Na przykład mam oprogramowanie GPL. Jestem autorem tego oprogramowania GPL. To oprogramowanie GPL zawiera między kodami komentarze Doxygen. Te komentarze Doxygen zostały napisane w celu wygenerowania strony HTML CC-BY-SA w celu przesłania tej wygenerowanej dokumentacji na moją stronę internetową projektu na licencji CC-BY-SA.
Ale czy dokumentacja Doxygen jest „pracą pochodną”? W końcu ta dokumentacja oparta jest na moim kodzie źródłowym GPL. W takim przypadku dokumentacja musi być GPL. Ale chcę, aby dokumentacja była CC-BY-SA, ponieważ jest to dokumentacja. GFDL nie pomaga. Kod GPL nie może stać się GFDL (odwrotnie tak).
Jeśli ten wynik jest naprawdę dziełem pochodnym, myślę, że stwarza dziwną sytuację, ponieważ jeśli dystrybuuję moją pracę, użytkownicy odbiorcy nie mogą legalnie rozpowszechniać wygenerowanej dokumentacji: podczas gdy ja mogę to zrobić, chcę, użytkownicy nie chcą t zatem muszą rozpowszechniać wszelkie dzieła pochodne na tej samej licencji, którą im oferuję.
Jakie jest rozwiązanie?
źródło
Odpowiedzi:
To naprawdę trudne pytanie (w rodzaju pytania „zapytaj swojego prawnika”).
Ponieważ jesteś autorem oprogramowania, możesz wyjaśnić swoje intencje i uniknąć niejasności, dodając do licencji wyjątek „Komentarze Doxygen są CC-BY-SA”, zgodnie z następującymi zasadami:
źródło
Aby być „dziełem pochodnym”, coś musi być najpierw dziełem. Zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych tylko proces twórczy może stworzyć utwór. Zautomatyzowany proces nie może utworzyć dzieła pochodnego, ponieważ nie może utworzyć dzieła, które wcześniej nie istniało. (Oprócz kilku konkretnych wyjątków utworzonych przez ustawę).
Jeśli się nad tym zastanowić, nie może to być praca pochodna. Załóżmy, że uruchamiasz program A na tekście B i tworzysz utwór C. Jeśli jest to nowy utwór pochodny, kto ma do niego prawa autorskie? Nie stworzył go żaden człowiek, a program nie może posiadać praw autorskich.
Nie-kreatywne kombinacje nie mogą tworzyć żadnych nowych dzieł, pochodnych lub nie. To, co mogą tworzyć procesy mechaniczne, to praca zbiorcza. Jest to prawnie takie samo, jak gdybym skleił dwie płyty DVD razem (lub połączyłem dwa pliki na tym samym nośniku pamięci). Nie ma prac pochodnych, ale dwa zszyte DVD są agregacją obu prac.
Patrz 17 USC 103 (b): „Prawa autorskie do kompilacji lub dzieła pochodnego obejmują wyłącznie materiał wniesiony przez autora takiego dzieła, w odróżnieniu od wcześniej istniejących materiałów zastosowanych w tym dziele, i nie implikują żadnych wyłącznych praw do istniejący materiał. ”
Zobacz także okólnik 14 .
Kim byłby autor dzieła pochodnego?
źródło
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować różne licencje do tego samego kodu. Jeśli dobrze cię rozumiem, masz kod napisany i kontrolowany przez ciebie, który zawiera komentarze, które chcesz opublikować na licencji CC oraz kod, który chcesz wydać na licencji GPL. Więc po prostu to zrób. Komentarze zostaną opublikowane na licencji GPL i na licencji CC, więc jeśli ludzie używają komentarzy zgodnie z licencją CC, są w porządku.
Często zadawane pytania na temat GNU GPL mówią o automatycznie generowanym kodzie, więc może źle odpowiedzieć na twoje pytanie. (Obejmuje również wiele innych przypadków narożnych.)
źródło
Pytanie jest dyskusyjne.
Jeśli jesteś autorem programu, masz wszelkie prawa do rozpowszechniania go na warunkach, które lubisz. Jeśli więc wygenerujesz dokumentację na innej licencji, będziesz mieć ją na innej licencji. Ponieważ tak powiedziałeś.
Program nie został napisany przez ciebie? Następnie tworzona dokumentacja powinna być GPL, ale stanowi to inny problem. GPL nie mówi o dokumentacji. Mówi o oprogramowaniu.
Jeśli więc chcesz przedrukować komercyjnie wyniki doxygenowego programu GPL, którego nie napisałeś, oto co robisz: piszesz do autora i prosisz o wyraźną zgodę. To samo, jeśli chcesz rozpowszechniać te dokumenty na licencji CC-BY-SA. Nie przyklejasz etykiety, prosisz autora, aby ją nakleił.
Prawo nie jest dziwną grą umysłową. Chodzi o ludzi przekonujących jury lub sędziów. Sędziowie nie znoszą gier umysłowych, a jury czasem nawet nie rozumie poprawnie prawa. (§ Apple vs. Samsung)
Więc najgorszy scenariusz.
Autor nie żyje, spadkobiercy są głupi i po prostu lubią pozywać ludzi. Przedrukowałeś komercyjnie wyniki serii doxygen programu GPL. Domyślam się (ale IANAL), że nadal możesz wygrać, ale może to być trudniejsze niż planowano i możesz spotkać się z sędzią bardzo żmudnym w odróżnianiu oprogramowania od słowa pisanego przeznaczonego do spożycia przez ludzi. Nadal postawiłbym na 70% wskaźnik sukcesu.
Dlaczego powiedziałem przedruk w celach komercyjnych? Ponieważ trudno jest pozwać ludzi za szkody, jeśli nie można określić wartości „dzieła sztuki” (dokumentacji), które zostało nielegalnie rozpowszechnione. Jeśli przedmiot sprawy nie podlega wymianie handlowej lub ma wartość niekwalifikowalną, nie możesz dochodzić wystarczającej kwoty odszkodowania, aby zapłacić prawnikowi.
źródło