Czy fotografia uliczna jest akceptowana w Wielkiej Brytanii, Portugalii, Belgii i Niemczech?

15

Kontekst

Niedawno poinformowano mnie, że w Niemczech nie mogę robić zdjęć domów (jako temat), jednak nie jest to prawdą . Może to być możliwe do robienia zdjęć, ale właściciele budynków mogą zdecydował się zrezygnować w systemach takich jak Google Street Maps ale w ogóle jest możliwe, by ludzie mogli robić zdjęcia domów lub podobne, ogólnie. Publikacja wydaje się zawsze może być dozwolone i jak zawsze właściciele mogą narzekać jak biorąc obraz.

Pytanie

W Wielkiej Brytanii, Portugalii, Belgii i Niemczech fotografowanie uliczne jest dozwolone i / lub zniechęca to lokalna / policja / powiązana?

W przypadku linków lub książek, które mogą obejmować całą Europę, prosimy również o link.

(Być może nie widzę tego, gdy mieszkam w Ameryce. Amerykańskie prawo mówi, że jeśli jesteś na publicznej ulicy / miejscu, możesz strzelać do wszystkiego / kogokolwiek, zakładając, że możesz do nich dotrzeć obiektywem i nie jesteś rażąco wkraczanie do strzału. Istnieją wyjątki, jeśli powodują problemy z rządem (bezpieczeństwo) lub w miejscu, gdzie oczekuje się prywatności, np. w łazience.)

unsignedzero
źródło
11
Nie sądzę, że to prawda, nawet w Niemczech. Zrobiłem tam mnóstwo zdjęć i nigdy nie miałem żadnych problemów (no cóż, chyba że raz przypadkowo robiłem zdjęcia centrali BND ). Zobaczysz także wiele takich zdjęć na Wikipedii i gdzie indziej. Problemem nie jest ich zabieranie, ani nawet publikowanie, ale publikowanie ich systematycznie w sposób zgodny z przepisami o ochronie danych , to właśnie zyskało Google Street View.
Zrelaksowany
11
Głosowanie na zakończenie jest zbyt szerokie. Europa składa się z 50 krajów, z których wszystkie mają różne przepisy ustawowe i wykonawcze. Nie ma reguły kocowej.
JonathanReez
2
W odpowiedziach i komentarzach dyskutowano, że robienie zdjęć nie jest problemem w Niemczech (dla Google Street View i innych), a jedynie publikacja . Należy jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy: Google był pierwszą dobrze znaną usługą zajmującą się systematyczną fotografią uliczną. W rezultacie otrzymali całą słabość, musieli zamazać mnóstwo zdjęć różnych budynków, podczas gdy inne firmy robiące podobne rzeczy wkrótce potem zyskały znacznie mniej uwagi i mogą pokazywać budynki, które są rozmyte w Google Street View. Po drugie, nawet Google nie jest zobowiązany do usunięcia wszystkich prywatnych ...
LUB Mapper
3
... rezydencje w Niemczech. Muszą jedynie zapewnić właścicielom budynków łatwy sposób na rezygnację, w takim przypadku Google zamazuje odpowiedni budynek (i nic więcej). Tak więc liczba rozmytych budynków widocznych w Google Street View na niemieckich ulicach jest bezpośrednio związana z liczbą właścicieli budynków, którzy chcieli wyrazić swoją dezaprobatę dla usługi. Właściwie proponuję zmodyfikować niektóre z tych pytań w swoim pytaniu, ponieważ obecnie powiedziane założenie, zwłaszcza stwierdzenie „to jest fakt ”, jest po prostu nieprawidłowe.
LUB Mapper
2
Z perspektywy społecznej nigdy nie miałem problemów z robieniem zdjęć na ulicy w żadnym z tych krajów. Przypuszczam, że zależy to od tego, co chcesz zrobić ze zdjęciami. Jeśli to osobowości, strzelasz, zachowujesz zdjęcia dla siebie, w zasadzie nikt nigdy nie będzie ci przeszkadzał. Jeśli chcesz je opublikować, rzeczy się nieco zmieniają, dlatego lepiej zadaj to pytanie w legalnej SE niż w podróży.
nsn

