Czy moja firma może przekazać prawa własności intelektualnej dla aplikacji, którą odpisałem godzinami na inny start-up? [Zamknięte]

87

Jestem stażystą w firmie medycznej (nieopłacana), nazwijmy to Firma A i zauważyłem, że używają dużo papierowej formy do rzeczy, które można zrobić na komputerze. Pliki Excel dla rzeczy, których nie powinno być w Excelu. Chciałem więc poprawić swoje programowanie i uznałem, że to najlepsza okazja do zrobienia.

Opracowałem kilka aplikacji do ich użycia. Wszystkie te aplikacje były poza czasem firmy. Jedną aplikację zrobiłem, a oni uwielbiają, a jeden z dyrektorów ma brata, który ma firmę rozpoczynającą zdrowie. Chce, żebym oddał mój kod źródłowy, aby firma jego brata mogła go dalej rozwijać i być może sprzedać (nie jestem w równaniu).

Nie mam zamiaru przekazywać mojego kodu, ponieważ spędzam dużo czasu poza tym, ale nie chcę też palić mostów z nikim w firmie. Nie mogę iść do reżysera i powiedzieć mu „nie sądzę”.

Nie mam nic przeciwko pokazaniu bratu, jak to działa, ale linia rezygnuje z mojego kodu. Jeśli chcą coś takiego zbudować, mogą iść naprzód, nie mam z tym problemu.

Jaki jest właściwy sposób podejścia do tego i czy mają prawo to zrobić mi?

Edycja: nie ma umowy, nigdy niczego nie podpisałem

Mike Diaz
źródło
78
Jeśli nie chcesz „wypalać mostów” z tą firmą, po prostu upublicznij swoją aplikację (open source lub nie) i powiedz jej, aby ją pobrała. Przynajmniej będziesz mieć profil publiczny, który jest również dobry.
duros
32
Gdzie się znajdujesz i jaki masz kontrakt jako stażysta? W zależności od miejsca stażu i umowy z firmą A wysiłek intelektualny, nawet w domu w swoim czasie, może być własnością firmy A!
Mark Booth
17
IANAL, ale dla mnie, jeśli jesteś nieodpłatnym stażystą, to każda chwila każdego dnia jest poza czasem pracy firmy. Cały sens kompensacji polega na tym, że szef chce, abyś zrobił coś, czego nie chcesz. Jeśli podoba ci się rekompensata, musisz to zrobić. W twoim przypadku nie musisz nic robić.
emory
11
IANAL, ale gdybym był właścicielem start-upu i sprzedawałbym kod napisany przez nieopłaconego stażysty mojego brata, byłbym bardzo pewien, że naiwny nieopłacony stażysta podpisał umowę własności intelektualnej, dającą mi wystarczające prawa do oprogramowania. W przeciwnym razie bałbym się, że wydam pieniądze na ich rozwój, zarabię ​​na sprzedaży, a potem użyje tego jako dowodu jego wartości w sądzie i pozwie mnie o wiele więcej, niż bym za to zapłacił.
psr
6
Czy którykolwiek z tych komentarzy może być użytecznie włączony do pytania? Jeśli nie, przejdź do dyskusji na czacie Software Engineering Chat
ChrisF

Odpowiedzi:

87

IANAL . Umowa ma tutaj znaczenie. To wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć i nie będę powtarzać rad, których udzielili wszyscy inni. Firma może już to posiadać i nie masz nic do powiedzenia w tej sprawie. Nawet prawnik powiedziałby ci, abyś zatrudnił prawnika, jeśli zdecydujesz się po prostu powiedzieć „nie”. Więc jeśli to twój wybór, zatrudnij prawnika.

Przeczytałem i ponownie przeczytałem to pytanie, dopóki nie zorientowałem się, dlaczego zależy ci na Płonących Mostach. Zgaduję, że twoją prawdziwą troską jest to, że jako stażysta nie szukasz miliona dolarów. Do cholery, nie określasz, że jesteś stażystą programistycznym, co może oznaczać, że nie chciałeś zostać programistą. Myślę, że tak naprawdę szukasz firmy, która okaże szacunek dla Twojej pracy. Być może nawet zaskoczyłeś się tym, jak dobrze ten projekt się zakończył i być może chcesz przejść na nową ścieżkę kariery jako programista. Z tego można być dumnym. Ten projekt to wielka sprawa, nie zaśmiecaj go niepotrzebnym badziewiem, biorąc jedną rzecz, którą powiedział twój szef i wysadzając ją w nieproporcjonalnym stopniu.

Perspektywa szefa

Przede wszystkim pamiętaj, że twój szef jest człowiekiem . Popełnia błędy jak wszyscy inni. Po drugie, musisz również wziąć pod uwagę, że twój szef może nic nie wiedzieć o oprogramowaniu. Pokazałeś mu coś fajnego, co on myśli: „Fajnie, mój brat zna oprogramowanie; mógłby coś z tym zrobić”. Nie wie, że zajęło ci to dużo czasu. Możliwe, że nawet nie wie, że nadal jesteś nieodpłatnym stażystą.

Jak o tym myśleć

Najpierw powiem ci, że możesz to wygrać. Nawet jeśli ta firma ma cię na podstawie najgorszego znanego człowiekowi kontraktu, na najbardziej anty-pracowitym rynku na ziemi, i masz wyjątkowo wrednego szefa, nadal jest to do wygrania sytuacja. Możesz łatwo przekonać ich, żeby zrozumieli twoją wartość.

Pytanie brzmi: jak chcesz, aby wykazali, że dbają o twoją pracę? Czy naprawdę chcesz zarabiać na tym projekcie? Biorąc pod uwagę fakt, że jesteś skłonny do demonstracji oprogramowania, domyślam się, że nie dbasz o część dotyczącą płatności, ale bardziej o to, że ciężko pracowałeś i chcesz być za to uznany. Jeśli chcesz otrzymać stałe stanowisko w firmie w zamian, to daj temu wyraz. Jeśli uważasz, że chcesz przejść do tworzenia oprogramowania, być może możesz poprosić o przeniesienie do firmy brata na prawdziwej, płatnej pozycji.

Najważniejsze jest to, że zanim będziesz mógł zwrócić się do szefa o zdobycie tego, czego chcesz, musisz naprawdę zdecydować, co chcesz .

Jak podejść do szefa

Po pierwsze, nie próbuj złapać szefa, gdy idzie między spotkaniami. Umów się na spotkanie . Możesz potrzebować tylko pięciu minut, ale pięć minut to dużo czasu, gdy prowadzisz firmę. Porozmawiaj z nim i zapytaj o godziny, które mu odpowiadają, i jeśli możesz, umieść spotkanie w jego kalendarzu.

