Karty czasu pracy to coś, czego nigdy nie lubiłem, ale mimo to coś, co jest wymogiem w mojej firmie. Nie przeszkadzają mi tak bardzo, ale wydają się naprawdę szlifować sprzęt innych ludzi. Przypuszczam, że mam kilka pytań i opinie byłyby świetne.
- Czy musisz robić karty czasu pracy, zakładając, że nie jesteś wykonawcą? (To dla mnie zrozumiałe).
- Jaka jest szczegółowość kart czasu pracy, z którymi czujesz się komfortowo lub których używasz? (np .: wszystkie wpisy muszą być krótsze niż dwie godziny).
- Czy karty czasu pracy uwzględniają kiedykolwiek powody, dla których nie przyjęłeś pracy lub nie opuściłeś obecnej?
- W jaki sposób kierownictwo w Twojej organizacji uzasadnia karty czasu pracy, jeśli nie rozliczasz się z klientem?
management
vcsjones
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Jako kierownik tak, zlecam zespołowi tworzenie grafików. Oto dlaczego i kilka uwag na temat tego, jak zostały wdrożone, aby, miejmy nadzieję, zminimalizować zakłócenia:
Jako firma większość naszej pracy wykonywana jest na podstawie czasu i materiałów. Bez grafików, które oczywiście nie działają. Mamy 10 klientów oraz szereg różnych projektów i produktów, ale nie jesteśmy na tyle wielcy, aby poświęcać ludzi klientom lub projektom w pełnym wymiarze godzin, co oznacza, że musimy mieć sposób na ustalenie, ile czasu to zajęło. Nawet jeśli nie było to prawdą w zarządzaniu zespołem, nadal musisz zrozumieć, co wymaga czasu i ile. Myślisz, że stara aplikacja, której używają faceci z biura pocztowego, potrzebuje więcej czasu na wsparcie niż jest warta? A jeśli ktoś zapyta, ile pracy włożono w funkcję X na nowej stronie internetowej, która podwoiła sprzedaż? Lub kiedy Twoi programiści mówią, że powinieneś zatrudnić kogoś innego, a zostaniesz poproszony o podzielenie się tym, co robią, aby to uzasadnić?
Istnieją kategorie dla wszystkich uzasadnionych „niedziałań”, w tym mentoring, ogólne dyskusje techniczne, wsparcie, spotkania i tak dalej.
Naprawianie błędów - rejestrujemy czas w stosunku do całego projektu, a nie błąd po błędzie. To sprawia, że jest to o wiele łatwiejsze - spędzaj dzień na naprawianiu błędów, 7,5 godziny naprawiania błędów jest sprzeczne z projektem i gotowe. Nie musisz próbować ustalać, w jaki sposób został podzielony między 13 naprawionych błędów.
Kiedy je wdrożyliśmy, obiecałem, że nikt nie zostanie ukarany / wynagrodzony za to, co było na karcie czasu pracy, o ile jest to dokładne. Dlatego nie ma wkładu w recenzje oparte na rentowności, wykorzystaniu lub cokolwiek innego. Oznacza to, że nie ma zachęty do zniekształcania.
Przez dokładny mam na myśli z grubsza. Ludzie naprawdę nie powinni spędzać zbyt wiele czasu martwiąc się o to, co dzieje się, gdy robią kawę lub idą do toalety. Zasadniczo, jeśli zanotujesz na notatce każdą rzecz, nad którą pracowałeś w ciągu dnia, to pod koniec dnia z grubsza podzielisz ją na godziny pracy i to wszystko. Jeśli nie powinno to zająć więcej niż 5 minut.
Jeśli nie podoba mi się to, co widzę - na przykład ktoś spędził zbyt długo na zadaniu X - dochodzenie dotyczy tego, co możemy zrobić, aby przyspieszyć X, a nie cokolwiek wspólnego z grafikiem.
Wiedza o tym, jak długo poświęciłeś na zrobienie czegoś, jest świetnym sposobem na poprawę szacunków.
Wydaje się, że poczucie anty-kart czasu pracy wśród wielu programistów wynika z dwóch rzeczy - (1) źle wdrożonych kart czasu pracy, których wypełnienie zajmuje zbyt dużo czasu, wymagają więcej informacji niż jest to naprawdę potrzebne i zachęcają do kłamstwa i zniekształceń, aby informacje i tak były bezwartościowe, oraz (2) ) poczucie, że należy wyeliminować każdą drobną niedogodność dla programisty.
