Kanadyjczyk trafia na pierwsze strony gazet oferujących bilet RTW swojej byłej dziewczyny .
Oryginalny post reddit: Nazywasz się Elizabeth Gallagher (i Kanadyjka)? Chcesz darmowy bilet na samolot na całym świecie?
Warunkiem jest, że musisz nazywać się „Elizabeth Gallagher” i Kanadyjczyk, abyś mógł wziąć bilet jego byłego, ponieważ przeniesienie biletów lotniczych na inne nazwiska jest prawie niemożliwe.
Moje pytanie brzmi - czy nie ma więcej blokad ID niż to? Data urodzenia, numery paszportów itp.? Myśląc o tym, numery paszportów można „aktualizować”, ale czy data urodzenia w ogóle nie jest sprawdzana? Czy druga Elżbieta nie podróżowałaby pod fałszywymi pozorami?
Odpowiedzi:
Wszystko zależy od tego, co było wymagane przy zakupie biletu. Na podstawie doświadczenia z amerykańskimi przewoźnikami i kilkoma kanadyjskimi przewoźnikami regionalnymi, dodatkowe dowody tożsamości, takie jak numer paszportu, DOB itp., Nigdy nie są wymagane w momencie zakupu, ale są wymagane tylko przed wylotem. W związku z tym nie byłoby „obciążającego” dowodu, że latanie Elizabeth nie jest Elizabeth, na którą bilet został zarezerwowany.
Karta kredytowa użyta do zapłaty za bilety mogła zostać zweryfikowana przez linię lotniczą przed wylotem (mąż mógł odwiedzić kasę biletową i pokazać kartę i numer rezerwacji), więc nie będzie to wymagane przy odprawie.
Jednak, gdy mąż publicznie ogłosił dostępność biletu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pracownik ochrony linii lotniczych dowiedział się o tym i może dodać notatkę do rezerwacji (ile tixów RTW w tym imieniu byłoby w ich systemie) z pytaniem zamelduj się osobiście, aby wykonać dodatkowe kontrole, być może zadając pytania o to, gdzie i kiedy został zakupiony, użyta karta itp.
źródło
Wygląda na to , że tak , to zadziała. A przynajmniej działało w tym konkretnym scenariuszu.
źródło
Data i miejsce urodzenia są powszechnie używane w tym celu w innych kontekstach (chociaż nawet to nie zawsze wystarcza), ale sprowadza się to do tego, czego wymagały dane linie lotnicze.
Bardzo często nie jest wymagane nic oprócz nazwy i numeru karty kredytowej (dlatego można je ostatecznie dopasować do rezerwacji). Nawet narodowość nie zawsze jest wymagana. Ale w niektórych przypadkach linia lotnicza miałaby więcej informacji (zależałoby to od linii lotniczej, ale być może również od miejsca docelowego, w związku z APIS ).
Osobiście nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek podawałem moje miejsce urodzenia lub numer paszportu linii lotniczej w momencie rezerwacji, ale nigdy nie korzystałem z biletu na cały świat.
Bez względu na sposób, w jaki to egzekwują, oczekuję, że wszystkie linie lotnicze mają warunki przewozu, które mówią coś w rodzaju „Biletów nie można przekazywać” lub „Przewieziemy Cię tylko, jeśli jesteś pasażerem wymienionym na bilecie”, tzn. Odnoszą się do osoby , nie na imię. W rezultacie, nawet jeśli podzielisz się tak wieloma szczegółami z oryginalnym pasażerem, że nie będzie możliwe rozróżnienie obojga w praktyce, technicznie naruszysz ten aspekt umowy, wykorzystując bilet, który nie był przeznaczony dla ciebie w pierwszej kolejności ( w rzeczywistości nie masz umowy i nigdy nie miałeś jej z linią lotniczą).
źródło