Muszę dodać umowę EULA do mojego (komercyjnego) oprogramowania, ale nie stać mnie na prawnika. Spojrzałem również na różne przykłady umowy EULA w Internecie, ale wszystkie dotyczą określonego oprogramowania lub krajów i prawdopodobnie zostały skopiowane z innego oprogramowania komercyjnego.
Zastanawiam się więc nad skorzystaniem z krótkiej niestandardowej umowy EULA, która wspomniałaby tylko o niezbędnym. Coś jak:
- Możesz rozpowszechniać wersję próbną tego oprogramowania
- Jeśli kupisz licencję, nie możesz jej rozpowszechniać ani sprzedawać
- Nie możesz pozywać mnie za jakiekolwiek straty finansowe lub materialne wynikające z korzystania z tego oprogramowania
- To oprogramowanie jest chronione prawem autorskim XXX, wszelkie prawa zastrzeżone.
Czy tego rodzaju umowa EULA chroniłaby mnie w większości przypadków? Czy znasz także firmę, która korzysta z krótkiej umowy EULA?
licensing
commercial
eula
Laurent
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Rozumiem pragnienie prostego, bezsensownego oświadczenia o tym, co zamierzasz, ale nie ma sensu mieć umowy EULA, jeśli nie będzie ona wykonywać zadania, które powinna wykonać, czyli ochrony twoich praw i zdefiniuj, czym jest użytkownik i nie wolno mu robić. Język prawny jest jak kod komputerowy - powinien jednoznacznie określać twoje zamiary w każdej możliwej sytuacji. Czy potrafisz sobie wyobrazić programistę piszącego użyteczną aplikację w 4 liniach?
Spójrzmy więc na twoją „EULA”:
Wiersz 1: kim jest „ty”? Co to jest „to oprogramowanie” i „wersja próbna”? Co oznacza „redystrybucja”?
Wiersz 2: Rozumiem, że jeśli kupię licencję, nie mogę jej redystrybuować, ale co to ma wspólnego z oprogramowaniem? Ponadto nadal mogę rozpowszechniać, jeśli ktoś kupił moją licencję, prawda? W jakich okolicznościach ktoś może przenieść swoją licencję na inną osobę?
Wiersz 3: Moje państwo ma prawo, które wyraźnie zabrania przepisów, które jednostronnie ograniczają moje prawo do pozywania. Włóż to do fajki i zapal.
Wiersz 4: To oświadczenie o prawach autorskich. Nie sądzę, żebyś chciał to jako część swojej umowy EULA. Jeśli mogę rzucić umowę EULA, czy prawa autorskie są z nią związane?
Nie jestem prawnikiem - spodziewaj się, że każdy, kto ukończył szkołę prawniczą, będzie mógł strzelić o wiele więcej dziur w umowie niż ta.
Sugeruję, aby porozmawiać z prawdziwym prawnikiem, uzyskać prawdziwą umowę EULA, a być może uzupełnić ją prostym oświadczeniem (napisanym przez twojego prawnika) w prostym języku angielskim, który podsumowuje umowę EULA.
Uważasz, że nie stać cię na prawnika, ale jednocześnie określasz swoje oprogramowanie jako „komercyjne”. Musisz poczuć, że twoje oprogramowanie ma wartość, ponieważ oczekujesz, że ludzie będą skłonni za niego zapłacić, więc rozsądnie byłoby chronić swój przyszły strumień przychodów i swoją inwestycję w produkt, uzyskując odpowiednie porady prawne. Nie umieszczaj go tylko na pół wypisanej liście terminów, które mogą, ale nie muszą mieć znaczenia prawnego, które zamierzasz.
źródło
Ta strona też nie jest prawnikiem. Musisz go wynająć. Jeśli nie możesz sobie na to pozwolić, twój projekt jest zasadniczo źle zarządzany i nie jest to coś, co można naprawić tutaj. Istnieje powód, dla którego większość firm oferuje umowy EULA o długości sześciu trylionów stron, i zwykle dzieje się tak dlatego, że kilka razy zostały pozwane, zanim to zrobiło.
Nigdzie poza radą prawną nie możesz iść po poradę prawną.
źródło
Rzućmy okiem na to, co planujesz napisać:
To są podstawowe informacje o licencji, na podstawie której dystrybuujesz oprogramowanie. Powinno to być miejsce, w którym użytkownicy mogą go łatwo znaleźć, ale nie musi to być denerwujące kliknięcie.
To nie ma żadnej legitymacji prawnej. To, czy ktoś może Cię pozwać, nie jest czymś, co możesz wybrać. Jedyne, co możesz zrobić, to wyjaśnić, że nie twierdzisz, że oprogramowanie jest dobre do wszystkiego, a ludzie używają go na własne ryzyko, ale prawdopodobnie nie zrobi to żadnej różnicy w większości jurysdykcji.
To jest niepotrzebne. Nie musisz jawnie zgłaszać roszczeń dotyczących praw autorskich do czegoś (chociaż może to pomóc w zapobieganiu przypadkowym naruszeniom praw osób.
źródło
Uwaga dodatkowa: Zależy od kraju, w którym chcesz sprzedawać swoje oprogramowanie. Większość umów EULA jest dostosowanych do sytuacji prawnej w USA, w innych krajach umowy EULA mogą nie mieć zastosowania. Np. W Niemczech wiele umów EULA (nawet od dużych firm, takich jak Microsoft) jest po prostu nieważnych, albo dlatego, że nie zostały dostarczone użytkownikowi końcowemu przed zakupem, albo dlatego, że niektóre pojedyncze warunki umowy EULA są niezgodne z prawem niemieckim, co może spowodować, że cała umowa EULA będzie nieważna .
Np. Tutaj możesz kupić wersje systemu Windows dla konstruktorów systemu jako użytkownik końcowy, chociaż jestem pewien, że umowa EULA temu zapobiega.
źródło
Nie. Używanie krótkiej umowy EULA nie jest w porządku. System sprawiedliwości jest przeciwny, a twój przeciwnik jest człowiekiem. Jeśli możesz sprawić, że twój przeciwnik będzie zmęczony, zdezorientowany i wątpliwy, musisz to zrobić. Nie piszesz oprogramowania ani nie budujesz budynku, w którym liczy się wydajność, a koszty muszą być uzasadnione. Słowa w umowie można porównać do spamu i łatwo jest produkować spam. Każdy programista wie, że oprogramowanie do refaktoryzacji dla zwięzłości jest ciężką pracą, a refaktoryzacja umowy również. W takim przypadku prawnik wybierze drogę najmniejszego oporu. Jedynym ograniczeniem długości i złożoności umowy jest moment, w którym osoba pisząca umowę staje się zagmatwana i wątpliwa, ale ten punkt wykracza poza punkt, który większość czytelników może tolerować.
źródło