Z powołaniem skonfigurować, trzeba iść w przygotowane . Zrób zarys punktów, które chcesz zrobić na kartce papieru, abyś się nie denerwował i nie zapomniał o wszystkim. Pamiętaj, że coraz więcej osób wymawia przemówienia publiczne jako swój największy lęk niż śmierć. Zapomnisz rzeczy, więc zapisz to . Przygotowanie jest również dobre dla szefa. To pokazuje, że nie próbujesz tracić czasu. Nawet najbardziej analny z bossów rozluźnia się nieco, gdy widzi, że przygotowałeś to, co powiesz.

Co powiedzieć

Nie ma nic cenniejszego dla menedżera niż liczby. Jeśli złapiesz statystykę BLS lub dwie, jest bardziej prawdopodobne, że zwrócisz jego uwagę. Jeśli możesz, oblicz potencjalną wartość dla jego firmy w rzeczywistych kwotach w dolarach i umieść ją przed nim. Pokaż mu, że jesteś wart czegoś pod względem czasu, sprzedaży lub, jeśli możesz, płaskich kwot dolara.

Używanie modnych słów pomaga tylko wtedy, gdy twój szef jest w takich sprawach. Ważne jest, aby trzymać się punktu. Twój szef nie dba o to, jak napisałeś ten program. Nie zrozumiałby tego, gdybyś to wyjaśnił. Chce tylko usłyszeć, dlaczego uważasz, że warto coś dla niego.

Nie bądź osobisty. Jak powiedziałem, szef nie będzie mówił w twoim języku. Nie trać czasu na wyjaśnianie naprawdę trudnych błędów, które pokonałeś podczas pisania programu. To dla niego czarna skrzynka. Według niego napisanie go nic nie kosztuje. Zamiast tego rzucaj w niego liczbami, które będą cię kosztować pod względem czasu i pieniędzy .

Spójrz na rzeczy, które powiedział w przeszłości i spróbuj powiązać to z pracą, którą wykonałeś. Jeśli wcześniej pracowałeś z szefem, może to być łatwe. Powiąż swoją pracę z konkretnymi skargami, które składał w przeszłości. Zademonstruj, w jaki sposób naprawiasz napotkane problemy i dlaczego jesteś tego wart.

To może być zrobione

Mogę uczciwie powiedzieć, że jest to wykonalne. W przeszłości sprzedawałem tego rodzaju pomysły. To tylko kwestia robienia tego dobrze. Pomyśl o rzeczach, o których myśli, i mów w jego języku, a naprawdę możesz uzyskać z tego, co chcesz.

obrotami
źródło
14
To także okazja. Nawet po przekazaniu kodu będą potrzebować wsparcia, a po odejściu i powrocie na studia jesteś idealną osobą, która go dostarczy. Jedna rada, w ofertach konsultingowych zawsze proś o co najmniej dwa razy tyle $ / godzinę, ile uważasz za niedorzeczne!
Martin Beckett,
4
@Krelp: „IANAL” jest standardem, gdy podajesz informacje, które można interpretować jako porady prawne. Porady, które powodują szkody, mogą być odpowiedzialnością podlegającą zaskarżeniu, więc IANAL jest przypomnieniem, aby wziąć wszystko, co czytasz w Internecie, z odrobiną soli.
KeithS
2
Kolejna kwestia: pracownicy firmy cenią cię na podstawie tego, ile ci płacą (tj. Nieodpłatni stażyści są na samym dole). Jeśli dasz im swój kod, mogą być szczęśliwi, że dostaną coś za nic, ale nie będą cię za to szanować - to bzdura, którą musieli wyrzucić z nieopłaconego stażysty. Tak więc, jeśli jesteś zainteresowany długoterminowymi relacjami z tą firmą, powinieneś upewnić się, że coś od nich uzyskasz , aby poprawić swój długoterminowy status.
nadchodząca burza
2
Byłem rozczarowany, że masz więcej głosów niż ja, a potem przeczytałem twoją odpowiedź. To jest wspaniałe. Przynosi wszystko z powrotem na ziemię i zajmuje się czynnikiem ludzkim. +1
Andrew T Finnell,
1
+1 Jest to jedyna odpowiedź, która dotyczy (choć pośrednio) możliwości, że Firma A może po prostu sprawić, że OP będzie nieszczęśliwe, nawet jeśli każdy zasiadający sąd najwyższy może zobaczyć słuszność sprawy. Firma mogłaby podjąć decyzję o zakwestionowaniu własności PO, kradzieży lub powielenia pracy, a PO musiałby znaleźć sposób na walkę o nią, prawdopodobnie wydając znacznie więcej niż zainwestował w oryginał.
Joshua Drake
49

To zależy od twojej umowy z firmą A. Czy mają jakieś klauzule w umowie dotyczące prac, które piszesz poza pracą? Niektórzy. W takim przypadku nie jestem pewien, co możesz zrobić. Jeśli nie, nadal jesteś właścicielem kodu i nie musisz go rezygnować.

Możesz spróbować sprzedać im kod źródłowy aplikacji. Zgadzam się, że nie powinieneś „palić żadnych mostów”, ale to nie znaczy, że nie możesz mieć zdecydowanego stanowiska wobec swojego produktu. Nie musisz rozdawać rzeczy za darmo, aby utrzymać pozytywne nastawienie w oczach firmy. Nie ma powodu, dla którego nie można im sprzedawać oprogramowania i nadal utrzymywać dobrych relacji z firmą.

W końcu, jeśli firma chce w ten sposób skorzystać z tej pracy, czy naprawdę obchodzi cię, czy spalisz ten konkretny most?

rev Oleksi
źródło
To byłby on, który przekaże kod źródłowy firmie, a nie firmie brata dyrektora.
Podpisz
Nie jestem pewien, co masz na myśli, ale tak naprawdę nie ma znaczenia, komu je sprzedajesz. Albo firma A bezpośrednio, albo firma brata. W obu przypadkach możesz mieć taką samą postawę.
Oleksi
30
Umowy wymagające przekazania prac wykonanych poza firmą nie zawsze są prawnie wiążące. Jako nieodpłatny stażysta nie ma szans.
Jonathan Allen
3
To zależy również od jego lokalizacji. Na przykład pracuję w Kansas w USA. Prawo stanu Kansas zawiera przepis, który w szczególności unieważnia wszelkie klauzule umowy o pracę, które twierdzą, że praca poza godzinami pracy jest własnością firmy, chyba że wykorzystam zasoby firmy do jej napisania. Jedyną naprawdę poprawną odpowiedzią jest oczywiście skonsultowanie się z prawnikiem.
Dan Lyons,
3
Jak zawsze. Skontaktuj się z prawnikiem, jeśli jest to dla Ciebie wystarczająco ważne
Paul
23

Gdybym był OP, zignorowałbym każdą opublikowaną odpowiedź!

