Geocaching z urządzeniem GPS na Białorusi?

8

Znalazłem ludzi mówiących na forach geocachingowych, że urządzenia GPS nie są legalne (lub stanowią problem) na Białorusi. Dlatego zaleca się buforowanie za pomocą smartfona. Ale takie fora są dość problematyczne jako źródło informacji.

Czy są jakieś potencjalne problemy prawne z geocachingiem na Białorusi?

Czy chodzenie z urządzeniem GPS wzbudzi podejrzenia, że ​​jestem szpiegiem?

Czy też nawigacja GPS jest uważana przez Milicję za normalną działalność turystyczną i są do tego przyzwyczajeni i nawet nie zawracają mi głowy sprawdzaniem?

Żeglarz naddunajski
źródło
Podczas geocaching nie chodzi tylko o urządzenie GPS. Często robisz bardzo podejrzane rzeczy (mam nadzieję, że nie wyglądasz podejrzanie :-) Zrobiłem rzeczy w Wielkiej Brytanii, których nie rozważałbym na Białorusi za milion lat.
gnasher729,
Niektórzy geocacherowie zostali przesłuchani przez specjalne bezpieczeństwo w Gruzji, na tej samej skrzynce, którą zrobiłem w ogrodzie botanicznym w Tbilisi. Ponieważ skrytka była blisko (około pół kilometra) od miejsca zamieszkania premiera. Pamięć podręczna była regularna. Dość mała jak na potencjalną bombę atomową: D
Żeglarz z Dunaju

Odpowiedzi:

5

Znaczna część byłego ZSRR jest, przynajmniej na papierze, dość niespokojna w używaniu urządzeń GPS; w 1997 r. w Rosji była dobrze nagłośniona sprawa, w której amerykański inżynier został (krótko) uwięziony za przypadkowe użycie jednego w pobliżu obszaru wojskowego.

To powiedziawszy, to było prawie dwadzieścia lat temu, a GPS w smartfonach stał się wszechobecny. Import wyraźnych nawigatorów GPS i telefonów komórkowych do Eurazjatyckiej Unii Celnej, która obejmuje Białoruś, jest teraz wyraźnie dozwolony :

następujące towary i sprzęt mogą być swobodnie importowane do Rosji i Unii Celnej oraz eksportowane z Rosji i Unii Celnej:

  1. telefony komórkowe, modemy
  2. nawigatory (GPS)

Jednak nawet w tym starym przypadku problem nie stanowi sam GPS, ale używanie go w „sposób, który jest zdecydowany zagrozić rosyjskiemu bezpieczeństwu narodowemu”. A Białoruś, będąca raczej paskudnym państwem policyjnym, jest miejscem, w którym „zagrażanie bezpieczeństwu narodowemu” jest wszystkim, czego chcą u władzy.

Sprowadza się to do tego, że jeśli milicja przyłapie cię na węszeniu po bazie wojskowej, masz kłopoty bez względu na to, czy masz smartfona czy GPS. Ale chodzenie ze smartfonem jest o wiele bardziej „normalne” niż dedykowane urządzenie GPS, więc przynajmniej miałbyś pewną zaprzeczenie posiadania go ze sobą.

lambshaanxy
źródło
Obawiam się, że telefon z aktywną funkcją GPS będzie również postrzegany jako GPS.
Willeke