Posiadam aparat typu „wszystko w jednym”: Canon Powershot A710.
Nie wiem, co się dokładnie stało, ale teraz automatyczna pokrywa (rzecz, która otwiera się po włączeniu aparatu i wysunięciu obiektywu) jest lepka i nie zawsze się otwiera. Muszę albo poczekać, albo ją popchnąć.
Próbowałem użyć alkoholu i bawełnianej końcówki i działa przez chwilę, ale potem znów się klei. Czy wiesz, jakiej sztuczki mogę użyć, aby to naprawić?
Inną opcją byłoby otwarcie obiektywu i sprawdzenie, co sprawia, że znów się lepi, ale nie widzę łatwego sposobu na otwarcie obiektywu w tym aparacie.
Wszelkie sugestie są mile widziane
EDYCJA: W końcu odkryłem, że to rzeczywiście lepka substancja. Aby odkryć, że bawiłem się bokiem, który utknął po zamknięciu i lekko popchnął, aby krawędź dotknęła szyny, na której jest zamontowana. W ten sposób odkryłem, że odcinek szyny był rzeczywiście lepki, nie przypominał kurzu, ponieważ lepkość występowała tylko na niewielkiej części szyny, po tej części pokrywa poruszała się normalnie. Nałożyłem więc trochę alkoholu z końcówką w sekcji szyny (czyli do czyszczenia szyny, z boku wejścia obiektywu, nie bezpośrednio na osłonę ani oczywiście na soczewkę), która miała lepkość i jest działał poprawnie od kilku godzin, co nigdy wcześniej nie miało miejsca.
Odpowiedzi:
Z twojego opisu wynika, że cokolwiek lepkiego, które dostało się na osłonę obiektywu, dostało się do wnętrza aparatu po otwarciu osłony. Za każdym razem, gdy otwierasz osłonę, zgaduję, że trochę lepkiej substancji ściera się z obręczy wokół soczewki i osłony. Możesz spróbować zdobyć kilka wstępnie zapakowanych mokrych chusteczek przeznaczonych do czyszczenia obiektywów aparatu i sprawdzić, czy możesz wsunąć róg pod krawędź obręczy wokół osłony, gdy jest ona zamknięta. Trzymaj róg pod obręczą i przecieraj po całym obwodzie osłony obiektywu. Być może trzeba to zrobić kilka razy, aby naprawdę to wyczyścić.
Jeśli to nie zadziała, być może trzeba zabrać aparat do sprzedawcy firmy Canon, który oferuje usługę naprawy, i sprawdzić, czy może on zdjąć aparat i wyczyścić wnętrze.
źródło
Byłem tam - mam A530 i jeszcze jeden aparat z podobną dwuczęściową automatyczną pokrywą i miałem okresowe problemy z przyklejaniem się dokładnie tak, jak to opisujesz.
W moim przypadku lepkość zawsze wynikała z kurzu, a nie z jakiejś lepkiej substancji. Tak więc nie zacznę od czyszczenia na mokro.
Aby go „uruchomić”, jeśli utknie, często stukanie lub strzepywanie boku soczewki po wysunięciu sprawi, że osłona obiektywu zakończy się otwarciem lub zamknięciem. Czasami pomocny byłby również cykl zasilania. Zwykle aparat przechodził okresy lepkie i nielepkie.
Do czyszczenia spróbuję energicznie przedmuchać go dmuchawą ręczną, zarówno z otwartą, jak i zamkniętą pokrywą. Celem jest usunięcie cząstek pyłu, które powodują lepkość. Rakieta Giottos (jest kilka odmian) jest bardzo dobrze oceniana. Nie używaj sprężonego powietrza w puszce - jest zbyt mocne i możesz dostać się do kamery - ani oddechu, ponieważ niezmiennie wdmuchujesz małe cząsteczki śliny.
Zapobieganie jest jednak najlepszym lekarstwem. Kiedy zacząłem religijnie trzymać aparat w futerale, gdy nie jest używany, problemy prawie zniknęły.
źródło