Nie jestem lekarzem, ale wierzę w to. W międzyczasie zadzwonię do twojego pediatry i zrobię Google. I na razie trzymaj dziecko z dala od orzeszków ziemnych.
Wiem, że ludzie mają różną wrażliwość i znam przyjaciół, którzy mogą reagować na kontakt z kimś innym, kto miał kontakt z tym, na co ma uczulenie. Nie rozumiem, dlaczego niemowlęta lub dzieci byłyby inne.
Edycja: Właśnie zapytałem moją partnerkę, pielęgniarkę, a ona mówi, że ludzie mogą reagować po prostu z oddechu innej osoby.
Zastanawiam się, czy to orzeszki ziemne czy coś innego? Ale nadal byłbym bardzo świadomy potencjalnego niepokoju.