Czy trawka jest nadal legalna dla turystów w Amsterdamie?

49

Słyszałem, że od 2013 r. Jest to niezgodne z prawem. Słyszałem też, że odłożyli to na później?

Więc o co chodzi? Dozwolone czy nie?

Nean Der Thal
źródło
17
BTW. to nigdy nie było legalne. Jest to nielegalne, ale nie ścigane.
vartec
3
@vartec Cóż, to brzmi dość legalnie;)
Nean Der Thal
2
Właśnie opuściłem Amsterdam 2 dni temu i od maja 2013 r. Chwast jest wyjątkowo „tolerowany”. Obecnie jako obcokrajowiec możesz udać się do dowolnej kawiarni i kupić do 5 g oraz filiżankę dobrej herbaty, aby usiąść i cieszyć się. Odpowiedzi na pytania z Amsterdamu - Chwasty i prostytucja
3
Naprawdę to coś więcej. Nielegalne, ale nie ścigane, takie jest w Niemczech (zgodnie z decyzją federalnego sądu konstytucyjnego) i wielu innych krajach (często z dużą swobodą dla poszczególnych funkcjonariuszy policji). W Holandii istnieje zasadniczo ustawa zakazująca konopi w zasadzie, ale są też oficjalne instrukcje ( aanwijzing ) od prokuratury wyraźnie zezwalające na handel lekami miękkimi pod pewnymi warunkami i miasta wydają licencje na kawiarnie. To powinno liczyć na coś w zrozumieniu tego, co jest „legalne”.
Zrelaksowany
Podczas gdy chwast jest tolerowany pod pewnymi warunkami, NIE jest legalny, niezależnie od tego, jak wygląda obcokrajowcom. Jest duża różnica.
Willeke

Odpowiedzi:

59

Zawsze było to nielegalne i ludzie zostali aresztowani za palenie go na otwartej przestrzeni. Zawsze uwielbiam twarze turystów aresztowanych na lotnisku Schiphol lub przed dworcem głównym w Amsterdamie za palenie trawki. To globalne nieporozumienie, że w Amsterdamie jest tak samo wolne jak palenie papierosów na ulicy. Zasada zawsze była taka, co nazywa się „Gedogen”, co oznacza, że ​​jest tolerowana, o ile nie używasz jej na otwartej przestrzeni i nie wywołujesz irytacji. Jest to holenderski sposób radzenia sobie z problemami społecznymi. Jest podobny do tak zwanego „afwerkplekken” dla prostytucji ulicznej. Są to wyznaczone obszary, w których tolerowana jest prostytucja uliczna. Kiedykolwiek pojawia się problem społeczny, który trudno jest zlikwidować, holenderskie podejście obejmuje go w znanych strefach, odciążając inne obszary ”

W latach siedemdziesiątych rząd holenderski wprowadził tak zwane „kawiarnie”, które są wyznaczonymi zakładami, w których używanie konopi indyjskich jest tolerowane. Ponownie rozpoznaj różnicę między tolerowanym a dozwolonym.

To, co ostatnio się zmieniło, to status prawny tych kawiarni. Są one teraz dozwolone tylko jako organizacja członkowska dla lokalnych mieszkańców. Aby uzyskać dostęp do sklepu z kawą, musisz zarejestrować się jako członek poświadczający, że mieszkasz w tym samym mieście. Zmianą tego rozporządzenia była presja ze strony Belgii i Niemiec. Miasta graniczne, takie jak Maastricht, Roosendaal, Terneuzen, były jak magnesy dla palaczy chwastów z Francji, Belgii i Niemiec, powodując problemy w tych miastach i okolicznych krajach. To był powód wprowadzenia wymogu tylko dla członków kawiarni. Dlatego też chwast, jak to się nazywa nieoficjalnie, został po raz pierwszy wprowadzony w regionach przygranicznych, a później nałożony na inne miasta, takie jak Amsterdam. Jak już powiedział Mark, ponownie niektóre miasta, takie jak Amsterdam, postanowiły nie wydawać środków na egzekwowanie tego.

Ankur Banerjee
źródło
2
W amerykańskim idiomie „nie pytaj, nie mów”. Ale wygląda na to, że jeśli „powiesz”, zostaniesz aresztowany.
Tom Au
Czy to wciąż ważna odpowiedź na teraz (2015)?
Nean Der Thal
1
Sytuacja nie zmieniła się (dużo) w 2013 r. Ani od tamtej pory. Teraz gminy mogą zdecydować, czy zezwalają wszystkim na zakup chwastów, czy tylko lokalnym mieszkańcom z członkostwem w sklepie. Sklepy z kawą wymagają przede wszystkim członkostwa w pobliżu granicy z Belgią.
Willeke
29

Prawo, które czyni to nielegalnym, dla obcokrajowców DID wchodzi i nadal obowiązuje.

Jednak ze względu na wszystkie kontrowersje zmieniły się teraz i od każdego miasta zależy, jak je zastosować.

W rezultacie „kawiarnie są OTWARTE w Amsterdamie”.

Aby zapoznać się z przyczynami tego prawa, jego skutkami i zmianami w branży turystycznej, przeczytaj Haze, która wyjaśnia holenderskie prawo dotyczące marihuany .

Inne artykuły informacyjne również wskazują, że:

Burmistrz Amsterdamu wyjaśnił, że turyści nadal będą mieli dostęp.

Mark Mayo wspiera Monikę
źródło
7
pamiętajcie, że technicznie nielegalne jest sprzedawanie i kupowanie rzeczy, ale nie wystawianie ich (w małych ilościach, myślę, że maksymalnie 5 gramów). Zaangażowane miasta właśnie postanowiły nie wydawać środków policyjnych na poszukiwanie i aresztowanie ludzi za handel miękkimi narkotykami, chyba że dotyczy to również innych przestępstw.
jwenting
4
Kiedyś było to 4 gramy i nie sądzę, żeby to zmienili. Jednak policja nie będzie się tym przejmować, chyba że uzna, że ​​nosisz wystarczającą ilość, aby stała się ona wielkością sprzedaży. Prawo jest trochę szkicowe na temat legalności sklepów z kawą. Tam, gdzie „wolno” sprzedawać te rzeczy, ale nie wolno im było kupować od dostawców (policja aktywnie próbuje złapać hodowców). Jednak teraz, po raz pierwszy, rząd holenderski uchwalił ustawę, która aktywnie reguluje sklepy z kawą. Prawnicy nadal debatują, czy to nowe prawo, jako efekt uboczny, oficjalnie zalegalizowało sprzedaż napojów bezalkoholowych przez kawiarnie.
Jacco
1
5g wydaje się słuszne, por. zoek.officielebekendmakingen.nl/stcrt-2011-22936-n1.html
Zrelaksowany