Na przykład Sandeman prowadzi bezpłatne wycieczki piesze po całej Europie. Jeden lub dwa każdego dnia w roku, dobrzy lokalni przewodnicy, a jedyną zapłatą są napiwki na końcu. Jestem pewien, że napiwki są dobre, skoro mają dobre tłumy, ale wygląda na to, że wspierałoby jednego lub dwóch przewodników za utrzymanie, a nie pozornie profesjonalną organizację wielonarodową.
Czy ktoś ma wewnętrzną gałkę tych operatorów? Gdzie zarabiają pieniądze?
(Pytam, ponieważ uważam, że zawsze dobrze jest wiedzieć, co motywuje ludzi, którzy rozdają rzeczy za darmo, aby uniknąć oszustwa).
Odpowiedzi:
Istnieje wiele różnych rodzajów „bezpłatnych” wycieczek pieszych, przy czym modele biznesowe różnią się znacznie. W niektórych krajach możesz spodziewać się, że trafisz do sklepu z dywanami „kuzynów” przewodników, gdzie przewodnik odbierze każdą sprzedaż. Niektóre wycieczki są prowadzone przez lokalną społeczność i / lub wolontariuszy i naprawdę są bezpłatne (chociaż mogą zawierać małe wskazówki, które często trafiają do organizacji, a nie przewodnika).
Są też organizacje takie jak Sandemans.
Sandeman trafił do prasy kilka lat temu, kiedy niemiecka stacja telewizyjna ZDF ujawniła, w jaki sposób działają. Google przekaże ci wszystkie zarzuty i roszczenia wzajemne (poszukiwanie sandemana zdf), ale w skrócie twierdzono, że Sandeman nalicza opłatę za swoich „niezależnych” przewodników turystycznych ~ 3 euro za każdą osobę, która była na trasie. Następnie przewodnicy wypychali gości za „wskazówki”, często obejmujące wielokrotne porównania z podobnymi wycieczkami „komercyjnymi” oraz ceny, które zapłaciliby goście, gdyby wybrali jedną z tych tras, a nie „darmową”.
Gdyby gość dał 10 euro, przewodnik zarobiłby z nich 7 euro. Jeśli inny gość nic nie daje napiwku, przewodnik będzie miał kieszeń 3 euro. Tak czy inaczej firma zarabia 3 euro za gościa.
To, czy jest to prawidłowy model biznesowy i czy powinieneś wesprzeć takie firmy / przewodniki, najlepiej jest pozostawić każdemu z nas indywidualnie.
źródło
Istnieją dwa rodzaje bezpłatnych wycieczek pieszych.
Darmowe sponsorowane przez firmy. Na przykład w Berlinie - Sandemans ma taki, w którym oferowane są i opowiadane o ich innych wycieczkach podczas „darmowej” pieszej wycieczki po mieście. Ponadto zasugerujesz, że dasz napiwek przewodnikowi. To samo dzieje się w Krakowie za pośrednictwem innej grupy koncertowej. Jest w porządku, są na ogół z przodu i nie ma faktycznej presji na ciebie, aby się zapisać - na koniec wycieczki pieszej opcjonalnie dajesz napiwek, a następnie odejdź, jeśli chcesz.
Jest inny typ - na przykład w Santiago w Chile, gdzie w różnych miastach utworzyła się międzynarodowa grupa, a studenci kupują własne czerwone koszulki i organizują wycieczki po swoich miastach. Nadal jest bardzo dobry, studenci są na ogół bardzo kompetentni i cała nasza grupa uważa, że wycieczka była doskonała. Ponownie dajesz napiwek na końcu. (Uwaga: znalazłem stronę internetową dla tego, ale nie ma informacji o tym, jak powstała grupa, ale tak powiedziano nam tego dnia).
