie powinieneś tego robić”, to i tak może to zaszkodzić, nie zrobi czegoś, co według ciebie nie powinno. Uwierzcie mi, kiedy wasze dzieci będą starsze, zapłacicie każdą cenę, aby uzyskać to u swoich dzieci.
sbi
6

Czy zastanawiałeś się nad kupowaniem książek w jej wieku i umieszczaniem ich na niższych półkach? Istnieją książki dla dzieci odporne na wodę (lub drybling) i kolorowe.

Kiedy dorastałem, podejście mojego ojca było takie, że nie stosowałby dyscypliny, jeśli chodzi o książki z obawy, że popełniliśmy błędne skojarzenia na ich temat, najpierw bawiliśmy się nimi jako zabawkami, a potem książkami. Większość jego książek nie przeszła przez 5 synów ... ale wszyscy jesteśmy zapalonymi czytelnikami. Próbowałem tego samego z moimi synami, a oni też są zapalonymi czytelnikami. W żaden sposób nie mówię, że musisz koniecznie pozwolić im bawić się wszystkimi twoimi książkami ... Właśnie postanowiłem poświęcić moje książki, aby upewnić się, że są zaznajomione z książkami. Może to była marnotrawna ofiara, nigdy się nie dowiem ...

Pablo
źródło
2
Zgodnie z moim doświadczeniem chodzi bardziej o dawanie dobrych przykładów: mamy wiele (dosłownie setki ...) książek, ale tym, co sprawiło, że nasze dzieci stały się czytelnikami (zaczynając od 4 i 3 lat) było a) regularne czytanie im i często i b) widząc, jak mama i tata czytają dla zabawy. My, rodzice, mamy książki na nocnej szafce, podobnie jak nasze dzieci.
Stephie
1
Interesujące podejście, zakładając, że rodzice mają książki „ofiarne”. Nie miałbym nic przeciwko wielu moim powieściom (których prawdopodobnie nigdy nie przeczytam ponownie). Ale kiedy upuszczę gdzieś od 40 do 200 euro na książce non-fiction, planuję używać go ponownie przez kolejne dekady. Zauważam, że moje nawyki związane z kupowaniem książek papierowych powoli stają się coraz popularniejsze w stosunku do drogich książek, które będą potrzebne ponownie. Jeśli ich proporcja jest na tyle wysoka, że ​​muszą przejść na niskie półki, rozumiem, dlaczego PO szuka innego rozwiązania.
rumtscho,
4

Zastosowaliśmy 2 różne rozwiązania dla samych półek na książki, chociaż czytam o nich więcej. Głównymi źródłami, które znalazłem, były blogi rodziców, którzy robili na półkach modyfikacje DIY (zrób to sam).

Na mojej małej półce, na której prezentowałem kolekcje, kupiłem taflę taśmy z pleksiglasu i rzepu ze sklepu ze sprzętem i wykorzystałem ją do wykonania zdejmowanej, przezroczystej pokrywy mojej półki. Wybrałem to rozwiązanie, aby uniknąć wiercenia lub używania gwoździ. Działało to, dopóki mój syn nie był bardziej zafascynowany graniem na rzepy niż jakąkolwiek z jego zabawek.

Innym rozwiązaniem było zakup przedłużanego karnisza. Wykorzystaliśmy to na naszych większych (około 4 stóp szerokości) półkach na książki. Ustawiasz pręt naprzeciwko książek, na środku półki i wysuwasz go tak daleko, jak to możliwe. Działa to tylko z rodzajami, które można przekręcić w celu dokręcenia / przedłużenia. Po prostu wyciągane karnisze nie zapewniają wystarczającego tarcia, aby utrzymać siebie lub książki na miejscu.

Jeśli nie możesz uzyskać wystarczającego napięcia na karniszu, może być konieczne przymocowanie czegoś do wnętrza półki, aby utrzymać go w miejscu, na przykład okrągłe wsporniki mocujące pręty używane do podtrzymywania prętów między ścianami (jak w gabinet). Nigdy nie posunęliśmy się tak daleko i zrezygnowaliśmy z trzymania go z dala od półek z książkami, gdy zaczął obchodzić wędkę. Odłożyliśmy nasze książki do tymczasowego przechowywania w naszym pokoju i zamiast tego zapełniliśmy regały jego zabawkami.

Przeprowadziliśmy się, gdy mój syn miał około 18 miesięcy i po tym nie chciałem przechowywać naszych książek. Nadal mieliśmy problemy z tym, że zabierał książki z półki, ale w większości odnieśliśmy sukces (i mieliśmy największy sukces) poprzez :

  • Posiadanie 6-sześcianowej półki to tylko jego rzeczy.
  • Pozostawiając dolną półkę lub dwa inne półki pełne jego zabawek lub książek.
  • Ciągle trenujemy naszego syna, aby nie ciągnął książek (gdy okładki lub strony są w niebezpieczeństwie). Lubi usuwać, układać i wymieniać książki, więc pozwalamy mu.

Część tego sukcesu można po prostu zaliczyć na czas, ale wolę, abyśmy my, rodzice, wzięli wszystko, co mogliśmy.


Przez kilka dni szukałem rozwiązań zabezpieczających półki dla dzieci. Spędziłem wiele godzin próbując znaleźć rozwiązanie dla majsterkowiczów, które byłoby niedrogie i nie zniszczyłoby na stałe naszych półek. Skończyło się na tym, że muszę stworzyć własne rozwiązania.

