Początkowy plan:
Mój przyjaciel, który jest obywatelem Ukrainy, początkowo złożył wniosek o wizę krótkoterminową typu C w ambasadzie norweskiej z zamiarem uczestnictwa w konferencji w Norwegii. Ważność obowiązuje od 7 marca do 15 marca 2017 r. Z 22 liczbą dni. Konferencja trwa od 7 do 17 marca 2017 r. (10 dni), więc ma więcej dni z tą wizą.
Po konferencji w dniach 20–26 marca (7 dni) postanowiła odwiedzić swoich krewnych w Sztokholmie w Szwecji, a następnie udać się do Paryża na 5 dni, spełniając 22-dniową ważność wizy. (Nie podała we wniosku wizowym podróży do Szwecji i Francji, czy to będzie w porządku? )
Nowy plan:
Obrona pracy dyplomowej na uniwersytecie odbędzie się między datami konferencji. Tak więc, jeśli nie będzie w stanie go przełożyć, będzie musiała pominąć konferencję, ale nadal chce skorzystać z wizy.
Teraz wejdzie do strefy Schengen 21 marca, zamiast 7 i przez Szwecję. Najpierw odwiedzi swoją rodzinę w Sztokholmie 21 marca 2017 r. Do 28 marca 2017 r. (8 dni). Jedź do Oslo w Norwegii jako turysta, a nie jako delegat na konferencję, przez 9 dni (28 marca - 5 kwietnia). Następnie udaj się do Paryża na 4 dni (5–8 kwietnia) i Amsterdamu na 3 dni (8–10 kwietnia).
Czy urzędnicy imigracyjni dowiedzą się, że zmieniła swój cel jako turysta? (nawet jeśli pokazuje dowód zakwaterowania jako turysta, zaproszenie od rodziny w Szwecji i bilety lotnicze według nowego planu?)
Czy będzie mogła najpierw pojechać do Szwecji i zostać tam przez tydzień, zanim spędzi więcej dni w Norwegii?
Czy naprawdę musi spędzać więcej dni w Norwegii, ponieważ wydała je ambasada Norwegii?
Skąd władze będą wiedzieć, ile dni spędziłeś na kraj Schengen, jeżeli nie ma kontroli granicznej w strefie Schengen?
źródło
Odpowiedzi:
Wiele razy podróżowałem po wizę Schengen, więc mówię z doświadczenia. Przyznaję, że czasami otrzymywałem wizy z jednego kraju i nigdy nawet nie odwiedziłem tego konkretnego kraju. To i tak jest nieetyczne.
Odpowiedzi na twoje pytania:
W chwili ubiegania się o wizę nieuczciwe było nie ujawnianie podróży do Szwecji i Francji, jednak jest to już zrobione. Jeśli pytasz, czy to w porządku, jeśli się dowie, powiem, że zależy to od tego, który urzędnik imigracyjny ją zatrzyma. W jej nowych planach cel jej wizyty uległ całkowitej zmianie, a funkcjonariusz ds. Imigracji ma uzasadnione prawo do odmowy wjazdu JEŻELI się dowie.
Jest to mało prawdopodobne, chyba że jest opatrzone adnotacją na wizie lub nie powie mu o tym. Oczywiście, MOŻE łatwo dowiedzieć się, czy jest tak podejrzany, że postanawia sprawdzić w ambasadzie wydającej. Szanse, które sprawdzi, są niewielkie, chyba że coś poważnego go oszuka.
Jeszcze raz zależy, czy się dowiedzą. Dopuszczalne jest spędzanie czasu w innym kraju niż jedno z głównych wydarzeń. Jeśli na jej wizie znajduje się adnotacja wskazująca daty i powód złożenia przez nią wniosku, można odmówić jej wjazdu na granicy. Oczywiście jakiś łagodny oficer mógłby ją przepuścić.
Technicznie TAK powinna, jednak nikt nie będzie sprawdzał, chyba że sama im to powie
Będą NIE , chyba że mówi im.
źródło