Planuję wkrótce ubiegać się o wizę amerykańską, aby zobaczyć jedną z konferencji informatycznych i z tego, co usłyszałem, aby uzyskać dokument, muszę spotkać się z jednym z przedstawicieli ambasady USA. Próbując wyobrazić sobie, jak wygląda taki wywiad, muszę przyznać, że zupełnie nie wiem, jak mam się wtedy zachowywać. Na przykład, czy powinienem nosić garnitur, czy też ubrania codzienne są w porządku? O jakich tematach nie powinienem rozmawiać?
19
Odpowiedzi:
Nazywa się to wywiadem, jak zadawanie pytań, a nie spotkanie. Oczywiście może się różnić w zależności od konsulatu, w którym składasz wniosek.
Z mojego doświadczenia:
I to wszystko. Ponownie, może zależeć od konsulatu. W moim przypadku, nie licząc czasu oczekiwania, byłem przy kasie może 5 minut łącznie, w tym 2 minuty skanowania wszystkich palców, co jest żmudnym procesem.
Zakładam, że aplikujesz w Warszawie, oto post na forum kogoś, kto to zrobił.
źródło
Oto pełna lista instrukcji dołączonych do dokumentu „potwierdzenie spotkania”:
Sądząc po samym dokumencie, można łatwo stwierdzić, że procedury bezpieczeństwa będą denerwujące . Poniżej opiszę, jak wyglądała procedura w moim przypadku - wywiad w Warszawie. Proszę wybaczyć gadatliwość i zapraszam do napisania sekcji „TL; DR”:
Ponieważ nic nie wiedziałem, co się stanie, gdybym przywiózł jeden z zakazanych przedmiotów, postanowiłem nosić nieformalne ubrania i nosić tylko absolutnie niezbędne przedmioty przed sprawdzeniem bezpieczeństwa. Kiedy dotarłem do konsulatu USA Biuro, widziałem kilkanaście osób czekających przed biurem. Byłem 15 minut wcześniej, ale pewna kobieta z tłumu powiedziała mi, że czeka tylko na pozwolenie, bo musiała wyłączyć telefon komórkowy i że prawdopodobnie pozwolę wcześniej. Podczas oczekiwania widziałem duży znak obok drzwi. Stwierdzono, że zabrania się zabrania ze sobą telefonów komórkowych, broni i niektórych innych przedmiotów, których już nie pamiętam. Martwiłem się, ponieważ instrukcje mówiły, że będę mógł zostawić to podczas kontroli bezpieczeństwa. Z drugiej strony,wyłączyłem telefony komórkowe.
Dość niegrzeczny człowiek wpuszczał ludzi jeden po drugim, a kiedy nadeszła moja kolej, upewnił się, że telefon jest wyłączony przez naciśnięcie klawisza, a następnie wziął go i dał mi token. Potem przeszedłem wykrywacz metalu, procedura przypominała tę na lotniskach. Pewna kobieta przede mną wykryła w swojej małej torbie metal i ręcznie go zbadała, więc jeśli planujesz go przynieść, postaraj się zabrać ze sobą jak najmniej rzeczy prywatnych. Z drugiej strony był zdecydowanie większy niż arkusz A4, więc wygląda na to, że nie są bardzo surowe przy egzekwowaniu instrukcji.
Zostałem wpuszczony i po przejściu przez dość długi pusty korytarz (prawdopodobnie kolejny środek bezpieczeństwa) i schodzeniu po schodach wszedłem do kasy rejestracyjnej. Mój paszport i inny dokument (strona z potwierdzeniem DS-160 lub list z terminem spotkania, nie pamiętam dokładnie) zostały zabrane przez kobietę przy kasie, która poprosiła mnie o zdjęcie, ponieważ to zdjęcie, które przesłałem podczas wypełniania DS-160 dokument nie spełniał standardów - nie było widać odrobiny czubka głowy. Następnie poproszono mnie o odejście, wizytę w lokalnej fotografii i powrót ze zdjęciem z wizy amerykańskiej. To uświadomiło mi, że najwyraźniej nie są tak rygorystyczni jeśli chodzi o terminy spotkań.
Jeden ze sklepów fotograficznych był już zamknięty, ale drugi (wciąż raczej zbliżony do konsulatu USA) również był blisko i oferował natychmiastowe zdjęcia. Musiałem zapłacić 30 PLN za jednorazowy zestaw zdjęć, z których jedno zostało następnie wykorzystane w kasie rejestracyjnej, zeskanowane i zwrócone do mnie. Następnie pozwolono mi przejść przez kolejny etap rejestracji. W innym kasie zeskanowano moje odciski palców (co, jako vartecpowiedział, był rzeczywiście denerwujący, ponieważ skaner był bardzo wybredny). Potem miałem wziąć żeton kolejki i poczekać w poczekalni. Było raczej wygodnie, z dostępem do zlewu fontannowego (i oczywiście toalety w pobliżu). Niektóre filmy o armii amerykańskiej były odtwarzane na obu ekranach. Według mojego numeru tokena w około 15 minut przeprowadzono wywiad z 19 osobami w jednym z nielicznych liczników rozmów.
Myślę, że mój wywiad zajął znacznie mniej niż pięć minut. Zapytano mnie o informacje, które wpisałem w aplikacji DS-160 - kiedy mam ukończyć studia, dlaczego planuję odwiedzić USA, czy mam jakieś dokumenty dotyczące konferencji, w której planuję wziąć udział (nie miałem). Doradcy wizowi ostrzegli mnie, że mogę zostać poproszony o dodatkowe dokumenty, ponieważ starałem się o wizę biznesową + turystyczną, ale tak naprawdę nie musiałem nawet pokazywać zaproszenia od mojego przyjaciela. Było też pytanie o to, czy będę tam sam i pytanie o mój trening Krav Maga, o którym wspomniałem w DS-160 (chcieli wiedzieć, czy trenuje mnie Izraelita). Wywiad odbywa się w kasie, w pozycji stojącej. Ankieter rozmawiał z amerykańskim akcentem. Po tych pytaniach Zostałem poinformowany, że zostałem przyjęty i otrzymam powiadomienie, gdy paszport będzie gotowy do odbioru w miejscu docelowym, które wybrałem podczas procesu rejestracji online. (oto kolejna wskazówka: sprawdź gdzie to jest! W moim przypadku lokalizacja była bardzo daleko od centrum miasta i byłbym lepszy, gdybym nie zdecydował się zaoszczędzić na dostawie)
UWAGI KOŃCOWE
Opisuje to proces w Warszawie, tak jak to się stało w moim przypadku, w dniu 6 maja 2014 r. Może wyglądać inaczej w zależności od tego, ile czasu minęło, odkąd napisałem tę odpowiedź, konkretnego urzędu konsularnego USA i - oczywiście - twoich specyficznych problemów . Jak powiedział dbkk w swoim komentarzu do odpowiedzi vartec , może to nawet DUŻO się różnić .
źródło