Zadajesz PRAWNE pytanie i otrzymujesz odpowiedzi od osób, które NIE SĄ PRAWNIKAMI!

Krótko mówiąc, musisz skonsultować się z prawnikiem w swojej jurysdykcji.

Odpowiedź na twoje pytanie może być inna w zależności od Twojej lokalizacji.

Jednak wiele osób (nie będących prawnikami) mówi o „umowach” tylko dlatego, że coś jest napisane na papierze i nazywane umową, niekoniecznie czyni to prawnie wiążącym. W przeciwieństwie do tego, tylko dlatego, że coś nie zostało zapisane w prawnie wiążącym kontakcie, nie oznacza, że ​​masz wolne panowanie.

Ponownie, jedynym sposobem na uzyskanie właściwej odpowiedzi jest skonsultowanie się z prawnikiem.

PS: Nie pukam tutaj inteligencji ludzi. Jestem pewien, że jest tu wielu wyjątkowo utalentowanych programistów. Wygląda na to, że ludzie uwielbiają udzielać porad prawnych i przysięgają, że w rzeczywistości nie mają pojęcia, o czym mówią.

Keltari
źródło
7
Jestem pewien, że wiedział, że publikuje na stronie programmers.stackexchange.com, a nie legaladvice.stackexchange.com
Andrew T Finnell,
3
Andrew, nie stworzył wpisu, aby ludzie mogli sprawdzić jego pisownię. On prosi o radę. I pyta niewłaściwych ludzi.
Keltari
2
@Keltari - Aby być uczciwym, pytający zapytał również o etykę sytuacji, na którą większość ludzi nie reagowała.
rjzii
1
@RobZ - Ponownie przeczytaj post OP. Nigdy nie pytał, czy to, co robili, jest etyczne. Tylko wzmianka etyki był znacznik. Jego pytanie brzmiało: „Jaki jest właściwy sposób podejścia do tego i czy mają prawo mi to zrobić?” Nie możesz odpowiedzieć na pierwszą część, nie znając drugiej części, która jest kwestią prawa.
Keltari
2
@Keltari - Etyka i legalność to dwie zupełnie różne rzeczy, tzn. Coś może być legalne, ale wszyscy zgodzą się, że jest to nieetyczne. Dodatkowo, o ile używam SO, tagi sugerują kontekst.
rjzii
19

To zależy od podpisanej umowy.

To, że zrobiłeś to „w swoim własnym czasie”, nie oznacza, że ​​należy to do ciebie. Jest to w 100% kwestia kontraktu.

Musisz być ostrożny, mówiąc „w swoim własnym czasie”. Jak myślisz, co to oznacza? Jeśli zawodowy koszykarz zdecydował się zagrać dla dwóch drużyn, czy uważasz, że to w porządku? Najwyraźniej ma czas na robienie tego, co chce. Więc czy powinien to zrobić?

Musisz także uważać na to, by firma została pozwana. Mogą powiedzieć, że wykorzystałeś część swojej własności intelektualnej do stworzenia aplikacji, do której nie miałeś prawa, szczególnie jeśli zdecydujesz się ją sprzedać lub przekazać później innej firmie.

Biorąc to pod uwagę, czy zostałeś zatrudniony jako programista stażystów w zakładzie ubezpieczeń zdrowotnych? Jeśli zostałeś zatrudniony jako programista, powiem, że najprawdopodobniej masz obowiązek podać im kod źródłowy.

Widziałem wiele umów, które mówią, że wszystko, co tworzy pracownik, bez względu na to, czym jest, jest własnością firmy. Wyobrażam sobie, że Apple i Microsoft najprawdopodobniej mają te klauzule. Pisz kredą, aby wyciągnąć wnioski.

Spójrz na to z ich perspektywy. Jak napisałeś aplikację? Na własnym komputerze zabrałeś do pracy czy jednego z nich? W ich sieci? Czy testowałeś na podstawie ich danych i formularzy?

To nie jest kwestia etyki, to kwestia legalności.

Jeśli podpisałeś umowę, która sprawia, że ​​wszystkie twoje dzieła należą do nich, a dyrektor ma prawo decydować o pracy ich firm, może robić, co chce.

Andrew Finnell
źródło
12
+1 Wszystkie dobre punkty. OTOH, jeśli PO jest nieopłacony, zwykłe rzeczy „praca najemna” mogą nie mieć zastosowania. Prawda jest taka, że ​​OP powinien naprawdę porozmawiać z prawnikiem, aby dowiedzieć się, czy on (lub firma) ma nogę do utrzymania.
Caleb
6
Widziałem wiele umów, które mówią, że wszystko, co tworzy pracownik, bez względu na to, czym jest, jest własnością firmy. Na szczęście są to nielegalne większość miejsc. Istnieją również przepisy zabraniające czerpania korzyści z pracy nieodpłatnych stażystów. Jednak w pełni zgadzając się z resztą, powinien naprawdę skonsultować się z prawnikiem.
stonemetal
7
Miałem kiedyś jeden z tych kontraktów, powiedziałem HR, że w wolnym czasie produkuję fetysz i czy mogę dostać kopię logo firmy, aby móc go odpowiednio przypisać. Z pewnością rozbawił mojego kierownika!
Martin Beckett,
2
Jednak wiele osób mówi tutaj o „umowach”, tylko dlatego, że coś jest napisane na papierze i nazywane umową, niekoniecznie czyni to prawnie wiążącym. W przeciwieństwie do tego, tylko dlatego, że coś nie zostało zapisane w prawnie wiążącym kontakcie, nie oznacza, że ​​masz wolne panowanie. Jeśli chodzi o umowy, bycie nieopłaconym stażystą jest nieistotne. Zazwyczaj umowa oznacza, że ​​obie strony czerpią coś z umowy - coś niekoniecznie oznacza zysk pieniężny. Prawnik może łatwo argumentować, że zdobył doświadczenie i nawiązywanie kontaktów. Mówiąc wprost, musi porozmawiać z prawnikiem.
Keltari
2
Wyobrażam sobie, że Apple i Microsoft tego nie zrobiłyby , ponieważ zarówno w Kalifornii, jak iw Waszyngtonie firma nie może legalnie zawierać tego w umowie. : P
Mason Wheeler
14

Wow, ci faceci są chciwi. Pozwalają ci pracować za darmo, a następnie chcą przekazać darowiznę IP opracowaną we własnym czasie. Czy na pewno zależy Ci na ich uczuciach? Nie brzmią jak bardzo mili ludzie.

