Ze strony Wikipedii na temat przedziałów ufności :
... jeśli przedziały ufności są konstruowane na podstawie wielu oddzielnych analiz danych z powtarzanych (i być może różnych) eksperymentów, proporcja takich przedziałów, które zawierają prawdziwą wartość parametru, będzie odpowiadać poziomowi ufności ...
I z tej samej strony:
Przedział ufności nie przewiduje, że prawdziwa wartość parametru ma szczególne prawdopodobieństwo, że znajdzie się w przedziale ufności, biorąc pod uwagę faktycznie uzyskane dane.
Jeśli dobrze to zrozumiałem, to ostatnie stwierdzenie zostało sformułowane z myślą o częstej interpretacji prawdopodobieństwa. Jednak z perspektywy prawdopodobieństwa Bayesa dlaczego 95% przedział ufności nie zawiera prawdziwego parametru z prawdopodobieństwem 95%? A jeśli nie, co jest nie tak z następującym rozumowaniem?
Jeśli znam proces, który znam, w 95% przypadków daje prawidłową odpowiedź, wówczas prawdopodobieństwo, że następna odpowiedź będzie poprawna, wynosi 0,95 (biorąc pod uwagę, że nie mam żadnych dodatkowych informacji dotyczących tego procesu). Podobnie, jeśli ktoś pokaże mi przedział ufności, który jest tworzony przez proces, który będzie zawierał prawdziwy parametr w 95% przypadków, czy nie powinienem mieć racji, mówiąc, że zawiera prawdziwy parametr z prawdopodobieństwem 0,95, biorąc pod uwagę to, co wiem?
To pytanie jest podobne, ale nie to samo, dlaczego: 95% CI nie oznacza 95% szansy na zawarcie średniej? Odpowiedzi na to pytanie koncentrują się na tym, dlaczego 95% CI nie implikuje 95% szans na zawarcie średniej z częstej perspektywy. Moje pytanie jest takie samo, ale z perspektywy prawdopodobieństwa Bayesa.
źródło
Odpowiedzi:
Aktualizacja : Korzystając z kilkuletniej perspektywy, napisałem bardziej zwięzłe traktowanie zasadniczo tego samego materiału w odpowiedzi na podobne pytanie.
Jak zbudować region zaufania
Zacznijmy od ogólnej metody konstruowania regionów zaufania. Można go zastosować do pojedynczego parametru, aby uzyskać przedział ufności lub zestaw przedziałów; i można go zastosować do dwóch lub więcej parametrów, aby uzyskać regiony o wyższym wymiarze.
Twierdzimy, że obserwowane statystykiD pochodzą z rozkładu o parametrach θ , a mianowicie z rozkładu próbkowania s(d|θ) względem możliwych statystyk d , i szukają regionu ufności dla θ w zbiorze możliwych wartości Θ . Zdefiniuj region o największej gęstości (HDR): h HDR pliku PDF jest najmniejszym podzbiorem jego domeny, który obsługuje prawdopodobieństwo h . Oznaczmy h -HDR o s(d|ψ) jak Hψ dla każdej ψ∈Θ . Następnieregion ufnościh dlaθ , przy danychD , jest zbioremCD={ϕ:D∈Hϕ} . Typowa wartośćh wynosiłaby 0,95.
Interpretacja częsty
Z poprzedniej definicji regionu ufności wynikad∈Hψ⟷ψ∈Cd
z Cd={ϕ:d∈Hϕ} . Teraz wyobraź sobie duży zestaw ( wyimaginowane ) obserwacje {Di} , podjęte w podobnych okolicznościach do D . tzn. są to próbki z s(d|θ) . Ponieważ Hθ podpory prawdopodobieństwa masy h z PDF s(d|θ) ,P(Di∈Hθ)=h dla wszystkichi . Dlatego ułamek{Di} dla któregoDi∈Hθ jesth . I tak, stosując powyższą równoważność, ułamek{Di} dla któregoθ∈CDi jest równieżh .
To właśnie dlatego częste twierdzenie o regionie ufnościh dla θ wynosi:
Region zaufanieCD zatem nie wnosić żadnych roszczeń o prawdopodobieństwie, że θ leży gdzieś! Powodem jest po prostu to, że w składzie nie ma niczego, co pozwalałoby mówić o rozkładzie prawdopodobieństwa dla θ . Interpretacja jest tylko rozbudowaną nadbudową, która nie poprawia bazy. Podstawą są tylko s(d|θ) i D , gdzie θ nie pojawia się jako ilość rozproszona i nie ma informacji, których moglibyśmy użyć, aby to rozwiązać. Istnieją w zasadzie dwa sposoby uzyskania dystrybucji na θ :
W obu przypadkachθ musi być gdzieś po lewej stronie. Częstokroć nie mogą stosować żadnej z tych metod, ponieważ obie wymagają heretyckiego uprzedzenia.