źródło
Ciekawy artykuł „ Plusy i minusy bezpłatnych wycieczek pieszych ”.
model biznesowy: 20 osób x 10 EUR = 200 EUR - 3 lub 4 EUR pp (tj. 60 EUR) obowiązkowa prowizja dla organizatora wycieczek, więc 140 EUR za tak zwanego „przewodnika żebractwa” (nieźle) lub 10 osób x 5 EUR = 50 EUR - 3 lub 4 EUR pp (tj. 30 EUR) jak wyżej dla TO, więc 20 EUR za przewodnik dla żebraczy (zły)
źródło
To ciekawy artykuł, wiele osób ma poglądy na ten temat i z góry założone wyobrażenie o tym, jak rzeczy działają lub nie działają. Jestem wolnym przewodnikiem od 3 lat i jestem daleki od bycia studentem, właśnie zdałem duże 50, które znalazłem w obecnej sytuacji gospodarczej w Europie, za to, że musiałem zmienić zawód. Przyznaję, że miałem wcześniejsze doświadczenie w tej dziedzinie, więc kiedy odkryłem, że mój biznes się załamuje, wróciłem do tej pracy.
Wcześniej odbyłem płatne piesze wycieczki i WYBIERZ, aby wybrać się na bezpłatną trasę po uświadomieniu sobie, że nie ma wystarczającej liczby podróżnych gotowych zapłacić 12-15 € za wycieczkę, ale 1000, którzy zrobiliby to za darmo. Pracuję dla firmy, w której przewodnicy muszą uiścić opłatę marketingową, jestem tym bardziej niż szczęśliwy, jestem samozatrudniony i zawsze byłem, zawsze miałem wydatki biznesowe, a ta „opłata marketingowa” jest jedyną Mam teraz. O wiele mniej niż wtedy, gdy miałem własny sklep.
Zwykle mamy około 30 gości na wycieczkę, średnio 2 € na osobę wpłaconą do firmy. Mam nadzieję, że ludzie będą zadowoleni z mojej trasy, aby dać mi wskazówkę, co według nich jest warte. Te wycieczki wymagają dużo energii, a oprócz znajomości historii musimy się też bawić, aby zainteresować ludzi pozostaniem na co najmniej 3 godziny i słuchaniem moich rozmów. Jestem o wiele lepszym przewodnikiem, pracując w ten sposób za moje pieniądze, niż byłem płatnym przewodnikiem, niezależnie od trasy, w której byłem płatnym przewodnikiem, wciąż dostaję te same pieniądze, więc jeśli byłem zmęczony, a może po prostu leniwy świetnie, przechodziłem przez ruchy i tak długo, jak mówiłem, że nikt nie będzie na mnie narzekał.
Poza tym, że jesteśmy przewodnikiem, musimy być nauczycielami historii, komiksami, oficerami informacji turystycznej, opowiadaczami historii oraz wieloma innymi umiejętnościami, których oczekujemy od naszych gości.
Hej, zarabiam pieniądze. To moja praca na cały etat. Mam ładne mieszkanie w centrum dużego europejskiego miasta. opłać moje rachunki i zostaw trochę do podróży i wypij kilka litrów Guinnessa.
Oceniamy ludzi, a czasem nawet narodowości. Wiemy, kto udziela wskazówek, a kto nie. Szczerze mówiąc, ci, którzy zadają najwięcej pytań, wymykają się na końcu, a nie napiwki ... zawsze wiemy kim jesteś.
Zrobiłem piesze wycieczki po całej Europie i nigdy nie byłem rozczarowany darmowymi, czego nie mogę powiedzieć o płatnych, tak, było kilka złych.
Pamiętaj, ludzie, jeśli wybierzesz się na wycieczkę, przewodnik ZAWSZE musi coś zapłacić, w tym tych, którzy twierdzą, że są lokalnymi wolontariuszami, którzy płacą za marketing, dystrybucję ulotek, administratora, opłaty prawne i licencje itp.