Sprawą biznesową jest ustalenie ceny za pracę. Około 150 USD / godzinę za czas poświęcony na jego opracowanie byłoby całkowicie rozsądne; odtworzenie go kosztuje co najmniej tyle.

Kevin Cline
źródło
4
@maple_shaft Dopóki nie będziesz odpowiedzialny za nie tylko swoją rodzinę, ale rodziny wszystkich twoich pracowników nie zakładają menedżerów lub „MBA” nie wykonują dużo pracy. Jest do bani, gdy zła decyzja Cię zwolni, ale jest do bani, gdy zła decyzja napełnia firmę i powoduje zwolnienie wszystkich.
Andrew T Finnell,
5
@AndrewFinnell Przez cały czas podejmowane są dobre i złe decyzje przy bardzo niewielkiej realnej pracy, a nawet wtedy większość to ślepy głupi traf. Najbardziej udane przedsięwzięcia programowe nie powstały z powodu genialnej, ciężko pracującej Übermenschen, ale głównie dlatego, że znajdowały się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Ludzie prowadzący te firmy byli we właściwym miejscu we właściwym czasie lub znali kogoś ważnego. Nazwij mnie Fatalistą, jeśli chcesz, ale Fatalista nie ma obaw ani poczucia winy z powodu podjęcia niewłaściwej decyzji, gdy wynik jest w zasadzie rzutem kostką.
wałek klonowy
Podarował już swoje IP firmie, umożliwiając im korzystanie z niej za darmo. Gdybym był dyrektorem IT, nalegałbym, że jestem właścicielem kodu źródłowego, gdy tylko umieścisz go w naszej sieci, i przekonasz się o tym, kto pozwoli ci umieścić kod domowej roboty w mojej sieci bez testowania go lub przeglądania kodu źródłowego i tworzenia na pewno nie był wadliwy ani pełen koni trojańskich.
David Navarre
1
@maple_shaft Szkoła medyczna pociągnęłaby za sobą znacznie więcej długów i ... byłbyś lekarzem, gdy brakuje zarówno lekarzy, jak i żąda, aby pracowali dłużej, aby obsłużyć więcej pacjentów. Bądź wdzięczny za to, co masz i znajdź sposób, by spojrzeć na to z dobrej strony - przynajmniej nie pracujesz w FORTRAN 77 lub COBOL!
David Navarre
11

Po pierwsze, to na pozór wydaje się bardzo obskurne. Umowa czy nie.

Czy jesteś pewien, że menedżer jest nawet świadomy, że zostało to zrobione poza godzinami pracy, w twoim własnym czasie? Może być pod wrażeniem, że zrobiłeś to w biurze. Chciałbym mu uprzejmie podziękować za zainteresowanie, ale pamiętaj, że zrobiłeś to w swoim własnym czasie. Jeśli chcieliby porozmawiać o zakupie kodu źródłowego lub wynajęciu go do rozszerzenia, będziesz otwarty na ten pomysł. W końcu już udowodniłeś, że byłbyś dla nich sporym atutem.

„Edycja: nie ma umowy, nigdy niczego nie podpisałem”

W związku z tym myślę, że słowa, których szukasz, to:

Pokaż mi pieniądze

NIE martw się tutaj o płonące mosty. Jeśli ta firma jest na tyle sprytna, by „zażądać” kodu źródłowego, który odpisałeś godzinami jako nieodpłatny stażysta i na ogół korzystasz z ciebie, to i tak nie będziesz chciał z nimi długiej kariery.

Grandmaster B.
źródło
10

Czekać! On nie jest wynagradzany!

W piekle nie ma mowy, żeby umowa się utrzymała, zakładając, że umowa istnieje przede wszystkim. Bez zwykłej rekompensaty umowy nie są prawnie wiążące.

Powiedz im, że chcesz je licencjonować, jeśli chcesz, ale nie ma wyobraźni, że są właścicielami.

Jonathan Allen
źródło
To błędne założenie. Zazwyczaj umowa oznacza, że ​​obie strony czerpią coś z umowy - coś niekoniecznie oznacza zysk pieniężny. Prawnik może łatwo argumentować, że zdobył doświadczenie i nawiązywanie kontaktów.
Keltari
2
@Keltari - W zależności od jurysdykcji w Stanach Zjednoczonych nie można uzyskać korzyści pieniężnych z pracy nieopłaconego stażysty. Przynajmniej musieliby zapłacić z góry pytającemu przynajmniej minimalną płacę. Jest to jeden z powodów, dla których stażyści zazwyczaj otrzymują wynagrodzenie, ponieważ w tym momencie oficjalnie podlegają oni przepisom dotyczącym zatrudnienia.
rjzii
2
Jak mówi @RobZ: W USA nieopłacone stanowisko oznacza, że ​​pracodawca „nie czerpie bezpośredniej korzyści”. dol.gov/whd/regs/compliance/whdfs71.htm
Peter K.
8

Najpierw ustalę, jakie są twoje cele. Nie chcesz przekazać kodu i nie chcesz palić mostów, ale co chcesz teraz z tym zrobić? Open source to? Chcesz to sprzedać? Nie jestem pewien, czy wiesz, ale najpierw to wymyślę.

Gdy dowiesz się, jaki jest twój cel, usiądę z szefem i spokojnie wyjaśnię twoją pozycję, zanim cokolwiek zrobisz. Wyjaśnij, w jaki sposób wkładasz wiele wysiłku w swój kod i że wolisz go nie przekazywać. Pracujesz za darmo, więc nie sądzę, żeby twój szef zmusił cię do zrobienia czegokolwiek. Jeśli chcesz go otworzyć, powiedz mu, zanim to zrobisz. W przeciwnym razie może wyglądać, jakbyś próbował go podciąć. Jeśli chcesz to sprzedać, powiedz mu, że jesteś otwarty na negocjacje z jego bratem.

Najważniejszą rzeczą tutaj, jeśli nie chcesz palić mostów, jest być tak prostym i uprzejmym, jak tylko możesz. Nie pozwól, że jesteś zirytowany lub obrażony, że chcą, abyś przekazał pracę i nie bądź oskarżycielski. Wystarczy wyjaśnić, dlaczego nie chcesz przekazać kodu i co zamiast tego chcesz z nim zrobić. Jeśli są rozsądni, powinni to zrozumieć. Jeśli dają ci smutek, to szczerze mówiąc, nie martwiłbym się tym. Jeśli będą próbować zmusić cię do przekazania twojej pracy, to szczerze mówiąc, nie są tego warte.

JosephRT
źródło
6

Nie jestem prawnikiem. Poniżej znajdują się przyjazne (złe) porady, a nie porady prawne.

