Czy istnieje nazwa typu kompozycji portretowej, w której fotografowany obiekt patrzy poza kadr?

11

Zastanawiam się, czy istnieje jakiś termin opisujący portret, w którym główny podmiot patrzy na coś poza kadrem, którego my (widz) nie widzimy. Podoba mi się to jako technika kompozycji: myślę, że to sprawia, że ​​widz jest ciekawy i może wprowadzić trochę dramatyzmu lub napięcia w scenie, podobnie jak w przypadku filmu śledzącego w filmie, który podąża za postacią w kierunku otwartych drzwi, których nie możemy jeszcze zobaczyć . Chciałbym tylko wiedzieć, czy istnieje na to wspólna nazwa.

Aby zilustrować, to jest zdjęcie, które skłoniły pytanie. Podobało mi się to, że spojrzenie i znak łączą się, sugerując, że jest coś jeszcze poza kadrem, co jest kusząco ukryte: Cassa, Outside the Mátyás Church in Buda .

Mark Whitaker
źródło

Odpowiedzi:

10

Myślę, że to się nazywa po prostu „obiekt spoza kadru” lub „spoglądanie poza kamerę”. Nie mówię tego żartobliwie, ale raczej dlatego, że widziałem kilka różnych dyskusji na ten temat i nie pamiętam żadnego konkretnego terminu.

W „Oku fotografa” Michaela Freemana mówi (w części dotyczącej linii oczu , którą warto przeczytać w całości):

Spojrzenie „wskazuje” nam na inny element obrazu, a jeśli jest skierowany poza kadr [...] , jest nierozwiązany i budzi wątpliwości w umyśle widza. Nie jest to w żadnym wypadku usterka i może być użyteczna w tworzeniu dwuznaczności.

Artykuł online od Darrena Rouse z blogu Digital Photography School mówi:

[H] Twój obiekt skupia uwagę na czymś niewidocznym i poza polem widzenia aparatu. Może to wywołać poczucie szczerości, a także wywołać intrygę i zainteresowanie, gdy widz ujęcia zastanawia się, na co patrzy. Ta intryga jest szczególnie widoczna, gdy podmiot wykazuje jakieś emocje (tj. „Co sprawia, że ​​się śmieją?” Lub „co sprawia, że ​​wyglądają na zaskoczonych?”). [...]

David duChemin w In the Frame: The Journey of Photographic Vision mówi:

Oczy są również silnym środkiem skierowania uwagi widza. Na ogół patrzymy tam, gdzie inni. Jeśli rozmawiasz z przyjacielem, który wskazuje w jednym kierunku, ale patrzy w drugim, zazwyczaj patrzymy tam, gdzie patrzą, a nie tam, gdzie wskazują. To instynkt; zakładamy, że to, co przykuło ich uwagę, jest ważniejsze niż to, na co wskazują. Na obrazie mamy tendencję do podążania za spojrzeniem głównych podmiotów - ich linia oka przyciąga wraz z nim nasze własne spojrzenie. W ten sposób oczy i linia oczu, które tworzą, mogą być przydatnymi narzędziami kompozycyjnymi. Jeśli chcesz, aby Twoi widzowie patrzyli poza kadrem, pozwól też swoim fotografom tam spojrzeć. Jeśli chcesz, aby patrzyli w ramkę, być może z drugorzędnym szczegółem, pozwól, aby Twój główny obiekt tam spojrzał.

Zgadzam się, że jest to często skuteczna technika, o której dużo pisano, ale nie sądzę, że istnieje krótka nazwa - a przynajmniej niezbyt powszechnie stosowana i używana.

Proszę przeczytać mój profil
źródło
5
Matt, myślę, że teraz jest czas, abyś wkroczył i wymyślił imię :)
dpollitt
1
Jestem z @dpollitt - oto Twoja szansa na zrobienie historii zdjęć!
John Cavan,
3
Za późno: nazywam ten styl kompozytorski ... Bananavision! Czuję, że to naprawdę się przyda.
Mark Whitaker,
0

Słyszałem tylko na ten temat w jednym miejscu, ale działa dobrze: „kompozycja krótka”.

Pochodzi ze wspólnoty twórców filmowych Story & Heart na Vimeo i pochodzi z tego samouczka .

Właśnie zrobiłem szybkie wyszukiwanie w Google i zobaczyłem, że pojawiło się w kilku innych miejscach; wygląda to na dobry zasób z przykładami z Dysku i sieci społecznościowej.

Dominick
źródło