Pierwszy z nich jest sprawiedliwy, ale należy winić wdrożenie i zasady, które ktoś wyznaczył, a nie całe pojęcie kart czasu pracy, które można wykonać w sposób, który nie zawiera tych problemów. Drugi jest po prostu nierealny - w przedsięwzięcia, zarówno wewnątrz firmy, jak i poza nią, zaangażowanych jest wiele stron, z których każda ma wiele wymagań. Tak, chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby programiści byli produktywni, ale musi to być zrównoważone z potrzebami innych podmiotów.
źródło
W ogóle nie dostaję karty czasu pracy. Karty czasu pracy powodują, że zarabiasz. Bez grafiku, bez pieniędzy. Lubię zarabiać, dlatego lubię swoje karty czasu pracy. Nigdy nie miałem grafiku, który wypełniał więcej niż pięć minut dziennie. Szczerze mówiąc, w moim dniu jest o wiele bardziej irytujących rzeczy niż pięciominutowy grafik.
źródło
Nie zmuszamy programistów do wypełniania harmonogramów. Mamy system zarządzania zadaniami, z którego ludzie nie mają nic przeciwko korzystaniu, co daje nam prawie wszystkie dane, których potrzebujemy w zakresie rachunkowości. Nietrudno zorientować się, kiedy coś przebiegło przez spodziewany czas, ponieważ ktoś zapomniał oznaczyć element jako ukończony.
Staje się również oczywiste, jeśli ktoś po prostu nie produkuje.
Kilka zapytań w narzędziu do śledzenia błędów pomaga również pokazać, gdzie może dojść do zatkania.
W miarę możliwości wolelibyśmy programiści trzymać z dala od zadań administracyjnych i ufać, że ludzie wykonują swoją pracę.
Jedyny moment, w którym uznaję, że czas szczegółowy jest rozsądny, to fakt, że klient płacił za coś za godzinę. Ale wtedy ostateczny powód tego staje się oczywisty i nieco bardziej komfortowy, czas musi być dokładnie śledzony, ponieważ tyle zapłacił klient. To trochę inaczej niż czuć się zdominowanym przez administrację.
Jestem za traktowaniem dorosłych jak dorosłych.
źródło
O ile nie naliczasz opłat za klientów za godzinę lub jeśli nie jesteś kontrahentem opłacanym za godzinę, nie spodziewałbym się, że będę wypełniał karty czasu pracy. Z mojego doświadczenia wynika, że przynoszą one efekt przeciwny do zamierzonego - tak, ogólnie trzeba śledzić ilość zasobów wchodzących w projekty, ale można to oszacować co miesiąc („10 dni w Projekcie X i 9 dni w Projekcie Y itp.”). Zalety czegokolwiek bardziej szczegółowego są często przeważone kosztem ich nagrania, a jeśli można je wykorzystać jako kij do pokonania personelu, personel po prostu zarejestruje to, co jest dopuszczalne, a nie dokładne.
Innym nieoczekiwanym minusem dla firm jest to, że jeśli zaczniesz monitorować personel, może się okazać, że zaczynasz rejestrować, ile dodatkowych robią pracownicy! Jeśli otrzymujesz wynagrodzenie za 40 godzin i jesteś śledzony przez 40 godzin, przyjdź 40 godzin, istnieje niesamowita zachęta, aby po prostu wrócić do domu. Personel często przestaje robić te dodatkowe rzeczy, które tak często mogą coś zmienić.
źródło
Moja firma próbowała, ale zignorowałem to lub zapisałem nonsensowne czasy przez kilka tygodni, wciąż wykonując zadanie i zapomnieli o tym.
źródło
W mojej poprzedniej pracy musiałem brać pod uwagę każdy 15-minutowy blok czasu. To była firma zajmująca się tworzeniem stron internetowych i każdy z nas miał przydzielone zadanie. Każde zadanie miało określoną liczbę godzin. Podzieliliśmy całkowitą cenę, którą obciążyliśmy klienta, przez 100 USD / godzinę, aby uzyskać łączną liczbę godzin dostępnych dla projektu.
Jeśli dostałem 10 godzin na wykonanie moich zadań i zajęło mi to 15 godzin, to jestem winien firmie 5 godzin za nadgodziny. Do śledzenia czasu korzystałem z codziennego terminarza Franklin Covey.