Czy rozumiem poprawnie, że pracowałeś w firmie A, a brat jednego z nich pracuje w firmie B, a firma B chce twojego kodu za darmo? Ha!

Musisz ustalić, kto jest właścicielem kodu. Jaką umowę podpisałeś, kiedy zgodziłeś się na staż w firmie A? Wiele umów o „nieujawnianiu” zawiera klauzulę, która powierza całą pracę firmie, bez względu na to, czy jest wykonywana w twoim własnym czasie, czy związana z pracą, czy nie. Niestety, obecnie jest to bardzo standardowe. W niektórych stanach (chyba Delaware) ta klauzula jest niezgodna z prawem, więc prawo stanowe może również wejść w życie.

Inną zmienną jest jakakolwiek umowa o zakazie konkurencji, którą ty lub facet z bratem podpisaliście. Przekazywanie lub sprzedawanie przydatnego narzędzia innej firmie może być konkurencją lub oświetleniem księżyca i prawdopodobnie musi zostać wyjaśnione w biurze etyki firmy A - albo przez ciebie, albo najlepiej przez pracownika A z bratem w firmie B. Prawdopodobnie narusza etyka. Nie musisz rzucać go wilkom, ale możesz zapytać go o etykę tego, co proponuje. Już samo to może usunąć wiatr z żagli jego brata.

Jeśli firma A jest właścicielem kodu LUB ma umowę prawną uniemożliwiającą współpracę z firmą B, wówczas jedyną siłą przetargową jest pełne ujawnienie się firmie A i poproszenie firmy A (ładnie) o pozwolenie na licencję kodu w celu zapewnienia zadowolenia , ale być może będziesz musiał obiecać pracę w firmie A w zamian.

Być może potrzebujesz prawnika ds. Własności intelektualnej, aby to rozwiązać, a nie są tanie. Osiągnięcie pewnego rodzaju pisemnej umowy z Firmą A (pełne ujawnienie tego, co robisz) przed podjęciem jakichkolwiek działań z Firmą B jest prawdopodobnie jedynym bezpiecznym sposobem postępowania.

Pamiętaj, że jesteś cenniejszy niż twój kod. Lepiej wydostać się z potencjalnego bałaganu niż spędzić następne 10 lat w sądzie i poza nim lub więzieniu. Prawdopodobnie i tak napiszesz to lepiej za drugim razem, i mam nadzieję, że jakaś firma zapłaci ci za czas, który to zajmie.

Powodzenia.

GlenPeterson
źródło
7
Z prawnego punktu widzenia w Stanach Zjednoczonych bycie nieodpłatnym stażystą zwykle oznacza, że ​​wiele pracy związanej z przepisami dotyczącymi zatrudnienia nie dotyczy ciebie.
rjzii
5

Możesz wyjaśnić, że został napisany w twoim własnym czasie jako projekt dla zwierząt domowych i że jesteś szczęśliwy, że mogą nadal używać i rozwijać twoją aplikację, ale rozsądne byłoby, aby płacili ci składkę na twój czas . Może to być rozsądna kwota oparta na pewnym odsetku normalnych niestandardowych szybkości kodowania systemu. (Wszystko sprowadza się do kosztów / korzyści dla firmy - tzn. Jak przydatne są twoje rzeczy).

Jeśli chciałeś zachować niektóre prawa do swojego kodu, możesz zawrzeć w sprzedaży zastrzeżenie, że masz zachować prawa do jego opracowania i używania go do własnych celów, o ile nie będziesz sprzeczał się z firmą.

Wszystko zależy trochę od umowy i tego, jak uczciwi są twoi pracodawcy. Nawet tam, gdzie istnieją klauzule dotyczące własności intelektualnej, zwykle dotyczy to dziedziny, w której firma sprzedaje - tj. Chroni przed konkurencją. Własność intelektualna, która nie powoduje konfliktów bezpośrednio, jest często zwolniona.

Jon Egerton
źródło
5

Zupełnie inna odpowiedź

Wydaje mi się, że inne odpowiedzi zostały wyraźnie dostarczone przez programistów. Deweloperzy zwykle mają podejście „czarno-białe” do rzeczy - ale myślę, że tutaj jest to całkowicie niewłaściwe podejście.

Oto jak sobie z tym poradzę:

Najpierw sam określ, co Twoim zdaniem produkt jest dla nich wart (nie ty).

Następnie ustal, czy będziesz gotów zaakceptować jakąkolwiek wartość, którą wymyśliłeś w pierwszym kroku, jeśli zaoferował ci ją. Jeśli nie, zastanów się, jakie masz inne możliwości zarabiania na produkcie, a zwłaszcza ile dodatkowego czasu / pieniędzy musisz poświęcić na wprowadzenie produktu na rynek. (Biuro? Strona internetowa? Personel wsparcia technicznego? Programiści? Marketing w magazynach branżowych lub targach? Niewiele produktów naprawdę zaczyna się za połowę miliona dolarów)

Na koniec idź dalej i zaprezentuj produkt bratu. Nie jestem pewien, czy powiedzieli ci konkretnie, że nie chcą ci za to płacić - czy tylko tyle założyłeś - ale po prostu uzmysłowiłbym to sobie jako „interesujące początkowe stanowisko negocjacyjne”.

Wreszcie, jeśli widzą wartość w twoim produkcie, rozważ fakt, że możesz być w stanie uzyskać rekompensatę za to, nawet jeśli rekompensata nie przyjdzie bezpośrednio w formie czeku. Być może brat chciałby cię zatrudnić, aby dalej go rozwijać. Czy byłaby to dla ciebie opcja, czy coś, czym możesz być zainteresowany?

Zawsze miło jest mieć produkt, z którego chce korzystać ktoś inny. Bądź łaskawy i nałóż swoją twarz „sprzedawcy”. Nikt nie chce kupować od palanta.

W przeszłości klienci pocierali mnie w niewłaściwy sposób - ale jeśli potrafisz się uśmiechnąć i znieść, mogą stać się świetnym klientem.

Nie musisz być brany za frajera - ale to nie znaczy, że musisz czuć się niezręcznie, mówiąc im, co chcesz od nich zobaczyć, aby umowa zadziałała.

Powodzenia.

Steve
źródło
3

Mówisz, że nie zarabiasz i nie ma umowy. Wyjdź teraz. Idź do pracy dla kogoś, kto niczego nie oczekuje.

Nie podawaj im swojego kodu.

Jeśli poważnie myślisz o tym, że nie chcesz palić żadnych mostów z tymi ludźmi (chociaż nie wyobrażam sobie żadnego powodu, dla którego nie chciałbyś pracować bez powodu, chyba że jesteś już milionerem czy coś takiego), to chyba musisz to zrobić co oni mówią. W takim przypadku odpowiedź kogoś innego wydawała się całkiem dobra: opublikować ją jako oprogramowanie typu open source.

