Odwiedzam przyjaciela w Norwegii, a w mieszkanym przeze mnie mieszkaniu znajduje się pojedynczy balkon, z którego mogą korzystać wszystkie mieszkania na piętrze.
W Norwegii nie wolno palić w środku, więc użyłem tego balkonu do palenia.
Kilku sąsiadów widziało mnie tam palących w ostatnich dniach i nic nie komentowało. Ale ostatniej nocy, kiedy paliłem na tym balkonie, osoba z sąsiedniego mieszkania zapytała mnie, czy mogę palić gdzie indziej. Byłem bardzo zaskoczony jego prośbą, więc nie przesłuchałem go, aby uzasadnić, na jakiej podstawie pyta.
Moje pytanie brzmi: jakie są prawa ludzi na ich balkonie w Norwegii? Czy palenie na balkonie jest legalne? Czy są jakieś podstawy do tego żądania sąsiada? Czy mogę bezpiecznie zignorować jego prośbę i nadal palić na balkonie?
Pamiętaj, że jest to jedyna przestrzeń zewnętrzna, którą możesz palić w tym mieszkaniu, ponieważ jedyną alternatywą jest zejść trzy piętra niżej, aby wyjść na zewnątrz budynku, co jest raczej niewygodne, aby robić to kilka razy dziennie.
Odpowiedzi:
O ile mogę ustalić, w Norwegii nie ma ogólnego prawa zakazującego palenia na balkonie. Jednak palenie na balkonach wydaje się być powszechnym źródłem irytacji wśród sąsiadów (patrz np. Tutaj ), a spółdzielnia mieszkaniowa może prawnie zabronić palenia na balkonach ze względu na swoje właściwości (patrz tutaj i tutaj ). Musisz sprawdzić warunki umowy najmu i zasady domu. Większość internetowych dyskusji dotyczyło przede wszystkim prywatnych balkonów i dymu unoszącego się do mieszkań sąsiadów lub systemów wentylacyjnych z balkonu jednego mieszkania. W twoim przypadku wydaje się, że balkon jest wspólny dla wszystkich mieszkań, więc zgaduję, że istnieje większa szansa, że palenie jest tam zabronione.
Myślę, że rozsądnie jest zgadywać, że pytał cię, ponieważ uważa, że zapach budzi wątpliwości. Jeśli palenie jest oficjalnie zabronione na balkonie, może również pytać, ponieważ sprzeciwia się łamaniu zasad przez ludzi.
Na poziomie pragmatycznym warto zauważyć, że Norwegia ma jedne z najniższych wskaźników palenia w Europie, a palenie nie jest kulturową normą w takim stopniu, w jakim dotyczy to np. Grecji czy Niemiec. Nawet jeśli okaże się, że masz prawo palić na balkonie, możesz zastanowić się, czy niedogodność związana z pozostawieniem budynku w celu palenia jest ceną, którą warto zapłacić za utrzymanie dobrych relacji z sąsiadami.
źródło
Chociaż palenie papierosów na zewnątrz w Norwegii nie jest na ogół nielegalne (z wyjątkiem dzieci, które mają specjalną ochronę), jako norweski ja osobiście zauważę, że palenie na wspólnych balkonach jest uważane przez większość ludzi za niegrzeczne, chyba że najpierw wyczyściłeś go z innymi użytkownikami. Większość ludzi w Norwegii nie docenia palenia tytoniu ani jego zapachu.
Spółdzielnia mieszkaniowa może również zakazać palenia w miejscach wspólnych we własnych przepisach. Nie wolno im tego robić na prywatnych balkonach, chociaż twoi sąsiedzi nadal będą cię denerwować, jeśli poczują się zbyt narażeni na dym.
Zasadniczo, jak wskazano w innych odpowiedziach i komentarzach tutaj, większość Norwegów nie reaguje przychylnie na narażenie na dym, a kraj ma surowe przepisy prawne zapobiegające niepożądanemu narażeniu.
źródło