źródło
Pracuję jako programista / kierownik projektu w małej firmie (łącznie 10 osób) i wszyscy, łącznie z CEO, muszą rejestrować swoje działania. Wszystko, co zajmuje więcej niż 5 minut, musi zostać zarejestrowane.
Typowy grafik wyglądałby tak:
07:46 - 08:01: Klient A - Projekt B - Programowanie - Uwaga opcjonalna
08:01 - 08:38: Klient B - Projekt C - Naprawa - Uwaga opcjonalna
08:38 - 08:46: Klient B - Projekt D - Zarządzanie projektem - Uwaga opcjonalna
08:46 - 09:00: Klient A - Projekt B - Obsługa klienta - Uwaga opcjonalna
...
Ponieważ jestem przyzwyczajony do takiej pracy, nie byłoby powodu odmawiać pracy. Dyrektor generalny motywuje do korzystania z tego rodzaju szczegółowych grafików czasu pracy jako idealnego sposobu na porównanie szacunków z faktycznym czasem spędzonym na projekcie.
źródło
Nie robię arkusza czasu. Istnieją konkretne projekty, w których śledzę szacunki w czasie rzeczywistym (nie używam żadnego timera). Nie jest to wymagane, ale czuję potrzebę pracy nad moimi zdolnościami szacunkowymi.
źródło
Karty czasu pracy nie są dla mnie przełomem. W mojej ostatniej pracy miałem je najpierw za zapewnienie przejrzystości dla klienta, a potem je porzuciłem. Moja obecna praca ma je i są przechowywane na wypadek kontroli, ponieważ ubiegamy się o rządowe granty badawcze.
Oprogramowanie używane do kart czasu pracy jest do kitu, ale wypełnienie karty czasu zajmuje mi około 5 minut, ponieważ są one na bardzo wysokim poziomie: 8 godzin dziennie, zaznaczaj dni wolne od pracy / choroby i pisz notatki pracował nad tym w ciągu tygodnia. Robię notatki każdego dnia, więc nie muszę długo wymyślać kilku wierszy, aby wpisać do grafiku.
źródło
źródło
Muszę wypełnić wiele kart czasu pracy.
Najpierw jest grafik, który idzie do HR. Ten grafik pokazuje po prostu, że pracował / nie pracował, i służy do śledzenia WOM i dni chorobowych. Więc zawsze jest wypełnione wielokrotnościami 8 (przez cały dzień lub przez cały dzień).
Potem jest grafik, który idzie do firmy. Pracuję nad tworzeniem oprogramowania w dużej korporacji; większość (99%) naszych projektów jest przeznaczona dla użytkowników wewnętrznych. Te projekty są naliczane użytkownikom według godzin; więc projekt, powiedzmy, działu prawnego zostanie obciążony budżetem działu prawnego. Ten grafik jest najbardziej upolityczniony; wywiera presję ze strony kierownictwa IT, aby obciążyć projektami jak najwięcej czasu, a także ze strony właścicieli projektów, aby obciążyć jak najwięcej czasu IT (tj. spotkania personelu, nieformalne szkolenia itp.). Ponadto przed wykonaniem jakiejkolwiek pracy nad jakimkolwiek projektem jest on „szacowany” i przydzielany jest określony „budżet” godzin. Aby wydłużyć godziny, wszystkie strony wywierają presję, aby wykazać się kreatywnością przy pomocy grafiku; zaznaczenie 8 godzin danego dnia dla tego samego projektu wywołuje czerwoną flagę, która powoduje, że ponad 3 menedżerów uderza w twoją kostkę. Godziny nadliczbowe NIGDY nie są oznaczane, ponieważ nie służą żadnemu celowi (moja pensja jest taka sama i szybciej zmniejsza dostępne godziny). Dokładność w tym grafiku może mieć szkodliwy wpływ na twoją karierę.
Wreszcie jest grafik projektu. To jest ten, który trafia do właścicieli projektów; nie jest podzielony według daty, ale godziny. A więc w tym arkuszu jest napisane: „W tym tygodniu spędziłem 9 godzin na twoim projekcie; zadania A i B zostały wykonane, a błędy X i Y zostały poprawione”. Ten grafik jest dziełem pełnej fikcji; biorąc pod uwagę, że pobiera liczbę godzin z poprzedniego grafiku, stosunek zadań do czasu jest całkowicie niedokładny. Jednak ten grafik jest naprawdę używany tylko do ustalenia, czy osiągnęliśmy kamień milowy X przy użyciu godziny Y w danej godzinie, więc jest to bardziej ogólny wskaźnik postępu niż cokolwiek innego.