Odpowiedzi:

10

W Wielkiej Brytanii konfiguracja jest zasadniczo podobna do amerykańskiej. Jak podaje strona internetowa Metropolitan (tj. Londyńskiej) policji

Członkowie społeczeństwa i media nie potrzebują pozwolenia na filmowanie lub fotografowanie w miejscach publicznych, a policja nie jest w stanie powstrzymać ich przed filmowaniem lub fotografowaniem incydentów lub personelu policji.

[...]

Funkcjonariusze nie mają uprawnień do usuwania zdjęć cyfrowych ani niszczenia filmów w żadnym momencie wyszukiwania. Usunięcie lub zniszczenie może nastąpić tylko po zajęciu, jeżeli istnieje zgodna z prawem władza (taka jak nakaz sądowy), która pozwala na takie usunięcie lub zniszczenie.

Chociaż doświadczenia niektórych fotografów sugerują, że nie zawsze można polegać na tym, że policjant o tym wie.

We Francji Wikimedia Commons zauważa, że

Artykuł 9 francuskiego kodeksu cywilnego stanowi: „Każdy ma prawo do poszanowania życia prywatnego”. Ogólnie uważa się, że obejmuje to prawo do własnego obrazu, nawet jeśli jest on robiony w przestrzeni publicznej.

Zgodnie z orzecznictwem i doktryną prawną zdjęcia (jednej lub więcej) osób wymagają autoryzacji. Samo zrobienie czyjeś zdjęcie bez zgody (w przestrzeni prywatnej lub publicznej) może zostać uznane za naruszenie prywatności i daje mu prawo do żądania zaprzestania bezprawnego zachowania. Każdy jest prawnie chroniony przed nieuprawnioną dystrybucją, publikacją lub komercjalizacją swojego zdjęcia. Zezwolenie musi być interpretowane w sposób ścisły (tylko w zakresie wyraźnie wyrażonym przez podmiot)

zauważa jednak, że istnieją pewne wyjątki (które wydają mi się przede wszystkim związane z przypadkowym i niewielkim pojawieniem się osób na fotografiach zrobionych w miejscach publicznych). Więc sceneria jest prawdopodobnie OK, ale jeśli na twoim zdjęciu są ludzie, uważaj, aby nie uczynić ich główną cechą obrazu.

Brałem udział w wypadku drogowym we Francji, a nie będąc rannym i przestrzegając normalnej brytyjskiej praktyki fotografowania wszystkiego i wszystkich pod jak najszerszym kątem, byłem zaskoczony, gdy asystent był bardziej zły na mnie niż na któregokolwiek z kierowców. To, że w chwili obecnej nie byłem w stanie przypomnieć sobie żadnego z francuskich czasowników związanych z usuwaniem obrazów, a zatem nie mogłem obiecać natychmiastowej naprawy sytuacji, nie pomogło.