Mówisz, że nic nie podpisałeś, co oznacza, że ​​nie ma pisemnej umowy. Czy istnieje umowa ustna? Czy są świadkowie umowy ustnej? Jeśli nie, to nie masz prawnego obowiązku wobec tych ludzi, a na pewno nie ma moralnego obowiązku. Jedynym powodem, dla którego chcesz dać im swój kod, jest nadzieja, że ​​albo zaczną ci płacić, albo dadzą ci dobrą rekomendację innej osobie, która zacznie ci płacić. Nie sądzę, że tak się stanie; prawdopodobnie będą próbowali cię wykorzystać, dopóki nie zrezygnujesz.

pabramy
źródło
2

W Stanach Zjednoczonych, o ile nie otrzymujesz „zaliczenia na kurs” na uczelni (lub faktycznego wynagrodzenia, o którym mówiłeś, że nie jesteś), wówczas nie ma prawnego „wynagrodzenia” (rekompensaty), które jest konieczne do zawarcia umowy. Nie jestem prawnikiem, ale to podstawowa znajomość kontraktów na poziomie szkoły średniej. Umowa MUSI mieć „wynagrodzenie” dla obu stron, w przeciwnym razie NIE jest to umowa. Jeśli jest całkowicie nieopłacony i nie otrzymujesz żadnej innej zapłaty, firma narusza federalne przepisy dotyczące płacy minimalnej ORAZ twój adres IP jest nadal twoim adresem IP (jeśli go chronisz). O ile twoje IP nie ma naprawdę znaczącej wartości, powinieneś uważać, aby być zbyt pochopnym lub zbyt wściekłym… „jedna ręka myje drugą” w interesach… Znowu nie jestem prawnikiem. Wykorzystaj swoją najlepszą dyskrecję.

mda
źródło
2

Musisz cofnąć się od pytania o legalność . Dlaczego odbyłeś bezpłatny staż? Otrzymujesz rekompensatę na dwa sposoby:

  1. Doświadczenie zawodowe
  2. Rekomendacje pracy

Porozmawiaj więc ze swoim szefem, upewnij się, że wie, że uważasz, że zrobiłeś więcej, niż ten projekt, i zapytaj go, czy byłby skłonny udzielić silnych rekomendacji, kiedy szukasz pracy. Jeśli spróbujesz zaangażować w to prawnika, jakie według ciebie rekomendacje otrzymasz?

Jasne, nie zarobiłeś na tym kodzie, ale już przyszedłeś z oczekiwaniem braku zapłaty! Chodzi o to, aby znaleźć dobrą płatną pracę. Czegokolwiek zdobędziesz, targując się o ten jeden projekt, nie da się porównać z zyskiem, jaki możesz zdobyć, jeśli pomoże ci w rozpoczęciu kariery.

Chris Pitman
źródło
2

Jeśli mówisz poważnie, skonsultuj się z prawnikiem. To będzie cię kosztować $$.

Lub po prostu daj im kod w obecnej postaci, nie podpisuj ani nie zgadzaj się na nic więcej, a następnie zajmij się innymi projektami i działaniami.

Będą chcieli, abyś odpowiadał na pytania, jak kompilować, konfigurować, wprowadzać zmiany, dokumentację itp. Odpowiadaj na ich e-maile w ciągu kilku dni i uprzejmie powiedz im, że jest w kodzie, ale przypomnij im, jak zajęty jest innymi projektami /życie.

Jeśli naprawdę chcą od ciebie pomocy, zamień ją w płatny koncert.

Zarówno dla Ciebie, jak i na start, konwersja bardzo przydatnego narzędzia wewnętrznego na sprzedawany produkt zajmie dużo czasu i $, a nawet więcej czasu i $ na jego sprzedaż. Jest o wiele trudniejszy i droższy niż się wydaje.

jqa
źródło
1

Umieść licencję na swój kod, który nie zezwala na prace komercyjne, a zostaniesz zatrudniony do napisania go ponownie.

Aktualizacja:

Powiedziałeś, że to „twój kod”. Zakładam, że nie umieściłeś nigdzie w linii kodu firmy? Jeśli tak, już zrezygnowałeś ze wszystkich praw do źródła i nie możesz powiedzieć szefowi „Nie”.

Jeśli nie zrobiłeś ... i wcale nie wybrałeś licencji: to twoje prawa autorskie i nie mogą nic z tym zrobić. Jeśli Twoja firma A używa Twojego kodu „za darmo” i bez licencji lub kontraktu (wyszukaj umowę, często istnieje klauzula mówiąca, że ​​wszystko, co robisz, w tym praca domowa, należy do nich), nadal masz do niej wszelkie prawa .

Dlatego polecam umieścić licencję do użytku niekomercyjnego, taką jak: http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/3.0/

Następnie możesz przekazać kod, ale nie mogą go użyć . (Chyba że jest to organizacja non-profit) ... nadal mogliby z niej korzystać, ale byłoby to niezgodne z prawem.

Teraz najtańszym, najszybszym i najłatwiejszym rozwiązaniem dla firmy A + B byłoby poproszenie cię o napisanie kodu „ponownie”, tym razem prawdopodobnie za to płacąc ;-) i umieszczenie nowego kodu na innej licencji.

(!) OSTRZEŻENIE: Powiedziałeś, że nie chcesz palić mostów ani mieć kłopotów z którąkolwiek z firm. Być może więc próbujesz być dyplomatyczny i porozmawiać z szefem o warunkach, które chciałbyś przekazać kodowi aplikacji.

anann
źródło
3
Mylisz się niestety, jeśli uważasz, że firmy zgadzają się z taką taktyką.
Andrew T Finnell,
1
Spróbuj poprawić swoją odpowiedź, podając nieco więcej wyjaśnień.
wałek klonowy
2
@AndrewFinnell: Kiedyś pod koniec lat 90-tych, 2 znajomych i ja ponownie napisaliśmy kod PHP CMS / E-commerce, którego nasza firma używała w wolnym czasie (~ 250 000 LOC). Zajęło nam to 2 miesiące. Oczekiwaliśmy, że nasza firma będzie z tego bardzo zadowolona i da nam trochę premii. Cóż ... zgadnij co się stało. Nasz szef powiedział: „Dziękuję, to już moje, bo tak mówi twoja umowa”. 2 dni później cały zespół programistów opuścił firmę. 12 miesięcy później firma przestała działać.
Wizard Of Tech
4
Przykro nam, ale jeśli legalnie kod należy do nich, to wszelkie „licencje”, które próbujesz do niego dołączyć, zostają unieważnione przez fakt, że nie masz do tego prawa! Jeśli go otworzysz, mogą faktycznie pozwać Cię za utratę potencjalnej sprzedaży, a także różne inne problemy związane z naruszeniem umowy - niektóre z nich mogą nawet być przestępcze w zależności od Twojej jurysdykcji. To nie jest bezpieczna rada. Najlepsza rada jest naprawdę - idź do prawnika i spal te mosty (prawdopodobnie nadal będziesz tracić zakonnicę, jeśli umowa nie określa, że ​​masz prawa do pisania kodu - założę się, że nie!); lub po prostu napisz to do doświadczenia.
Wolf5370,
1

To naprawdę zależy od umowy, którą podpisałeś (przeczytaj!) I kraju, w którym się znajdujesz. Istnieje również wiele potencjalnych problemów, na przykład, w jaki sposób udowodnisz, że napisałeś aplikację w wolnym czasie? Sędziowi może być trudno uwierzyć, że pracowałeś za darmo, tylko z radości programowania ...