źródło
Dwie prace temu wypełniłem karty czasu pracy. Zostały one wykonane w celu zarejestrowania wynagrodzenia (płacono nam za nadgodziny) i wystawienia rachunku klientowi (dużo pracy to T&M) oraz w celu sprawdzenia założeń i faktów dotyczących projektów o stałej cenie. Uznałem również, że są one przydatne do rejestrowania niektórych moich informacji, zamiast prowadzenia dziennika osobistego w porównaniu do dziennika grafiku. Działa świetnie.
Jedną pracę temu próbowałem używać kart czasu pracy w ten sam sposób (warunki były bardzo podobne), ale w takim przypadku firma kwestionowałaby każdą drobiazg z karty czasu pracy. Prowadziłbym rozmowy telefoniczne na temat tego, co wkładałem do grafiku, które trwały dłużej niż ilość czasu, o której mowa. Przestałem odkładać dokładny czas, ponieważ było to absurdalne. Inni ludzie również zdawali się leżeć na kartach czasu pracy, kiedy ich pytano.
W tym zadaniu mój czas nie jest rozliczany bezpośrednio z klientem, głównie z projektami wewnętrznymi, ale wciąż wykonuję ewidencję czasu pracy. Są łatwe do zrobienia i pomocne, nie tylko dla siebie, ale dla firmy w zakresie księgowości itp. Nigdy nie pytano mnie o to, co tu umieszczam w grafiku, więc trzymam je dość dokładnie.
Powiedziałbym, że są świetne, dopóki nie zaczną cię karać za to, co na nich nakładasz.
źródło
Niestety tak.
Ale nie tylko jeden grafik. Musimy:
źródło
Dziwi mnie, ile czasu marnuje się na kartach czasu i jak mało organizacji się z tego wydobywa.
W przypadku większości grup tutaj kierownik przesyła liczbę godzin zapisanych w budżecie na dany okres; na projekt, na pracownika w celu dopasowania do planu projektu. Wszyscy programiści wprowadzają ten czas dla każdego projektu, nad którym pracują; niezależnie od tego, ile faktycznie spędzili na projekt. Lub jak przydatna była ta praca.
Dla nich zestawienia czasu są całkowicie bezużyteczne.
Z drugiej strony pobieram rekord kompilacji od Hudsona, a dziennik zatwierdzania od VCS. Dzięki temu rozumiem, nad czym tak naprawdę pracował mój zespół, bez konieczności proszenia go o wypełnienie formularza.
Jest bardziej dokładny, ponieważ śledzi to, co zrobili programiści, a nie to, co ludzie mówili, że spędzili czas.
źródło
Nienawidzę wypełniania ich w pracy, nienawidzę z pasją ... co może tłumaczyć, dlaczego jestem teraz o trzy miesiące za mną. Mam e-maile, kalendarz, zadania w naszym oprogramowaniu do śledzenia zadań, projekty do wprowadzenia w naszym „większym” oprogramowaniu do śledzenia projektów. A jednak nadal nalegają na wypełnienie grafiku, który odnosi się do projektów / zadań w innych programach. To wszystko tylko bałagan.
Następnie służy do określania wydajności, prędkości itp., Która jest używana przy obliczaniu premii. Fakt, że technicznie wykonywałeś 60 godzin pracy w 40 godzin, nie jest tak naprawdę zauważany, ale zauważam, że wszystko się spóźnia ... pomimo faktu, że śledziłem szacowany czas każdego z nich, i pracowałem przez 8 godzin, niektóre byłyby na czas ... ale stopniowo później, w końcu rzeczy nie zaczęły się nawet przed terminem.
Jednak, freelancing, nie mam problemu z ich wypełnieniem. Trzymam plik Excela z prostą „datą, komentarzem, godzinami”. To proste, szybkie i działa o wiele lepiej.
Nie staram się dotrzymywać terminów ustalonych przez menedżera i tak absurdalnie losowych, że wygląda na to, że rzucono kostkami, ponieważ nie skonsultowałem się z nimi. Zadanie A, dostaję z przydzielonymi 2 godzinami ... ale wiem, że zajmie to dzień. Zadanie B Dostanę z przydzielonymi 20 godzinami ... ale wiem, że mogę to zrzucić w 15 minut.
źródło
Pojęcie kart czasu pracy nie jest złe. W przypadku osób, które mogą śledzić czas potrzebny do wykonania zadania, mogą to zrobić
Można również śledzić koszt projektu.
