Podróżuję do Wielkiej Brytanii i podczas mojej nieobecności mam należne zadanie na uniwersytet i obawiam się, że mogę nie być w stanie go ukończyć przed wyjazdem, dlatego będę musiał nad nim popracować podczas podróży .
Problem polega na tym, że zadanie wymaga zestawu programistycznego, który na pierwszy rzut oka może wydawać się czymś innym:
Będę przejeżdżał przez lotniska w Sydney, Abu Zabi i Heathrow. Czy mam problemy z zabraniem tej tablicy AVR w bagażu rejestrowanym? Co z przeniesieniem?
Odpowiedzi:
Przewodnik TSA mówi, że „realistyczne repliki materiałów wybuchowych” są niedozwolone i twój rodzaj się kwalifikuje. Oczywiście brakuje w nim kluczowego komponentu, a mianowicie przyspieszacza i / lub materiału wybuchowego, ale powodzenia przekonują władze lotniska w dowolnym miejscu na świecie.
Najlepszą rzeczą, jaką przychodzi mi do głowy, jest rozmontowanie części, zwłaszcza analogowych - klawiatury i okablowania, głównie (mam nadzieję, że nie wszystko jest lutowane) i spakowanie ich osobno. Reszta wyglądałaby bardziej jak nieszkodliwa płytka drukowana i można je transportować bez żadnych kłopotów (wcześniej robiłem to z różnymi elementami sprzętowymi zarówno w bagażu rejestrowanym, jak i podręcznym).
Jeśli nie jest to możliwe, należy wcześniej skontaktować się z ochroną lotniska i wyjaśnić swoją sytuację. Jeśli jesteś do przodu o tym i pokażesz im i wytłumaczysz, co nosisz, wszystko powinno być w porządku. Pracownicy ochrony prawdopodobnie zechcą na to spojrzeć gołym okiem, więc upewnij się, że nie można tego łatwo spakować.
Dostałem też trochę pokrewną anegdotę: około 20 lat temu moja matka podróżowała z Moskwy podczas wizyty biznesowej i kupiła mi zabawkę - dość duży lądownik księżycowy, wyposażony w sztuczne anteny, lampy i „zdalne” elementy sterujące z kablami . Bez większego namysłu spakowała się do swojej torebki, ale bez pudełka. Podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku personel ochrony wyraźnie się poruszył i sięgnął po broń, dopóki moja przestraszona na śmierć matka nie pokazała im, czym tak naprawdę jest pudło z podwójnie podejrzanymi antenami i kablami.
źródło
Jako stewardesa wcześniej, jeśli widzę coś takiego na pokładzie, muszę to NATYCHMIAST zgłosić. Widziałem już wiele przypadków, gdy ustawiałem się w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, nawet jeśli personel ochrony jest w 100% pozytywny co do urządzenia, musi zgłosić to wyższemu personelowi, aby mógł pozbyć się odpowiedzialności i przekazać ją ktoś inny. Problem z tego rodzaju rzeczami podobnymi do twojego urządzenia nie jest łatwy do ustalenia, czy jest coś złego, czy nie. Będą potrzebować eksperta, który może, ale nie musi być dostępny (najprawdopodobniej niedostępny), więc albo nie zostaniesz wpuszczony na pokład i otrzymasz 1000 pytań ..., albo skonfiskujesz urządzenie. szczególnie przejdziesz przez trzy różne systemy bezpieczeństwa! Nawet jeśli zdasz jeden z nich, nie będziesz w stanie przejść pozostałych.
Rozwiązanie :
Jak wspomniał @Phoenix w swoim komentarzu, wysyłka do siebie jest najlepsza, co możesz zrobić, duże firmy spedycyjne mają własną flotę samolotów towarowych i zawsze mają do dyspozycji ekspertów ds. Towarów niebezpiecznych, aby wykluczyć różne rzeczy. Proces ten jest więc o wiele łatwiejszy, ponieważ nie ma w nim ani ochrony lotniska, ani pasażerów.
źródło
Zapytałem o to przyjaciela (robi Arduino i podróżuje między Nową Zelandią a USA). Powiedział, że osobiście nie miał problemów z pakowaniem rzeczy elektronicznych w bagażu podręcznym.