Szalony Kapelusznik
źródło
(-1) Tekst dotyczący francuskiego prawa dotyczącego prywatności nie przytacza żadnego konkretnego źródła i, zgodnie z moją najlepszą wiedzą, jest niepoprawny. Wydaje się, że bardziej słaby człowiek narzeka na śledztwo Levinsona niż praktyczny przewodnik dla fotografów lub prezentacja francuskiego prawa. Ponadto rzeczy takie jak „zamieniły najbardziej kulturalnego narodu w naród rozpraw sądowych”. Wszystkie te „CENSOROWANE” zdjęcia mają wyraźnie charakter polemiczny. Myślę, że twoja odpowiedź powinna albo skupić się na Wielkiej Brytanii, albo skorzystać z lepszego źródła.
Zrelaksowany
@Relaxed, gdyby nie zostałem osobiście przydzielony do zadania przez francuskiego policjanta, który jasno stwierdził, że loi d'images uczyniło to, co właśnie zrobiłem niezgodne z prawem, zgodziłbym się z tobą. Jednak moje doświadczenie na tej stronie nie było takie, że osobiste doświadczenia są bezużyteczne bez odniesień (np. W kwestii wydania wizy, doświadczenia na lotniskach itp.). Z pewnością zgadzam się co do jakości tego odniesienia, ale nie mogłem znaleźć lepszego w języku angielskim . Spróbuję.
MadHatter
1
Nie ufałbym policjantowi, że to wie. Powiedziałem „według mojej najlepszej wiedzy”, ponieważ sprawa jest złożona i nie jestem specjalistą, ale zapewniam, że nie ma statutu zwanego „loi d'image” ani niczego podobnego, o czym czasem słyszy się ludzi mówiących ” droit à l'image ”, ale wszystko to jest oparte na orzecznictwie. Problem polega na tym, że artykuł, który znalazłeś, jest wyraźnie polemiczny i wyraźnie błędny w wielu szczegółach, więc nie ufam temu w kwestii podstawowej (czy robienie lub publikowanie zdjęć jest zabronione, myślę, że to ten ostatni).
Zrelaksowany
@Relaxed Zgadzam się z tobą w sprawie niewiarygodności policjantów, ale to jest część ważnej odpowiedzi: zauważ, że mówię również, że policjanci brytyjscy czasami nie wiedzą, że fotografia w miejscu publicznym jest legalna w Wielkiej Brytanii, a ty nie sprzeciwił się tej części odpowiedzi. Wikimedia Commons jest bardzo jasne, że publikowanie i wykorzystywanie osobistych fotografii wymaga zgody we Francji, a także, z pewnymi wyjątkami, robienie jednego.
MadHatter
Nadal sprzeciwiałbym się niektórym szczegółom, ale to źródło jest bardziej dopracowane i na pewno byłoby wystarczające do naszego celu. Zwróć uwagę, że wyjątki obejmują robienie zdjęć w miejscach publicznych, w których dana osoba jest przypadkowo obecna, więc nie ma zakazów fotografowania na ulicy, ale tylko w przypadku portretów. Z przyjemnością zmienię mój głos, jeśli odniesiesz się do niego zamiast obecnego.
Zrelaksowany
12

Nie znam żadnego kraju w Europie Zachodniej z ogólnym zakazem fotografii ulicznej.

W niektórych krajach obowiązują złożone przepisy dotyczące prywatności (w tym orzecznictwo), które sprawiają, że publikowanie zdjęć osób bez uprzedniej pisemnej zgody jest potencjalnie wrażliwe, ale to zupełnie inna kwestia. Ochrona „praw autorskich” jest również bardzo obszerna i może rozciągać się na budynki lub błyskawice (najsłynniejszy pokaz świetlny Tour Eiffel) w sposób, który nie miałby miejsca w Stanach Zjednoczonych.

Wreszcie Google Street View w Niemczech to przepisy dotyczące ochrony danych. Każdy kraj UE ma organ ochrony danych odpowiedzialny za nadzorowanie / kontrolę wszystkich plików zawierających dane osobowe, które w Niemczech uznano za zawierające zdjęcia twojego pobytu. Problem tutaj jest zautomatyzowane przetwarzanie publikację / systematyczny, a nie robienia zdjęć na se .

Robienie zdjęć na własny użytek lub nawet publikowanie ich w Stanach Zjednoczonych prawie na pewno nie stanowi problemu, ale każdy rodzaj lokalnego zastosowania (szczególnie komercyjnego) jest obarczony trudnościami, szczególnie jeśli na zdjęciu są ludzie.

Poza szczegółami prawa słyszałem o tym, że niektórzy ludzie denerwują się tym, że zostali sfotografowani, więc fotografia uliczna nie jest w pełni akceptowana w Europie.

