Czy to normalne / że firma programistyczna prosi o pełnomocnictwo w celu uzyskania patentów na wszystko, co wymyślisz, gdy jesteś zatrudniony jako programista?
Aktualizacja:
W moim przypadku wróciłem do pracodawcy. Powiedzieli mi, że nie są zainteresowani wykorzystaniem moich wynalazków, które nie są związane z domeną, która nie została wynaleziona w godzinach pracy firmy, przy użyciu zasobów firmy.
Firma zachęca do udziału w otwartym oprogramowaniu i nie będzie w tym ingerować.
Następnie przeanalizowałem umowę i w punkcie, w którym termin „wynalazki” jest zdefiniowany w mowie prawnej, stwierdził, że wynalazki w kontekście tej umowy były tylko wynalazkami opracowanymi przy użyciu zasobów firmy w czasie jej trwania.
Pełnomocnictwo pozwala firmie upewnić się, że może uzyskać mój podpis (lub ekwiwalent w przypadku mojej nieobecności) w przypadku wszelkich wynalazków, które chcieliby opatentować.
źródło
Odpowiedzi:
Zwykle dokument PoA dotyczy spraw związanych z uzyskaniem patentu. Oznacza to po prostu, że firma może uzyskać patent na twoje wynalazki bez konieczności włączania Cię lub uzyskania zgody na to. To nie daje im PoA na nic innego. Miałem wrażenie, że oświadczenie ogólne było o wiele łatwiejsze do zakwestionowania, więc z mojego doświadczenia wynika, że umowa NDA i / lub umowa dotycząca produktu roboczego zawiera klauzulę, która pozwala im odzyskać opłaty prawne, jeśli spróbujesz zakwestionować własność twojego produktu roboczego. Przy składaniu patentów podpisywana jest szczególna umowa o mocy 40. Dwa, które podpisałem, obejmowały jeden patent, a drugi obejmował 3 powiązane patenty. Ale podpisałem osobne POA dla każdego z dwóch zgłoszeń.
Jeśli nie rozumiesz, o co cię proszono, wydaj 100 USD na godzinę urzędowania i poproś go o sprawdzenie.
Jeśli masz wynalazek, nad którym teraz pracujesz i zamierzasz go dalej rozwijać, poproś adwokata, aby napisał dla niego umowę o rezygnacji. Będzie warte swojej ceny.
Jeśli wpadniesz na pomysł, który nie mieści się w normalnym zakresie działalności Twojej firmy, prawdopodobnie podpiszą go, rozwijając go samodzielnie, ale nie jest to wymagane, a kiedy zostanie ujawnione, że wpadłeś na ten pomysł, możesz go zatrudnić. dochodzić swoich praw do tego. Jeśli leży to w ich zakresie działalności, prawie na pewno zrobią to, nawet jeśli nie będą chcieli tego rozwijać.
UJAWNIENIE: NIE JESTEM PRAWNIKIEM. DOSTARCZAMY MOJE DOŚWIADCZENIE I ANAKDOTY, KTÓRE DLA WSZYSTKICH WIESZ JEST KOMPLETNA BS.
źródło
Pełnomocnictwo wydaje mi się przesadne. Zobacz Wikipedię , aby uzyskać więcej informacji (dzięki @unholysampler ). Zasadniczo może dać komuś upoważnienie do działania w Twoim imieniu we wszystkich kwestiach prawnych. Aby mieć coś wspólnego z patentami / prawami autorskimi, nie powinieneś iść tak daleko (obowiązuje zastrzeżenie IANAL), więc upewnij się, że jeśli pracodawca nalega na podpisanie umowy, zakres jest ograniczony.
Skonsultuj się z prawdziwym prawnikiem przed podpisaniem czegoś takiego, jeśli nie jesteś pewien, co się dzieje.
Jednak zwykle pracodawca jest właścicielem wszystkiego, co tworzy pracownik, będąc zaangażowanym w działalność firmy. Niektórzy próbują rozszerzyć to na wszystko, co stworzysz, nawet jeśli zrobisz to we własnym czasie, na własnym sprzęcie we własnym domu. Nie jestem prawnikiem, więc nie wiem, jak jest to wykonalne i podejrzewam, że zależy to od tego, gdzie mieszkasz.
źródło
Przeczytaj uważnie tę dyskusję: Jeśli pracuję w firmie, czy mają prawa własności intelektualnej do rzeczy, które robię w wolnym czasie?
TL; DR; Niektóre firmy praktykują zgłaszanie roszczeń do każdego wynalazku pracownika w czasie pracy, poza godzinami pracy, a nawet w pewnym okresie (o którym słyszano nawet do 5 lat) po zakończeniu zatrudnienia. Firmy robią to głównie z paranoi i dlatego, że chce tego dział prawny. Wśród deweloperów takie podejście jest uważane za złe i ogólnie zaleca się unikanie tych umów za wszelką cenę.