Jednak zawsze zawsze pojawia się jeden problem. Oto szablon sekwencji zdarzeń:
Tak więc system, który kiedyś miał być wsparciem dla programistów, staje się wąskim gardłem.
źródło
Tak. Ale na dość grubym poziomie co tydzień raporty zarządcze. Jest to zgłaszane przez PMO aż do wyższej kadry kierowniczej do poziomu dyrektora z odpowiednią szczegółowością. W przypadku pojedynczych projektów śledzenie postępów odbywa się na poziomie zadania projektowego, ale nie jest ono uwzględniane w grafiku, lecz służy do zarządzania projektami.
źródło
Jedyny raz, gdy nie żałowałem, że muszę wypełniać karty czasu pracy, to kiedy pracowałem w zespole używającym XP. Przypuszczam, że było tak dlatego
OTOH, używam domowego arkusza Excela do śledzenia mojego stanu nadgodzin (i tego, co robiłem każdego dnia) od ponad dziesięciu lat. Dlatego obecnie zwykle wypełniam grafik w piątek przed opuszczeniem firmy, kopiując z mojego arkusza Excel.
źródło
Nie, a ja odrzuciłbym oferty pracy / umowy, które zmusiłyby mnie do wypełnienia kart pracy. Nigdy nie zrozumiem ignorancji menedżerów, którzy uważają, że niesławna karta czasu jest swego rodzaju doskonałym narzędziem do utrzymywania programistów w dyscyplinie, a także do mierzenia wydajności.
Z tego, co wie, mógłbym właśnie skopiować / wkleić fragment kodu z bloga, który rozwiązuje trudny problem w ciągu pierwszych dziesięciu minut i spędzić resztę mojego zarejestrowanego czasu na czytaniu interesujących dyskusji na temat P.SE.
Nie jesteśmy pracownikami plantacji bawełny i nie powinniśmy być tak traktowani.
źródło
Kiedyś musiałem wypełniać harmonogramy we wszystkich poprzednich firmach, ale nie na moim obecnym koncercie.
Przeważnie wydawało się to bezcelowym ćwiczeniem, z wyjątkiem jednego przypadku: firmy, dla której pracowałem, gdzie bezpośrednio rozliczaliśmy klientów za czas naszych programistów. To było zrozumiałe.
Problem z kartami czasu pracy w typowych pracach programowych polega na tym, że praca jest zbyt dynamiczna, aby pasowała do ładnych małych pakietów. Na przykład na moim obecnym koncercie: w typowej godzinie mogę poświęcić 17 minut na odpowiadanie na e-maile od marketingu, 11 minut na pytania od działu pomocy technicznej dotyczące niektórych problemów z klientem, 12 minut na pomoc nowemu koledze z pracy i 20 minut na pracę nad oficjalny problem CR, który można wyraźnie określić w grafiku. Pomieszaj te interwały losowo, a tam masz typową godzinę dla programistów.
Oczywiście nie każda godzina każdego dnia jest taka, ale tak często wystarcza, aby karty czasu pracy były zupełnie bezcelowe. O ile nie próbujesz zmierzyć, ile czasu spędzasz na danym rozliczalnym zadaniu (co nigdy nie ma miejsca tutaj), są one zasadniczo stratą czasu (zarówno czas programisty, jak i czas płac).
źródło
Kilka prac temu, w innym kraju niż ten, w którym teraz mieszkam, nie robiliśmy kart czasu pracy. Otrzymaliśmy pensję. Jeśli praca była wykonywana, to był koniec.
Kiedy przeprowadziłem się do Australii, harmonogramy były wszędzie. Zapłacono tak zwaną „pensję”, ale z arkuszami czasu pracy i odnotowanymi godzinami. Niezupełnie moje zrozumienie przez narody pozycji zarobkowej w porównaniu z postawioną.
źródło
W razie potrzeby wypełnię karty czasu pracy (tak jakbyśmy mieli naliczone godziny, o których klient powinien wiedzieć), ale ogólnie nie podoba mi się ten pomysł z kilku powodów:
źródło
Nasza aplikacja grafiku służy również do śledzenia raportów urlopowych i wydatków.