Zrelaksowany
źródło
8
Z reguły, gdziekolwiek jesteś na świecie, jeśli ktoś pojawi się na zdjęciu w sposób, który czyni go rozpoznawalnym, zapytaj go najpierw. A jeśli zamierzasz umieścić na Facebooku lub czymkolwiek, zapytaj ponownie. To nie tylko po to, by uchronić cię przed aresztowaniem lub pozwem, to powszechna grzeczność. To samo dotyczy prywatnych domów, samochodów lub cokolwiek innego. Jeśli jest to ładnie urządzony dom w regionie turystycznym, mogą do niego przywyknąć, ale szczerze mówiąc, też ci się nie spodoba.
RedSonja,
@RedSonja: „jeśli ktoś pojawi się na zdjęciu w sposób, który czyni go rozpoznawalnym, najpierw go zapytaj” - lub, oczywiście, spraw, że będzie nierozpoznawalny. Powiązane pytanie: Narzędzie do automatycznego rozmywania ludzi na zdjęciach
LUB Mapper
2
Tak naprawdę to, co zyskało Google, było publiczne oburzenie. Zgodnie z prawem mieli pełne prawo do robienia i publikowania zdjęć z publicznej ulicy. O ile mi wiadomo, ze Street View nie było żadnej sprawy sądowej. Jednak ponieważ Google ma już zły wizerunek w Niemczech w zakresie ochrony danych, postanowili najpierw dać właścicielom domów możliwość zamazania ich domu, a następnie nie zawracać sobie głowy wprowadzaniem Street View dla więcej niż miast, w których zaczęli.
toni
@offbyoni Być może masz rację, ostatecznie usługa nie była zabroniona, po prostu zdecydowali, że nie była tego warta z całym trudem, jaki im spowodował. Wydaje mi się jednak, że organ ochrony danych podjął decyzję, która zobowiązała ludzi do zamazania domu. Chodziło mi o to, że trudności i oburzenie, które doprowadziły do ​​decyzji Google, były zakorzenione w przepisach dotyczących ochrony danych, a nie w przepisach dotyczących fotografii jako takiej .
Zrelaksowany
5
@ RedSonja W Niemczech robienie zdjęć z udziałem (nawet rozpoznawalnych) osób jest w porządku, a nawet ich publikowanie. Próg, w którym wymagana jest zgoda, to sytuacja, w której dana osoba odgrywa ważną rolę na zdjęciu, tj. Nie jest tylko uboczną częścią sceny ulicznej itp. Na pewno jest tam oczywiście szara strefa, ale prawo w jakiś sposób odzwierciedla zdrowy rozsądek, że niepraktyczne i w wielu przypadkach po prostu niemożliwe jest uzyskanie zgody każdej rozpoznawalnej osoby w tłumie (pomyśl o sfotografowaniu marszu protestacyjnego), więc wymaganie tego uniemożliwiłoby takie zdjęcia.
Peter - Przywróć Monikę
8

W Niemczech możesz robić zdjęcia z dowolnych powodów osobistych. Jeśli robisz zdjęcia osobom, powinieneś jednak zapytać.

Istnieją ograniczenia prawne dotyczące publikacji ze względu na prawa osobiste i prawa autorskie. Kunsturhebergesetzt (prawo kopiowania dzieł sztuki) uniemożliwia publikowanie zdjęć, w których osoby są centralną częścią zdjęcia (tj. Jeśli robisz zdjęcie pomnika, a osoba go przejeżdża, to nie jest prawnie żaden problem) Urhebergesetz (prawo autorskie) w inny sposób reguluje, że powielanie materiałów chronionych prawem autorskim wymaga zgody właściciela praw autorskich. Budynki są chronione prawem autorskim przez architekta. Istnieje jednak tak zwany Panoramafreiheit ( wolność panoramy ), który pozwala na zdjęcia budynków z publicznie dostępnych przestrzeni.

Sytuacja Google Street View nie jest jednak oparta na ograniczeniach prawnych. Gdy Google zaczął robić zdjęcia, odbyła się duża kampania medialna, w której stwierdzono, że Google zrobi zbyt wiele zdjęć, a ludzie obawiają się, że będą patrzeć przez okna i pokazywać zbyt wiele szczegółów. Aby uniknąć dalszego konfliktu, Google zgłosił się na ochotnika, aby zaoferować właścicielom domów sposób na rozmycie budynków.

