Według rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w Sprawa Edwarda Snowdena , „obszar tranzytowy” lotniska nie podlega władzy kraju, w którym leży, ponieważ pasażerowie nie muszą przechodzić przez proces imigracyjny tego kraju.
Czy istnieją jakieś podstawy prawne lub precedens?
Odpowiedzi:
Krótko mówiąc, Putin się myli, a przynajmniej drastycznie upraszcza. Obszary tranzytowe na lotniskach są zwolnione z przepisów imigracyjnych, ale są w znacznej mierze własnością kraju, pod jego zwierzchnictwem i jurysdykcją. Jako prosty przykład, jeśli przejeżdżasz przez lotnisko i zostajesz przyłapany na przenoszeniu tam kontrabandy, zostaniesz ukarany zgodnie z ustawodawstwem kraju tranzytowego, ponieważ długa lista ludzi rozbita na lotnisku Changi w Singapurze dowiedziałem się.
Wszystko to powiedziało, że Snowden jest zdecydowanie legalnym przypadkiem. Na przykład możesz tylko deportować ktoś, kto wszedł do kraju (legalnie lub nielegalnie), czego Snowden nie zrobił. Rosja mogłaby łatwo ekstradować Snowden, gdyby chcieli, ponieważ Snowden podlega teraz rosyjskiej jurysdykcji i szpiegostwu, jest przestępstwem zarówno w Rosji, jak iw Stanach Zjednoczonych, ale Rosja i USA nie mają umowy ekstradycyjnej, a co więcej, Rosja nie ma interesu więc. Rosja zawsze mogłaby go wyrzucić pod pretekstem prawnym (włóczęgostwo? Włóczęgostwo?), Ale najpierw musieliby znaleźć kogoś, kto by go zabrał i wydał mu dokumenty podróży!
Jako zwykły podróżnik nie straciłbym jednak zbyt wiele snu. To bardzo nietypowe, aby znaleźć się w tej pozycji, ponieważ ogromna większość osób nieakceptowanych przez ich ostateczny cel podróży albo odmawia przyjęcia na pokład przez linię lotniczą w miejscu pochodzenia, albo deportowana z powrotem do miejsca, z którego przyjechała, gdy próbują wjechać do kraju. Potrzebny jest niezwykły przebieg pecha wygnany z twojego kraju, utrata paszportu w połowie podróży i niezdolność do uzyskania nowego , aby skończyć jako uchodźca w strefie tranzytowej.
źródło
Samo istnienie lotniskowego obszaru tranzytowego jest bezpośrednim skutkiem prawa krajowego. To, co może, a czego nie może się stać, zależy wyłącznie od tego kraju. Obowiązują nawet przepisy imigracyjne (w tym przepisy zezwalające na tranzyt bez wizy pod pewnymi warunkami). Tak więc w zakresie, w jakim pozwala na to lokalne prawo (jeśli władze dbają oczywiście o lokalne prawo), Rosja mogłaby doskonale wydać, aresztować lub deportować Edwarda Snowdena.
źródło