Niedługo wybieram się z powrotem do domu (na wybrzeże) i chciałbym zabrać ze sobą piasek z plaży jako pamiątkę lub pamiątkę. To tylko krótka weekendowa wycieczka i nie będę sprawdzać żadnych bagaży, więc zastanawiałem się, czy warto w ogóle zawracać sobie głowę próbą zabrania piasku na pokład samolotu?
Jeśli tak, co mogę zrobić, aby kontrola bezpieczeństwa była jak najbardziej płynna? Miałem zamiar wsypywać piasek do plastikowych toreb wielkości kanapki, zamkniętych w większej torbie wielkości ćwiartki lub galonu.
air-travel
usa
airport-security
hand-luggage
Problematyczny
źródło
źródło
Odpowiedzi:
To nie jest broń, narzędzie, łatwopalny, wybuchowy, chemiczny lub płynny, więc nie wyobrażam sobie, żeby to był problem. Nie jest wymieniony przez TSA jako przedmiot zabroniony . Powiedziałbym, że po prostu połóż go na dnie torby i nie martw się o to.
Jeśli podróżujesz za granicę, możesz mieć problem z cłem w zależności od kraju pochodzenia i przeznaczenia, ale z punktu widzenia kontroli bezpieczeństwa nie stanowi to problemu.
źródło
Podczas gdy zamierzałem dodać to jako komentarz, myślę, że jest to bardziej odpowiednie, ponieważ POWINNA być odpowiedzią.
Chociaż może to być zabawne, z punktu widzenia środowiska naprawdę nie powinieneś tego robić. Oprócz potencjalnych przeniesień chorób, błędów lub zanieczyszczeń, jeśli wszyscy to zrobią, zastanów się, jak wpłynie to na plażę! Zasadniczo robisz to, co wymagałoby erozji o wiele dłużej i naprawdę nie jest dobrym pomysłem.
źródło
Na arenie międzynarodowej problem jest związany z glebą, ale nie ma charakteru domowego. W ogóle nie powinieneś mieć problemu z TSA.
źródło
To nie jest problem z TSA.
W ubiegłym roku jedyną walizką, która została otwarta przez TSA, była ta z małą butelką piasku.
Lotnisko to San Fransisco
. Docelowym miejscem była Europa
źródło
Miałem niewielką ilość piasku na plaży z plaży na Florydzie i została skonfiskowana przez agentów TSA na lotnisku w Tampie. Piasek pochodził z domu krewnych przy plaży i powiedzieli, że mogę go mieć.
źródło
W zeszłym miesiącu sprowadziłem czarny piasek z Kanady z Dominiki (wyspy na Karaibach). Trzymałem piasek w butelce z wodą i podróżowałem tylko dalej. Kiedy TSA otworzyło moją torbę, spytali mnie, co to jest, i powiedziałem im „och, to jakiś czarny piasek, który przywiozłem ze sobą z Dominiki. Włożę to do butelki i trzymam jako bibelot, żeby na to spojrzeć ”TSA wzruszyła ramionami i pozwoliła mi zatrzymać piasek. Moja rada: nie denerwuj się, bądź szczery i wszystko powinno płynąć płynnie. Kiedy czujesz się bezpiecznie z bezpieczeństwem, oni są z tobą spoko.
źródło
TSA podniósł mój plecak zawierający torbę piasku na plaży. Zrobili na nim test chemiczny pod kątem materiałów wybuchowych, a następnie wysłali mnie w swoją stronę. Eugene, Oregon.
źródło