źródło
Nigdy nie słyszałem o pełnomocnictwie. Nalegałbym na to, aby uruchomić go przez prawnika przed podpisaniem umowy, aby zobaczyć dokładnie, co to znaczy i na co pozwala. Gdyby wystąpiły jakiekolwiek problemy z uzyskaniem porady prawnej, uznałbym to za przejaw złej wiary.
źródło
Rozumiem, że nie jest niczym niezwykłym widzieć taką klauzulę w NDA. Sam widziałem i podpisałem takie umowy NDA. Oto link do krótkiego artykułu o tym, w jaki sposób pracodawcy mogą zapewnić dostęp do własności intelektualnej. Jest skierowany do pracodawców, a nie pracowników.
źródło
IANAL, ale niezwykle często zdarza się, że cała własność intelektualna tworzona podczas zatrudnienia w firmie należy do firmy, nawet jeśli jest wykonywana poza godzinami pracy i w domu bez korzystania z zasobów firmy. Ta ostatnia część jest po prostu dlatego, że nie można udowodnić, że „wynalazłeś” coś na swój osobisty czas i zasoby.
Towarzysząca temu Umowa o zachowaniu poufności jest wspólnym dokumentem stwierdzającym, że nie ujawnisz tajemnic firmowych bez pozwolenia, które zwykle nie są zbyt dobrze trzymane w sądzie.
Umowy niekonkurencyjne są mniej powszechne, ale nadal normalne, stwierdzając, że nie otworzysz firmy konkurującej ani nie będziesz pracował dla firmy bezpośrednio konkurującej w trakcie i po zakończeniu pracy przez określony czas. Te również na ogół nie wytrzymują dobrze w sądzie.
Wiele razy firma, która wycofuje NDA lub NCA i grozi postępowaniem sądowym, doprowadzi do ugody pozasądowej, co zwykle dzieje się tylko wtedy, gdy ty lub twoje przedsiębiorstwo osiągnęli odrobinę sukcesu.
Istnieją jednak wyjątki: http://www.abajournal.com/news/article/as_former_h-p_exec_heads_to_oracle_company_sues/
źródło
Wydaje mi się, że czytam wcześniej kilka porad na ten temat, że jeśli masz pomysł na coś, nad czym chcesz pracować w swoim osobistym czasie po podpisaniu jednej z tych umów, możesz udać się do swojego pracodawcy i mieć je podpisać się na czymś sporządzonym przez prawnika, który twierdzi, że twój indywidualny projekt jest zwolniony.
Czy ktoś coś o tym wie?
źródło
To nie jest normalne, ale może się zdarzyć. Uważam, że nie jest właściwe, aby firma prosiła o posiadanie własności intelektualnej do pracy wykonanej w swoim czasie. Ale pełnomocnictwo? to idzie za daleko. Nigdy nie oddaję nikomu pełnomocnictwa, chyba że mam je do mojej mamy, gdy jestem niezdolny do wypadku samochodowego: P
Powiedziałbym NIE PODPISAĆ, chyba że w pełni rozumiesz, co się tu właściwie dzieje. I jak sugerował ChrisF, wziąłbym to za złą wiarę za coś więcej niż posiadanie twoich praw po godzinach pracy.
Istnieją jednak wyjątki, możesz mieć nietypowe ustalenia robocze, które uzasadniają tę umowę.
źródło
Myślę, że widziałem, jak firma korzysta z czegoś podobnego do pełnomocnictwa. Pracownik znacząco przyczynił się do naprawdę kluczowego wynalazku w trakcie wykonywania swojej pracy, ale następnie opuścił firmę z przyczyn niezwiązanych z tym faktem i zanim patent mógł zostać spisany i złożony. Zgłoszenie patentowe musiało zawierać listę wszystkich wynalazców, więc jego nazwisko było na nim; ale zignorował prośby o powrót i podpisanie go z nieznanego powodu. Dlatego firma skorzystała z pełnomocnictwa, aby podpisać i złożyć dla niego wniosek patentowy dotyczący swojego wynalazku. Lub coś takiego (od IANAL).
źródło
Kiedyś starałem się o pracę na uniwersytecie. Wysłali umowę z pakietem aplikacji, a jedna z klauzul była czymś w rodzaju „wszystkiego, co wymyśliłem, aby wspomóc moją pracę - nawet jeśli opracowałem ją poza godzinami pracy”.
Co moim zdaniem jest wystarczająco sprawiedliwe. Po prostu o.
źródło