Również teraz ta aplikacja jest dla Ciebie bezużyteczna. Spróbuj go sprzedać, nawet jeśli jest to tylko orzeszki ziemne.

Radziłbym poprosić firmę o płatne urlopy, aby pokryć czas spędzony na pisaniu tej aplikacji. Można to wyrazić na kilka sposobów, na przykład: „kod jest bardzo brzydki, zawiera obraźliwe słowa i buduje się tylko na moim komputerze domowym. Potrzebuję N dni w domu, aby go wyczyścić”.

Jeśli odmówią przekazania kodu i znajdą lepszego pracodawcę.

Jan Kotek
źródło
2
Osoba pytająca jest nieodpłatnym stażystą, podejrzewam, że płatny czas wolny nie będzie możliwy.
rjzii
1

Możesz mieć zobowiązania umowne z firmą, ale nic z dyrektorem . Czy ta osoba ma prawo wziąć własność firmy i oddać ją swojemu bratu lub komukolwiek innemu?

Dowiedz się, gdzie legalnie stoisz w firmie. Poinformuj reżysera, że ​​planujesz być szczery we wszystkim. Jeśli ma z tym problem, szkoda. Jeśli jest mądry, nie chce, aby firma wiedziała, że ​​robi jakąś umowę poboczną.

JeffO
źródło
1

Złe wieści. Jako nie-programista, coś, co opracowałeś w swoim własnym czasie, które wygląda świetnie dla menedżera nietechnicznego, raczej nie będzie warte niczego na rynku komercyjnym, więc chociaż może być przydatne zarówno dla twojej firmy, jak i firmy brata, będzie prawdopodobnie będzie to wymagało kilkuset godzin dodatkowego programowania i testów, aby uczynić go produktem rynkowym, zmniejszając wysiłek włożony w stworzenie oryginalnego programu.

David Navarre
źródło
1

Przynajmniej w Stanach Zjednoczonych rozumiem prawo, że jeśli nie zostałeś specjalnie skierowany do napisania tego programu i nie podpisałeś żadnej umowy, w najlepszym razie twój pracodawca ma coś w rodzaju „prawa do zakupów”. Według 17 USC 201 zależy od tego, czy praca jest uważana za „ pracę wykonaną na wynajem ”.

David Schwartz
źródło
1

(przy założeniu prawa USA)

Wydaje się dość jasne, że nie jest to „praca wykonywana na zlecenie” zgodnie z 17 USC 101, ponieważ wymaga to wykonania pracy przez pracownika w ramach jego zatrudnienia. Aby tak się stało, osoba musi być pracownikiem.

Praktykanci będący pracownikami MUSZĄ otrzymywać wynagrodzenie minimalne zgodnie z ustawą o uczciwych standardach pracy, dlatego możemy wnioskować z tego, że jego staż nie jest wynagradzany, że nie był pracownikiem.

Tak więc, zgodnie z 17 USC 201, prawa autorskie przysługują mu, autorowi i tam pozostają.

Nie musi to jednak oznaczać, że może zrobić z kodem wszystko, co chce. Możliwe, że był narażony na ich tajemnice handlowe i że wcielił je w kodeks. W takim przypadku mogą skorzystać z prawa tajemnicy handlowej, aby powstrzymać go przed ujawnieniem kodu osobom trzecim.

tzs
źródło
1

(IANAL itp.)

Zakładając, że jesteś Amerykaninem, można śmiało powiedzieć, że nie masz prawnego ani umownego obowiązku dawania im czegokolwiek, z pewnością nie bez odszkodowania. Lepszym pytaniem jest to, czy sam twój bezpłatny staż jest technicznie legalny, chociaż możesz nie chcieć tam iść, chyba że będzie to trudne.

Sprawdź to, aby poznać wytyczne dotyczące bezpłatnych staży.

W szczególności: „Pracodawca, który zapewnia szkolenie, nie czerpie bezpośredniej korzyści z działań stażysty, a czasami jego działania mogą być faktycznie utrudnione;”

Daniel
źródło
0

O ile nie masz wyraźnych praw umownych do kodu źródłowego / aplikacji, prawdopodobne jest, że adres IP należy do firmy, dla której pracujesz. Możesz zanieść to prawnikowi, ale prawie na pewno spali mosty, o których mówiłeś.

Myślę, że powinieneś kredować to doświadczenie. Następnym razem upewnij się, że masz prawa do swojej pracy poza godzinami pracy (często nie masz takiej możliwości, jeśli jest to związane z tą pracą) - lub po prostu rób to tylko za wynagrodzeniem lub na specjalnej umowie dotyczącej projektu.

Oczywiście możesz kłamać; powiedzmy, że nie masz samego kodu, tylko arkusz kalkulacyjny - lub że pochodzi z wcześniejszego projektu, który dla nich zacząłeś (tj. zmieniłeś kod, ale go nie posiadasz - i dlatego też nie mogą). To wszystko zależy od ciebie, ale bądź ostrożny i nie strzelaj do siebie z powodu kilku nocy prywatnej pracy.

