Dlaczego niektóre kraje chcą śledzić lokalizację turystów po przylocie?

10

W wielu krajach (np. W Czechach ) rząd wymaga, aby wszyscy turyści byli zarejestrowani we właściwych organach: albo przez zakwaterowanie, albo osobiście, jeśli przebywają w miejscu znajomego.

Jaki jest sens tej reguły? Punkty bonusowe za wyjaśnienie następujących pytań cząstkowych:

  1. Jeśli rejestracja jest tak ważna, dlaczego władze rzadko sprawdzają rejestracje turystów, gdy osoba opuszcza kraj?
  2. Dlaczego niektóre super-paranoiczne kraje, takie jak USA, nie zawracają sobie głowy rejestracją turystów?
JonathanReez
źródło
3
Kraje, w których wiem, że tak się dzieje, to albo Włochy, albo dawna część imperium austro-węgierskiego. Podejrzewam, że jest to od dawna nawyk odziedziczony po XIX-wiecznej biurokracji państw totalitarnych. To oczywiście nie odnosi się do pytania, czy praktyka nadal przynosi jakieś postrzegane korzyści. Przypuszczam, że musi, ponieważ trwa.
phoog
Nie sprawdzają rejestracji turystów, kiedy wyjeżdżasz, ponieważ nie wiedzą, gdzie się zatrzymałeś. Niektóre kraje wymagają rejestracji po trzech dniach w dowolnym mieście. Jeśli przeprowadzałeś się do nowego miasta co dwa dni, nie musiałbyś się nigdzie rejestrować. Czeska strona, do której prowadzisz link, mówi, że musisz się zarejestrować, jeśli jesteś tam dłużej niż 30 dni. Co jeśli byłeś w Czechach przez 2 dni, a w Polsce przez 29 dni?
phoog
@ phoog to 30 dni w przypadku wiz długoterminowych, ale tylko 3 dni w przypadku wiz krótkoterminowych. Moje pytanie brzmi: dlaczego reguła istnieje przede wszystkim, jeśli wydaje się, że nikt jej nie egzekwuje.
JonathanReez
1
Wreszcie, rząd federalny USA nie są przystosowane do rejestracji odcisków palców i tych, którzy są w kraju na dłużej niż 30 dni: law.cornell.edu/uscode/text/8/1302
phoog
2
Wiele krajów robi to bez twojego udziału, ponieważ hotele zgłaszają zarejestrowanych gości odpowiednim władzom. Możesz założyć, że tak jest zawsze, kiedy zameldujesz się w hotelu, a oni proszą o wyświetlenie paszportu i zapisanie numeru lub jego kopię. Czasami zasady te mają charakter lokalny na poziomie prowincji lub miasta, a czasem mają charakter krajowy.

Odpowiedzi:

7

Wiele krajów stara się śledzić swoich obywateli i innych stałych rezydentów do celów podatkowych, spisów wyborców, projektów wojskowych (w stosownych przypadkach) i podobnych celów. Na przykład ludzie mogą posiadać kilka domów, ale zwykle mogą głosować tylko w jednym miejscu i muszą złożyć swoje podatki raz. Taka rejestracja byłaby obowiązkowa w ciągu kilku dni lub tygodni od przeprowadzki.

Gdyby hotele nie musiały rejestrować odwiedzających, byłaby to oczywista luka w systemie. Więc jest zamknięty.

1) Nie trzeba sprawdzać dokumentów, jeśli turysta wyjeżdża i wszystko wygląda dobrze. Jeśli złapią turystę, który pracuje nielegalnie, zapisy mogą stać się problemem.

2) USA mają stosunkowo słaby system śledzenia własnych obywateli. Prawa jazdy i numery ubezpieczenia społecznego są wykorzystywane do celów, które byłyby krajowym dowodem osobistym w wielu innych krajach. Każda próba wyśledzenia obcokrajowców w USA miałaby również wpływ na obywateli USA - musieliby okazać swój dowód tożsamości, aby udowodnić, że nie muszą wykazywać swojego dokumentu tożsamości.

om
źródło
3
Stany Zjednoczone są uważane za otwarte społeczeństwo (tj .: nie trzeba pokazywać identyfikatora), więc nie jest tak, że ich system śledzenia jest słaby, to system nie istnieje.
4
@Tom, jak USA lubią myśleć o sobie i kim są, to dwie różne rzeczy. Jakie rozsądne społeczeństwo spodziewałoby się, że ludzie pokażą swoje prawo jazdy, aby pokazać, że są wystarczająco starsi, aby pić alkohol?
om
1
Nie mam pewności, co dowodzi, że jesteś wystarczająco dorosły, by pić i że śledzenie obywateli ma do czynienia ze sobą (poza twoim pozornym niechęcią do Stanów Zjednoczonych).
3
W USA wydawało mi się całkowicie dziwne, że zostałem poproszony o prawo jazdy, kiedy chciałem wypożyczyć rower.
gerrit
4
@ZachLipton, twój komentarz podkreśla powszechne założenie, że prawo jazdy jest „domyślnym identyfikatorem” w Stanach Zjednoczonych, co było moim celem.
om
2

Istnieje kilka powodów:

  • ze względów statystycznych. Na poziomie krajowym ważne jest zarządzanie przepływami i zrozumienie, ilu ludzi wchodzi i gdzie przebywa.
  • pytanie o miejsce pobytu jest sposobem na upewnienie się, że nie przyjedziesz na ulicę i że masz odpowiednie rozwiązanie dla swojego zakwaterowania.
  • w USA pytają o powód pobytu i miejsce pobytu. Przynajmniej tak widziałem w ESTA. Czy nie jest to rodzaj rejestracji (może nie jest tak formalny, jak to, co widziałeś gdzie indziej).
  • kiedy wychodzisz, skanują twój paszport, aby wiedzieć, że wyjeżdżasz. Jaka byłaby potrzeba ponownego sprawdzenia rejestracji, skoro wyjeżdżasz? Wychodząc, wydaje mi się, że władze kraju nie dbają o to, gdzie się zatrzymałeś.
Olielo
źródło
2
ESTA chce tylko wiedzieć, gdzie planujesz zostać na pierwszą noc. Możesz iść gdziekolwiek indziej lub potem zmienić zdanie.
Zach Lipton
2
Co do tego, formularz ESTA chce tylko wiedzieć, gdzie planujesz zostać na pierwszą noc swojej pierwszej podróży. Ludzie wracają na kolejne wycieczki bez podawania nowego adresu. Różni się to znacznie od krajów, w których obowiązkowa rejestracja wymaga, aby wszystkie hotele były zobowiązane do przekazania informacji policji, a cudzoziemcy nie przebywający w hotelach muszą się gdzieś zarejestrować w biurze.
Zach Lipton
Niezależnie od tego, o co pytasz przy składaniu wniosku o ESTA, musisz podać miejsce pierwszego pobytu na formularzu celnym przy wjeździe.
Berwyn
Argument dotyczący statystyk ma sens, a drugi nie wyjaśnia, dlaczego kraje posuwają się tak daleko, że chcą się zarejestrować, jeśli przebywają w domu znajomego.
JonathanReez
@JonathanReez Ma to na celu upewnienie się, że masz miejsce pobytu i nie przebywasz na ulicy. Upewnij się także, że nikt nie przyjmuje setek tysięcy obcokrajowców ...
Olielo,