Podczas majowej podróży do Niemiec zgromadziłem (nieświadomie) trzy mandaty za przekroczenie prędkości z automatycznych kamer biletowych w całej malowniczej okolicy. Wiem, że bilety istnieją, ponieważ trzy litery, które otrzymałem od firmy wynajmującej samochód, informują mnie, że będą pobierać opłatę od mojej karty kredytowej, 20 euro za każdy bilet, za usługę przejazdu przez mój adres w Stany Zjednoczone do odpowiednich agencji sprzedaży biletów. To było na początku lipca.
Teraz, ponad trzy miesiące po tym, jak doszło do naruszenia, nie widziałem jeszcze żadnych wiadomości dotyczących tych biletów. Czy mam obowiązek, którego nie wywiązuję się, czekając na przyjazd biletów? Czy będę obwiniony za spóźnienie? Czy istnieje sposób zapłaty biletu, którego nie widziałeś?
Z ciekawości, a nie dlatego, że chcę skorzystać z tej trasy, co się stanie, jeśli nie zapłacę? Jaką dźwignię może zastosować agencja biletowa, aby zmusić mnie do ich zapłaty? Czy to uniemożliwiłoby mi wypożyczenie samochodu? nigdzie czy tylko w Niemczech?
źródło
Jestem Niemcem i mieszkam w Austrii, a podczas mojego rodzinnego miasta dostałem mandat za przekroczenie prędkości z wynajętym samochodem. Stało się tak, że firma wynajmująca samochód naliczyła mi 20 € za ujawnienie moich danych, na przykład w twoim przypadku. Po kilku tygodniach nic nie słysząc, ponownie skontaktowałem się z wypożyczalnią, prosząc o dowód przekazania szczegółów i wydawało się, że nigdy tego nie zrobili, i napotkali jakiś problem z komunikacją i tak dalej.
O ile wiem w Niemczech takie rzeczy są przechowywane bardzo długo i możesz skontaktować się z wypożyczalnią, aby uzyskać szczegółowe informacje i komu przekazać. Będzie to również dowód w późniejszym przypadku, jeśli urzędnik skontaktuje się z tobą z pytaniem, dlaczego nie odpowiedziałeś, ani nic takiego.
Zrobiłbym to i sprawdziłbym jakieś dokumenty, zanim poczuję się bezpiecznie.
źródło
Tak długo, jak agencja wynajmująca ma Twój prawdziwy adres i jesteś tam dostępny, nie musisz się martwić. Jeśli bilet zostanie wystawiony (co nie jest pewne na podstawie Twojego opisu - mogą zdecydować, że nie warto), zostanie wysłany na ten adres.
W przypadku większości wykroczeń drogowych (nie wszystkich!) Odpowiedni organ musi upewnić się, że pismo od nich dotarło do Ciebie w ciągu trzech miesięcy od naruszenia. Jeśli tak się nie stanie, nie będzie można tego egzekwować. Jest to zgodnie z § 26 Abs. 3 StVG i § 33 Abs. 1 S. 1 Nr. 9 OWiG . Jeżeli zaistnieją szczególne okoliczności, można to przedłużyć o maksymalnie dwa lata ( § 33 Abs. 3 S. 2 OWiG ). Pamiętaj, że w przypadku poważnych naruszeń, w tym jazdy pod wpływem i przestępstw, obowiązują dłuższe terminy.
Tylko w wyjątkowych okolicznościach (nie mogą znaleźć miejsca, w którym mogą się z Tobą skontaktować, nawet po spróbowaniu) bilet może zostać ważny bez Twojej wiedzy. W takim przypadku spróbują pobrać grzywnę następnym razem, gdy będzie to możliwe (np. Na granicy).
źródło