Załóżmy, że w wolnym czasie opracowałem bibliotekę X przed podpisaniem umowy lub zatrudnieniem w firmie A.
Następnie podpisuję umowę z firmą A i rozpoczynam pracę. Okazuje się, że biblioteka X będzie niezwykle przydatna i pozwoli zaoszczędzić firmie dużo czasu i pieniędzy.
Jaka jest standardowa praktyka branżowa w tym obszarze w zakresie wprowadzania tego kodu do firmy? Czy byłoby możliwe udzielenie licencji bibliotece X firmie A?
źródło
Jest to nie tylko problem z licencjonowaniem - który został już rozwiązany przez inne odpowiedzi - ale może również powodować problemy w zespole.
Zły przypadek: utworzona biblioteka nie jest znana nikomu oprócz ciebie, więc nikt oprócz ciebie nie jest w stanie oszacować jej przydatności. Teraz idziesz do swojego szefa i proponujesz go kupić od ciebie za stosunkowo wysoką cenę. Jakimś cudem udało ci się przekonać szefa, by kupił go za 2000 USD, ale potem twój współpracownik twierdzi, że nie jest tak dobry, jak twierdziłeś; co gorsza, ktoś znajdzie komercyjną bibliotekę, która robi to samo za 250 USD, a wersja open source robi to samo za darmo z liberalną licencją, która pozwala na wykorzystanie w twoim projekcie. W końcu wygląda na to, że oszukałeś szefa, aby kupić od ciebie coś za drogiego dla własnej korzyści, więc twój szef nigdy więcej nie wysłucha twoich propozycji.
Z tego powodu byłbym bardzo ostrożny, aby twoi rówieśnicy jednogłośnie potwierdzili duże zalety korzystania z lib przed pójściem do szefa. W przeciwnym razie szanse na kłopoty polityczne prawdopodobnie przewyższą zaletę uzyskania dodatkowych pieniędzy na lib.
źródło
Zrób swoją bibliotekę open source! Nie wiem, która licencja CC jest dokładnie odpowiednia, ale może to brzmieć: „możesz użyć jej w dowolnym produkcie, nawet jeśli sprzedajesz produkt, nie powinieneś prosić o pieniądze za samą bibliotekę, nie musisz wspomnieć o autorstwie i możesz to zmienić ". Tak więc A (twój pracodawca) będzie z niego zadowolony, a także Ty, kiedy przeprowadzisz się do B.
źródło
Jeśli jest to jakiś poważny, niepoprawny kod, do którego masz pełne prawa, bardzo rozsądnie jest udzielić licencji firmie.
Jeśli jest to coś fajnego, co opracowałeś po południu, nie zawracałbym sobie głowy. Po prostu przynieś go szefowi i zdobądź trochę kudo i piątki. Później zapamiętają dodatkowy wysiłek.
źródło