Zasadniczo ludzie w Niemczech martwią się o swoją prywatność, co może uczynić to jeszcze bardziej skomplikowanym niż prawo.

Johnnes
źródło
3
Zwróć uwagę, że część o twoich prawach osobistych na twoim zdjęciu może zostać zniesiona przez podpis i że nie dotyczy to grup liczących więcej niż pięciu osób lub osób, które nie są przedstawiane w życiu osobistym, jak polityk przemówienie. Wikipedia ma całkiem dobre podsumowanie tego wszystkiego. Zobacz także de.wikipedia.org/wiki/Recht_am_Bild_der_eigenen_Sache dla domów, psów i innych rzeczy .
simbabque
Artykuł w Wikipedii wydaje się wskazywać, że nawet samo wzięcie (nie publikowanie ) może być zabronione przez podmiot, ale z surowszymi ograniczeniami (i oczywiście jest mniej źródeł konfliktu, ponieważ często nie zostanie to zauważone).
Peter - Przywróć Monikę
Kryteria obowiązkowej zgody ustalone przez sądy to: czy zdjęcie zmieniłoby charakter lub wiadomość bez tej osoby.
Peter - Przywróć Monikę
„Jeśli robisz zdjęcia osobom, powinieneś jednak zapytać”. Czy „powinno” oznaczać, że jest to wymagane przez prawo? Czy nielegalne jest to bez pozwolenia?
DBedrenko
4

Kilka miesięcy temu kwestia ta była przedmiotem debaty w Parlamencie Europejskim. To, czy Freedom of Panorama , FoP, będzie ograniczone w UE, będzie miało głosowanie 9 lipca . Przedmiotowy projekt wymagałby „komercyjnego wykorzystania takich zwielokrotnień [w celu] uzyskania zezwolenia posiadacza prawa”.

Jednak ze względu, w części do zapisu w kampanii , FOP został zapisany , dla tych krajów, które miały go na początku. Dotyczy to Niemiec, ale nie Francji, Włoch, Belgii i Grecji.

Niemcy mają dość surowe przepisy dotyczące prywatności. Oto nieco stary post na blogu z dodatkowymi informacjami , szczególnie na temat fotografii w miejscach publicznych.

MastaBaba
źródło
2

Jeśli chodzi o Polskę, nigdy o tym nie słyszałem. Przeczytałem o prawie ochrony prywatności (przynajmniej jeśli chodzi o robienie zdjęć ludziom), a ogólna zasada brzmi: nie możesz ujawnić żadnych informacji, które pozwoliłyby na identyfikację niektórych osób (imię i nazwisko, dowód osobisty, numer karty, ale dotyczy to również zdjęć / filmów), ale możesz zachować je na własny użytek.

Zgaduję również (chociaż nie pamiętam ani nie mam czasu, żeby to sprawdzić), że istnieje jakiś szczególny przypadek, który pozwala pokazać innym ludziom, jeśli chodzi o niektóre wydarzenia publiczne; telewizja robi to cały czas.

MatthewRock
źródło
2

Na stronie Wikimedia znajduje się ładne streszczenie opisujące, w jaki sposób reguły zgody różnią się w zależności od kraju: https://commons.wikimedia.org/wiki/Commons:Country_specific_consent_requirements

Podobna strona pozwala sprawdzić lokalne zasady wolności panoramy: https://commons.wikimedia.org/wiki/Commons:Freedom_of_panorama

Każdy fotograf uliczny ma swój styl i etykę pracy, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​cokolwiek pozwala na to prawo, nigdy nie należy się podkradać, ale raczej być bardzo otwartym z zamiarem zrobienia zdjęcia i częstego uśmiechu (nic nie przebije). Pomaga to uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji i sprawia, że ​​podróż jest przyjemniejsza.

Przemek Maciolek
źródło