Widok bayesowski
Najbardziej Bayesowski może zh obszar ufności CD , biorąc bez zastrzeżeń, jest tylko bezpośrednie interpretacja że zestaw ϕ dla którego D mieści się w h -HDR Hϕ rozkładu typu sampling distribution s(d|ϕ) . To niekoniecznie mówi nam wiele o θ i oto dlaczego.
Prawdopodobieństwo, żeθ∈CD , biorąc pod uwagę D i informacje podstawowe I , wynosi:
P(θ∈CD|DI)=∫CDp(θ|DI)dθ=∫CDp(D|θI)p(θ|I)p(D|I)dθ
Zwróć uwagę, że w przeciwieństwie do interpretacji częstokroć, natychmiast zażądaliśmy podziału naθ . Podstawowe informacje, któreI , jak poprzednio, że rozkład próbkowania jests(d|θ) :
P(θ∈CD|DI)i.e.P(θ∈CD|DI)=∫CDs(D|θ)p(θ|I)p(D|I)dθ=∫CDs(D|θ)p(θ|I)dθp(D|I)=∫CDs(D|θ)p(θ|I)dθ∫s(D|θ)p(θ|I)dθ
Now this expression does not in general evaluate to h , which is to say, the h confidence region CD does not always contain θ with probability h . In fact it can be starkly different from h . There are, however, many common situations in which it does evaluate to h , which is why confidence regions are often consistent with our probabilistic intuitions.
For example, suppose that the prior joint PDF ofd and θ is symmetric in that pd,θ(d,θ|I)=pd,θ(θ,d|I) . (Clearly this involves an assumption that the PDF ranges over the same domain in d and θ .) Then, if the prior is p(θ|I)=f(θ) , we have s(D|θ)p(θ|I)=s(D|θ)f(θ)=s(θ|D)f(D) . Hence
P(θ∈CD|DI)i.e.P(θ∈CD|DI)=∫CDs(θ|D)dθ∫s(θ|D)dθ=∫CDs(θ|D)dθ
From the definition of an HDR we know that for any ψ∈Θ
∫Hψs(d|ψ)ddand therefore that∫HDs(d|D)ddor equivalently∫HDs(θ|D)dθ=h=h=h
Therefore, given that s(d|θ)f(θ)=s(θ|d)f(d) , CD=HD implies P(θ∈CD|DI)=h . The antecedent satisfies
CD=HD⟷∀ψ[ψ∈CD↔ψ∈HD]
Applying the equivalence near the top:
CD=HD⟷∀ψ[D∈Hψ↔ψ∈HD]
Thus, the confidence region CD contains θ with probability h if for all possible values ψ of θ , the h -HDR of s(d|ψ) contains D if and only if the h -HDR of s(d|D) contains ψ .
Now the symmetric relationD∈Hψ↔ψ∈HD is satisfied for all ψ when s(ψ+δ|ψ)=s(D−δ|D) for all δ that span the support of s(d|D) and s(d|ψ) . We can therefore form the following argument:
Let's apply the argument to a confidence interval on the mean of a 1-D normal distribution(μ,σ) , given a sample mean x¯ from n measurements. We have θ=μ and d=x¯ , so that the sampling distribution is
s(d|θ)=n−−√σ2π−−√e−n2σ2(d−θ)2
Suppose also that we know nothing about θ before taking the data (except that it's a location parameter) and therefore assign a uniform prior: f(θ)=k . Clearly we now have s(d|θ)f(θ)=s(θ|d)f(d) , so the first premise is satisfied. Let s(d|θ)=g((d−θ)2) . (i.e. It can be written in that form.) Then
s(ψ+δ|ψ)=g((ψ+δ−ψ)2)=g(δ2)ands(D−δ|D)=g((D−δ−D)2)=g(δ2)so that∀ψ∀δ[s(ψ+δ|ψ)=s(D−δ|D)]
whereupon the second premise is satisfied. Both premises being true, the eight-point argument leads us to conclude that the probability that θ lies in the confidence interval CD is h !
