Na początku tego roku prawie spóźniłem się na lot międzynarodowy. Zauważyłem, że spóźniłem się, gdy byłem jeszcze w pracy, i zastanawiałem się nad pójściem z pracy prosto na lotnisko. Ale zdałem sobie sprawę, że mój paszport jest w domu, więc musiałem iść do domu, a potem na lotnisko, co kosztowało mnie dużo czasu. Wejście na pokład już się zaczęło, kiedy w końcu dotarłem do bramy.
W pracy miałem przy sobie swój identyfikator państwa UE, który byłby uważany za ważny dokument podróży dla tego lotu, a także w kraju docelowym Hiszpanii, ale wpisałem numer paszportu podczas rezerwacji biletu i obawiałem się, że nie będą mogli wejść na pokład z innym dokumentem.
Aby zapobiec takim problemom w przyszłości, czy można kupić bilety lotnicze i podać dwa alternatywne numery dokumentów dla dwóch różnych identyfikatorów tej samej osoby? Jeśli tak, od czego to zależy? (Linia lotnicza, taryfa itp.)
źródło
Odpowiedzi:
Nie, ale nie musisz , ponieważ z reguły dane paszportowe podawane podczas rezerwacji lotu są nieistotne . W stosownych przypadkach paszport, wiza itp. Zostaną ponownie sprawdzone przy odprawie, a linia lotnicza całkiem chętnie zaktualizuje to, co ma w aktach, jeśli dasz im inny (ważny) paszport.
W twoim konkretnym przypadku wygląda na to, że Twój lot odbywał się w całości w strefie Schengen, w którym to przypadku niekoniecznie potrzebujesz żadnego dokumentu tożsamości (chociaż tutaj występuje znaczna wariancja krajowa). Nawet jeśli przy bramie są kontrole tożsamości, sprawdzają tylko, czy twój identyfikator pasuje do twojej twarzy i nazwiska na bilecie, nie porównując go z żadnymi informacjami podanymi wcześniej.
Jak zawsze, jednym z głównych wyjątków od tego są Stany Zjednoczone, gdzie pasażerowie z wielu krajów są zobowiązani do wcześniejszego złożenia danych APIS, w tym numeru paszportu, a wszelkie rozbieżności między danymi APIS a tym, co prezentujesz przy odprawie, mogą spowodować odmowa przyjęcia na pokład.
źródło