Wprowadzanie czasu odbywa się z dokładnością do 1/2 godziny. Odbywa się to w celach sprawozdawczych dla kierowników wyższego szczebla. Niektórzy programiści nie chcą tego zrobić, w wyniku czego co kwartał otrzymuje zadanie zaprzestania pracy i uzyskania aktualnego czasu. Staram się przypominać chłopakom, że spędzą 12 godzin, a oni piszą 8 godzin, idioci do góry dostaną pomysł, że wcale nie potrzebujemy nowych programistów - poradzimy sobie z obciążeniem. Przez ostatnią zimę mieliśmy marsz śmierci, który obejmował 7-dniowy tydzień pracy przez wiele miesięcy. Połowa deweloperów pisała 40 godzin tygodniowo w aplikacji do raportowania, podczas gdy kilku z nas podawało rzeczywiste liczby. Zgodnie z prawem federalnym programiści są „zwolnieni” (co oznacza zwolnienie z nadgodzin w przypadku braku umowy związkowej, wręcz przeciwnie), więc zgłoszenie nadgodzin nie spowoduje, że otrzymamy wynagrodzenie za nadgodziny, ale liczby będą nadal wyświetlane w raportach.
Czas spędzony na pracy nad błędami i nowym kodem jest śledzony (w pewnym sensie) w Team Foundation Server, a my śledzimy go z dokładnością do 1 całego dnia. Staramy się to zrobić, aby lepiej oszacować, ile czasu zajmie zrobienie czegoś, ponieważ nasz proces szacowania jest wyłączony o -25% do + 1000%. W tej chwili rzucanie strzałkami w kalendarz po drugiej stronie pokoju jest mniej więcej tak dokładne, jak nasze procesy szacowania.
Poprzednie miejsce wykorzystywało karty czasu pracy do wystawiania rachunków klientom, więc jeśli spędziłeś 45 minut pracując nad błędem klienta, klient zostanie obciążony rachunkiem za 45 minut.
źródło
Wypełniam arkusze czasu pracy, zarówno jako pracownik pełnoetatowy, jak i jako wykonawca, przez prawie dekadę, w 4 różnych pracach, więc znajdźcie małe trudności w korzystaniu z niego, jednak nie wierzę w to, że zbytnio mnie to wciągnie minuty zadań. Najbardziej szczegółowy, jaki kiedykolwiek wybiorę, to 1/4 godziny, a to rzadkość.
Ostatnio jednak korzystam z Grindstone, aby śledzić to, co robię (na szczęście moja obecna pozycja pozwala mi przesyłać własny grafik, zamiast zmuszać mnie do wypełniania domowego systemu opartego na intranecie).
Poleciłbym to każdemu, kto uzna, że utrzymanie karty czasu pracy trwa zbyt długo lub irytuje
źródło
Nigdy nie musiałem wypełniać grafiku i nie sądzę, żebym przyłączył się do firmy, która by mnie wymagała. We wszystkich firmach, w których pracowałem, zawsze byłem oceniany na podstawie tego, co zrobiłem, a nie na ile czasu to zajęło . Wyniki i wydajność są znacznie ważniejsze niż czas ich uzyskania. W rzeczywistości ta pierwsza obejmuje drugą: jeśli zrobię tyle samo w ciągu roku, co inny programista na podobnym stanowisku w miesiąc, moja ocena prawdopodobnie nie byłaby zbyt dobra. Odwrotna sytuacja również nie działa: wiedza, że jedna osoba spędzała w tym tygodniu 60 godzin w pracy, a druga 40, nie wystarczy, aby dokonać jakiejkolwiek sensownej oceny. Niektórzy z najbardziej efektywnych programistów spędzają najmniej czasu w pracy właśnie dlatego, że są wydajni.
Co więcej, byłem pracownikiem najemnym w każdej pracy, więc nie dostałem więcej ani mniej, ponieważ spędziłem mniej więcej godziny. Tak więc informacje z grafiku nigdy nie byłyby dla mnie korzystne. Wreszcie, jaki to twój interes, co spędzam, aby zrealizować projekt? Jeśli produkuję najlepsze oprogramowanie w firmie, ale odkryjesz, że surfuję po Internecie 4 godziny na dobę, zwolnisz mnie? Skąd wiesz, że surfowanie po Internecie nie jest niezbędne dla mojego procesu umysłowego? Co więcej, nawet gdybym zrobił surfowanie po sieci 4 godziny dziennie, prawdopodobnie nie umieścić go na moim grafiku, co oznacza, że informacja jest dość bezużyteczny tak. Myślę, że kusiłoby mnie, aby wypełnić BS i przekazać go z moim raportem TPS pod koniec tygodnia ...
źródło