We therefore have an amusing irony:
Final Remarks
We have identified conditions (i.e. the two premises) under which theh confidence region does indeed yield probability h that θ∈CD . A frequentist will baulk at the first premise, because it involves a prior on θ , and this sort of deal-breaker is inescapable on the route to a probability. But for a Bayesian, it is acceptable---nay, essential. These conditions are sufficient but not necessary, so there are many other circumstances under which the Bayesian P(θ∈CD|DI) equals h . Equally though, there are many circumstances in which P(θ∈CD|DI)≠h , especially when the prior information is significant.
We have applied a Bayesian analysis just as a consistent Bayesian would, given the information at hand, including statisticsD . But a Bayesian, if he possibly can, will apply his methods to the raw measurements instead---to the {xi} , rather than x¯ . Oftentimes, collapsing the raw data into summary statistics D destroys information in the data; and then the summary statistics are incapable of speaking as eloquently as the original data about the parameters θ .
źródło
Two answers to this, the first being less helpful than the second
There are no confidence intervals in Bayesian statistics, so the question doesn't pertain.
In Bayesian statistics, there are however credible intervals, which play a similar role to confidence intervals. If you view priors and posteriors in Bayesian statistics as quantifying the reasonable belief that a parameter takes on certain values, then the answer to your question is yes, a 95% credible interval represents an interval within which a parameter is believed to lie with 95% probability.
yes, the process guesses a right answer with 95% probability
Just the same as your process, the confidence interval guesses the correct answer with 95% probability. We're back in the world of classical statistics here: before you gather the data you can say there's a 95% probability of randomly gathered data determining the bounds of the confidence interval such that the mean is within the bounds.
With your process, after you've gotten your answer, you can't say based on whatever your guess was, that the true answer is the same as your guess with 95% probability. The guess is either right or wrong.
And just the same as your process, in the confidence interval case, after you've gotten the data and have an actual lower and upper bound, the mean is either within those bounds or it isn't, i.e. the chance of the mean being within those particular bounds is either 1 or 0. (Having skimmed the question you refer to it seems this is covered in much more detail there.)
There are a couple of ways of looking at this
Technically, the confidence interval hasn't been produced using a prior and Bayes theorem, so if you had a prior belief about the parameter concerned, there would be no way you could interpret the confidence interval in the Bayesian framework.
Another widely used and respected interpretation of confidence intervals is that they provide a "plausible range" of values for the parameter (see, e.g., here). This de-emphasises the "repeated experiments" interpretation.
Moreover, under certain circumstances, notably when the prior is uninformative (doesn't tell you anything, e.g. flat), confidence intervals can produce exactly the same interval as a credible interval. In these circumstances, as a Bayesianist you could argue that had you taken the Bayesian route you would have gotten exactly the same results and you could interpret the confidence interval in the same way as a credible interval.
źródło
I'll give you an extreme example where they are different.
Suppose I create my 95% confidence interval for a parameterθ as follows. Start by sampling the data. Then generate a random number between 0 and 1 . Call this number u . If u is less than 0.95 then return the interval (−∞,∞) . Otherwise return the "null" interval.
Now over continued repititions, 95% of the CIs will be "all numbers" and hence contain the true value. The other 5% contain no values, hence have zero coverage. Overall, this is a useless, but technically correct 95% CI.
The Bayesian credible interval will be either 100% or 0%. Not 95%.
źródło
"from a Bayesian probability perspective, why doesn't a 95% confidence interval contain the true parameter with 95% probability? "
In Bayesian Statistics the parameter is not a unknown value, it is a Distribution. There is no interval containing the "true value", for a Bayesian point of view it does not even make sense. The parameter it's a random variable, you can perfectly know the probability of that value to be between x_inf an x_max if you know the distribuition. It's just a diferent mindset about the parameters, usually Bayesians used the median or average value of the distribuition of the parameter as a "estimate". There is not a confidence interval in Bayesian Statistics, something similar is called credibility interval.
Now from a frequencist point of view, the parameter is a "Fixed Value", not a random variable, can you really obtain probability interval (a 95% one) ? Remember that it's a fixed value not a random variable with a known distribution. Thats why you past the text :"A confidence interval does not predict that the true value of the parameter has a particular probability of being in the confidence interval given the data actually obtained."
The idea of repeating the experience over and over... is not Bayesian reasoning it's a Frequencist one. Imagine a real live experiment that you can only do once in your life time, can you/should you built that confidence interval (from the classical point of view )?.
But... in real life the results could get pretty close ( Bayesian vs Frequencist), maybe thats why It could be confusing.
źródło