Zastanów się, ile kosztowałaby podobna wycieczka, budżet i ile zabawy i informacji z niej wyszedłeś, pomyśl o 2-3 € opłaty marketingowej i napisz przewodnik na temat tych rozważań.
Może będę twoim przewodnikiem, jeśli przyjedziesz do Dublina
źródło
Cóż za świetne pytanie! Długo dawałem „bezpłatne wycieczki piesze” po Londynie. Również w Anglii (np. Yorkshire). Również we Francji. Od czasu do czasu prowadzę „darmową wycieczkę” po Route Napoléon, która obejmuje samochody lub motocykle i trwa kilka dni. Wszystkie są silnie zorientowane na historię i / lub literaturę. Prowadziłem również bezpłatne wycieczki z Tribschen do Londynu przez Bayreuth , Rygę i Kattegat, śledząc życie Richarda Wagnera i jego lot do Londynu.
W każdym przypadku jest bezpłatny. A kiedy to się skończy, użytkownicy końcowi są zaproszeni do wniesienia wkładu na rzecz sponsora. Przez większość czasu wnoszą swój wkład jeszcze przed rozpoczęciem trasy, ale nikt ich nie sprawdza. Użytkownicy końcowi muszą ponosić własne koszty. Nigdy nie przyjąłbym napiwku, ale otrzymuję honorarium od organizacji charytatywnej (od 50 GBP lub więcej, maksymalna to 100 GBP). Wielkość grupy wynosi od jednej osoby do kilkunastu. Preferuję grupę około 3 osób i jest to zbyt trudne, gdy wielkość grupy jest większa niż około 12. Średnia wielkość grupy wynosi około 6.
Uzasadnieniem jest to, że jest to świetny sposób na zebranie pieniędzy z ważnej przyczyny i lubię to robić, więc jest to sytuacja korzystna dla wszystkich. „Model biznesowy” w tym przypadku polega na tym, że ludzie lubią narrację i jednocześnie korzystają z unikania podatków; organizacja charytatywna ma więcej funduszy na kontynuowanie swojej pracy.
Na Facebooku istnieje grupa, w której gromadzą się podobne przewodniki. Daje to użytkownikom końcowym szansę zobaczenia, co jest dostępne i zadawania pytań. Większość z nich ma związek z Anglią, a według mojej wiedzy nie ma ich poza Wielką Brytanią.
Lokalne działają przez cały rok, w tym ludzie „utknęli” tutaj na Boże Narodzenie, nie mając nic do roboty. Zrobię trasę po Napoleon w tym roku, jeśli zostaniesz o to poproszony (są to 3 dni i prawdopodobnie najniebezpieczniejszy). Nie podałbym nazwisk sponsorów, ponieważ mogą one być postrzegane jako spam, poza stwierdzeniem, że mają one związek z rakiem i białaczką.
źródło
Nie jestem pewien, czy dobrze czytaliście. Jeśli przewodnik prowadzi wycieczkę z, powiedzmy, 15 gośćmi, którzy napiwkują go średnio 4 € na osobę ...
Musi zapłacić Sandemanowi 2,20, a więc zarabia 1,80 € x 15 = 27 € za 3-godzinną wycieczkę.
To oznacza 9 € za godzinę.
Nie wiem, czy masz pojęcie, ile energii potrzeba na rozmowę 3 godziny. Zarabianie na tym jest niemożliwe.
Zarabianie dodatkowych pieniędzy jako student może być w porządku. Ale model biznesowy zdecydowanie faworyzuje takie firmy jak Sandeman, a nie Przewodnik.
źródło
Przynajmniej w Japonii wycieczki (często prowadzone przez osoby na emeryturze) kończą się w lokalnym biurze turystycznym. Emeryci otrzymują wynagrodzenie za swoje wysiłki. Jest to szczególnie istotne, ponieważ nie oczekuje się napiwków w Japonii.
Rada turystyczna jest czasem prowadzona przez miasto, a czasem przez lokalne stowarzyszenie kupców.
źródło