Mamy również jeden z tych kojców dla niemowląt wykonanych z 6 blokujących plastikowych paneli. Przez długi czas musiałem używać go jako ogrodzenia, aby trzymać go z dala od mojej półki i biurka komputerowego. Dzielił salon, więc nie wyglądał najlepiej, ale był skuteczny. W końcu zmęczyło mnie oparcie krzesła komputerowego w tym „ogrodzeniu” i konieczność przejścia nad nim, więc zaczęły się poszukiwania rozwiązań półkowych.


źródło
4

Wszystkie moje dzieci znalazły się w fazie, kiedy stały się wystarczająco mobilne, aby siać spustoszenie w mieszkaniu, ale nie były wystarczająco wyrafinowane, aby nie robić rzeczy, o których kazano im nie robić. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​postrzegasz tę fazę jako fazę, w której twoje dziecko uczy się (nie robić) tego, co ci powiedział (nie) robić. Inwestujesz niezbędną energię, aby pomóc dziecku przejść tę fazę, a wychodzi na to, że nauczył się czegoś naprawdę ważnego, co pomoże ci przejść przez następne 15 lat. :)

Jedną z dominujących cech mojego mieszkania jest ogromna półka na książki w salonie. Oczywiście zawsze było to szczególnie interesujące, gdy jedno z moich dzieci wchodziło w „tę fazę”. To, co zrobiliśmy, to wyczyszczenie jednej sekcji na dolnej półce i włożenie zabawek i książek dla dziecka. Potem, ilekroć dziecko przychodziło po książki, zabieraliśmy je i stawialiśmy przed „własną półką”, mówiąc: „Nie, nie możesz bawić się naszymi książkami, ale oto twoja półka i możesz się nią bawić wszystko tam ”.

Dla wszystkich moich dzieci faza ta trwała około dwóch tygodni, potem nauczyli się nie dotykać naszych książek i ograniczać się do własnej półki. Cóż, to znaczy: wszystkie z wyjątkiem jednego dziecka. Ten nie potrzebował dwóch tygodni, ale osiem. Osiem miesięcy. Chłopiec prawie doprowadził nas do szaleństwa, ale w końcu on też się tego nauczył.

Teraz, prawie dwie dekady po narodzinach mojego najstarszego, straciłem tylko jedną książkę z tej półki. (Zgadnij, które dziecko ...) Wygląda na to, że procedura nie była taka zła.

Zrobiliśmy to samo w innym miejscu w mieszkaniu, BTW. Większość moich dzieci uwielbiała w pewnym momencie opróżnić część naszej szafki, w której trzymane są garnki, i odłożyć je z powrotem. Oczywiście byłyby również zachwycone opróżnianiem wszystkiego innego w szafce, ale za każdym razem dziecko podchodzi do czegokolwiek innego, wkładamy je z powrotem do jednych drzwi szafki, które oczyściliśmy ze wszystkiego, co może się zepsuć, mówiąc, że może bawić się wszystkim za tymi drzwiami, ale żadną z pozostałych. To działało prawie tak samo.

sbi
źródło
1

Szanse są spore, że twoja córka gra w domu ciebie i wzorce twojego małżonka - widzi cię dwie osoby zajmujące się książkami, więc ona też chce zajmować się książkami.

Pomoże w tym typowe szkolenie - pozostań z nią w pokoju, kiedy tam będzie, a kiedy podejdzie do regału, skieruj uwagę na książki, które wolno jej obsługiwać.

Szczerze mówiąc, to dla mnie zbyt trudne. Ostatecznie wybraliśmy książki, których nie chcieliśmy uszkodzić, i postawiliśmy je wyżej. Chcemy, aby nasze dzieci zajmowały się książkami, nawet jeśli oznacza to sporadyczne uszkodzenie. To faktycznie daje im możliwość nauczenia ich, aby nie rozdzierać, nie rysować ani nie szkodzić książkom. Granica dla nas brzmi: „Chcemy, abyś miał dostęp do książek, ale musisz traktować je właściwie”, a nie „Nie chcemy, abyś miał dostęp do większości książek”.

Biorąc pod uwagę, że większość naszych dzieci jest żarłocznymi czytelnikami, to podejście zadziałało dobrze.

Czy czasami jestem rozczarowany uszkodzoną książką? Tak. Oczywiście. Ale czerpane przez nas korzyści były warte znacznie więcej niż kilka uszkodzonych książek.

Jeśli nie możesz umieścić ważnych książek poza zasięgiem, instalacja drzwi jest prawdopodobnie tańsza niż myślisz. Możesz kupić hartowane, szlifowane tafle szkła z lokalnego sklepu szklarskiego, a następnie dodać okucia do szklanych drzwi , wywiercić kilka otworów i zainstalować je łatwo i niedrogo. Jeszcze tańszy, jeśli używasz standardowej sklejki i zawiasów, ale być może nie jest tak atrakcyjny.

Jeśli jednak chcesz wywiercić otwory w regale, inną opcją byłoby wywiercić otwory po bokach w pobliżu przodu każdego otworu i włożyć kołek, aby przechodził przed książkami. Obudowy o odpowiednich rozmiarach dla książek, przy takim kołku, zapobiegną ich wyjęciu, dopóki obudowa jest pełna książek, tak że książek nie można obrócić na bok. Możesz zrobić to samo bez otworów, używając prętów wieszaków do szaf i uchwytów prętów lub prętów pasowanych ciernie. Lub małe haczyki do oczu z ozdobnymi łańcuchami.

Adam Davis
źródło