Wolf5370
źródło
Nie zgadzam się W wielu jurysdykcjach to, co produkujesz w wolnym czasie, należy do ciebie. W niektórych jurysdykcjach nie można tego nawet od razu przekazać na podstawie umowy.
Joachim Sauer
W takim przypadku (w takich jurysdykcjach) masz wyraźne prawa umowne do własności intelektualnej. To wszystko jest akademickie i nieme, dopóki oczywiście nie znamy jurysdykcji. Pracowałem w krajach, które są przeciwne do tego, co powiedziałeś, i miałem w mojej umowie klauzule, które dotyczą mojego własnego adresu IP poza firmą - ale wtedy nie byłem pracownikiem, ale kontrahentem.
Wolf5370,
Ale program został wygenerowany na podstawie wiedzy, którą zdobył, pracując jako stażysta w firmie. Nie mogę czerpać wiedzy, którą zdobywam z mojej firmy, a potem wracam do domu, piszę nowy program i sprzedaję go. To jest cały punkt własności intelektualnej. To wiedza, a nie program.
cdkMoose
0

IIRC niespłacone stażyści technicznie nie są przypuszczać, aby zrobić regularnej pracy pracowników (w przeciwnym razie należy zwrócić). Po prostu patrzą, próbują robić małe projekty dla siebie itp. Powiedz swojemu szefowi, że z przyjemnością go demonstrujesz, a bardziej chętnie go sprzedasz, jeśli są zainteresowani (i rozsądni). Jeśli on / ona mówi coś o sprzedaży lub dawaniu za darmo, po prostu powiedz swój własny projekt i byłeś zainteresowany zrobieniem z nim czegoś poza firmą. Nie jest to coś małego, co można rozdawać za darmo.

użytkownik2528
źródło
0

Odpowiedź brzmi: nie, nie mogą oddać twojej własności intelektualnej.

Jeśli chodzi o twój dylemat, być może rozważ licencjonowanie swojego kodu. Jako programista wiem, że przydałoby się, aby moja praca została skradziona bez rozpoznania. Jeśli nie chcesz za nie pobierać opłat, ale po prostu chcesz zachować swoje autorstwo, być może rozważ licencję typu open source, taką jak Creative Commons Attribute-ShareAlike, która pozwoliłaby im używać kodu w celach komercyjnych, ale musieliby przypisać ci i rozpowszechniać wszelkie zmiany w kodzie na tej samej licencji. To nie powstrzyma ich przed po prostu plagiatowaniem twojego kodu, ale powinni mieć przynajmniej poczucie winy, jeśli zdecydują się to zrobić.

Nathan
źródło
1
Ale to może nie być jego własność intelektualna. Pomysł na program i definicję problemu wygenerował na podstawie informacji uzyskanych podczas pracy w firmie jako stażysta. Nawet jeśli wykonał pracę w swoim czasie, opierał się on na wiedzy zdobytej podczas stażu. Może to oznaczać IP firmy. IANAL.
cdkMoose
0

Nie mogę iść do reżysera i powiedzieć mu „nie sądzę”.

W rzeczywistości, jeśli jesteś właścicielem praw autorskich, właśnie to możesz zrobić, zwłaszcza że pracujesz za darmo. Powinieneś mu powiedzieć, że jeśli jego brat chce twojego kodu, jego brat powinien przyjść z tobą porozmawiać i możesz robić interesy.

Jeśli ten facet tego nie lubi, zastanów się, czy naprawdę chciałbyś tam pracować. Wyświadczyłeś mu przysługę, będąc tam. Na nim spoczywa prośba o dalszą przysługę lub negocjowanie z tobą zakupu tego, co masz do sprzedania.

Marcin
źródło
0

IANAL i YMMV. Oczywiście konsekwencje prawne w różnych jurysdykcjach są dość zróżnicowane, więc nie będę próbował sugerować prawidłowego ustalenia prawnego.

Być może wykonałeś pracę na swój czas, ale jak sam powiedziałeś, oparłeś ją na wiedzy zdobytej podczas obserwacji procedur i metod wykonywania ich pracy. Następnie napisałeś program oparty na tej wiedzy i przekazałeś im ją. Dla mnie jest to cały cel praw własności intelektualnej. Cennym przedmiotem tutaj nie jest program, ale wiedza wykorzystana do stworzenia programu. Z filozoficznego punktu widzenia każdy mógł napisać program, gdyby tylko miał wiedzę. Masz wiedzę na temat ich procesów, a zdobyto je dzięki swojej pozycji stażysty. Wierzę, że mają prawo kontrolować tę wiedzę i wszelkie dzieła pochodne.

Sugeruję, abyś grał fajnie i przekonał się, czy uważają ten program za wskazówkę, że jesteś wystarczająco dobrym programistą, aby na stałe zatrudnić.

cdkMoose
źródło
Innymi słowy, rozdawajcie go i miejcie nadzieję na niespełnioną wdzięczność. Co za okropna strategia.
Marcin
Nie możesz go rozdać, jeśli nie jest twoje. Wierzę, jak już wspomniałem powyżej, że nie jest właścicielem własności intelektualnej, firma ma. Jeśli tak jest, lepiej uczynić to pozytywnym, a następnie zrób sobie problem i złej woli. Nie doradziłbym mu, żeby to zdradził, gdybym myślał, że to rzeczywiście jego.
cdkMoose
0

Nie jestem prawnikiem i sugeruję skontaktowanie się z jednym. Poniższe informacje oparte są na moim rozumieniu prawa w niektórych jurysdykcjach.

Jestem zaskoczony wzrostem liczby bezpłatnych stanowisk stażystów. Z tego, co widziałem, pozwala pracodawcom dostać coś za darmo. Słyszałem również doniesienia, że ​​rzadko prowadzą one do pracy zarobkowej. Jeśli jesteś nieodpłatnym stażystą, spójrz gdzieś na płatną pracę.

Nie wiem co, jeśli podpisałeś jakąkolwiek umowę z organizacją. Po przeniesieniu własności intelektualnej nie spodziewałbym się, że będą mieli ważną umowę. Uważam, że musieliby wykazać, że twoja praca należy do kategorii „praca najemna”, czego nie widzę w tym przypadku. Niezależnie od prawa, nie uniemożliwia to pracodawcy próby dochodzenia praw własności intelektualnej.

Jeśli, jak podejrzewam, zachowujesz prawa intelektualne, wówczas twój pracodawca nie ma tych praw i dlatego nie może nikomu ich przekazać ani przydzielić.

Z mojego ograniczonego doświadczenia wynika, że ​​nawet w przypadku umowy przewidującej własność pracy wykonanej w twoim własnym czasie, nadal zachowałbyś własność. Sądy w niektórych jurysdykcjach uznają klauzulę za niewykonalną i przyznają prawa pracownikowi, a nie pracodawcy.

BillThor
źródło
-1

To bardzo nie jest ich program. Zwracam im uwagę, że nie otrzymujesz wynagrodzenia, więc nie jest to praca najemna, dlatego należy do ciebie. Zaoferuj, że sprzedasz je za 5k i pomyśl o tym jako o miłej premii. Jeśli zostaną uruchomione, wyślesz powiadomienie o cofnięciu wszystkich licencji na korzystanie z aplikacji. Nie podpisuj niczego, dopóki nie otrzymają czeku kasjerskiego i nie spojrzysz na umowę z prawnikiem.

Michael
źródło