Wskazał jednak również na ten wpis na blogu: http://grathio.com/2012/04/flying-with-homemade-electronics/, który opowiada się za pakowaniem wszystkiego w starannie uporządkowane i oznakowane pudełka, z przyjazną notatką dla inspektora bagażu. Może być nieco przesadzone, ale prawdopodobnie nie zaszkodzi.
źródło
Anegdotycznie wielokrotnie przewoziłem małe systemy rozwojowe w bagażu rejestrowanym (ostatnio w zeszłym miesiącu do Chin iz powrotem) i miałem zero problemów. Nie wydaje mi się, aby odpowiednia płytka rozwojowa (bez tych wszystkich luźnych przewodów i być może bez silnika) wyglądała znacznie inaczej niż wnętrze zwykłego elektronicznego gadżetu na zdjęciu rentgenowskim.
Sugeruję, abyś uniknął wyglądu „Rube-Goldberg” i spakował luźne kawałki i przewody osobno do torebki foliowej i myślę, że dobrze się zdejmiesz i zapakujesz zapasowe opaski kablowe, aby go ponownie przymocować. NIE pakuj akumulatorów do bagażu rejestrowanego (nie zabieraj ich wcale, jeśli to możliwe) i dbaj o rzeczy, takie jak silniki i niektóre elementy optyczne, które zwykle przyciągają uwagę, ponieważ osoby sprawdzające nie mogą dokładnie zobaczyć, jakie są.
Z drugiej strony sugeruję, że jeśli twoim celem jest wykonanie prac rozwojowych podczas lotu - byłoby to raczej „ nierozsądne ”.
źródło
Miałem dziwniejsze rzeczy, zarówno w bagażu rejestrowanym, jak i podręcznym, bez żadnych problemów, przynajmniej podczas lotów w Europie. Zwykle musisz pokazać, że sprzęt elektroniczny działa, np. Włączyć laptopa lub zrobić zdjęcie aparatem cyfrowym. W przypadku zdemontowanych lub elektronicznych części o nieoczywistej funkcjonalności funkcjonariusze ochrony często przeprowadzają test wymazowy dla materiałów wybuchowych.
Z drugiej strony kontrole bezpieczeństwa bagażu podręcznego są bardzo losowe, a granica między przedmiotami dopuszczalnymi i niedopuszczalnymi zależy oczywiście w dużym stopniu od fazy księżyca lub obecnego nastroju pracownika ochrony. Kilka miesięcy temu odmówiono mi przyniesienia paczki masła w bagażu podręcznym z wyjaśnieniem, że może się stopić i jak każdy pasażer powinien wiedzieć, płyny są zabronione. Z drugiej strony nigdy nie odmówiono mi przynoszenia drucianych igieł lub ciężkiego szkła do bagażu podręcznego.
Ponieważ naprawdę niemożliwe jest przewidzenie, co jest dozwolone, a co nie, w końcu zacząłem unikać wszystkiego, co „może być nieco podejrzane” w bagażu podręcznym. Jeśli nadal tak robię, czytam też sugestię w innym miejscu, aby przynieść kopertę z zaadresowanym adresem i pieczęcią. Jeśli funkcjonariusze ochrony odmówią ci zabrania na pokład określonych przedmiotów, mówi się, że są na tyle przyzwoici, że pozwalają ci zdeponować je w zaadresowanym i opieczętowanym opakowaniu (jakiegoś rodzaju) i wysłać je za ciebie.
źródło
Z mojego doświadczenia wynika, że nie było problemu.
Przyjechałem na tę stronę przed podróżą. Teraz piszę po własnym doświadczeniu.
Sprzęt zostanie bardzo łatwo rozpoznany podczas skanowania podczas skanowania. Bądź więc przygotowany z właściwym wyjaśnieniem bez wahania. Zgodnie z radami innych ludzi oznaczyłem wszystkie moje pudełka etykietami i zakleiłem taśmą.
Ta osoba zapytała mnie o przeznaczenie i cel, więc podałem im odpowiednie powody, by mieć to wszystko - baterie, płytkę mikrokontrolera, kartę WiFi, moduł BT, ogniwo obciążeniowe modułu RF - które wyglądały jak bezpiecznik bombowy.
W ciągu 5 minut byłem w drodze do odprawy.
Wszystko było w bagażu rejestrowanym. Nie wiem, czy pozwolą na to w bagażu kabinowym.
źródło