Będę musiał zabrać ze sobą rower na lot, ale nie jestem pewien, jak go spakować. Niektóre strony twierdzą, że wystarczy zapakować rower w plastik, ale nie jestem pewien, czy to wystarczy, aby przetrwać podróż. Inni zalecają użycie oryginalnego pudełka, ale już go nie mam i nie mam pojęcia, skąd go wziąć.
Jaki jest więc optymalny sposób wysyłki roweru, który zostałby zaakceptowany przez linie lotnicze i chroni rower przed uszkodzeniem?
air-travel
luggage
bicycles
JonathanReez
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Kilka razy latałem rowerami bez pudeł. Wystarczy zdemontować pedały, obrócić kierownicę na bok i obrócić je w dół, aby dźwignie hamulców nie wystawały.
Możesz uzyskać fabryczne pudełko wysyłkowe w lokalnym sklepie rowerowym i z niego korzystać. Zdobądź duży, aby mieć więcej miejsca i łatwiejsze pakowanie.
Możesz użyć dużej wytrzymałej torby plastikowej. Ale przygotowałbym rower w taki sam sposób, jak mój przykład bez pudełka.
Niektóre linie lotnicze mogą nadal mieć pudełka kartonowe, ale stają się one coraz rzadsze.
Możesz kupić walizkę na rower. Nie są tanie i muszą być przechowywane podczas jazdy. Ale są solidne.
Możesz kupić Rower piątek, który zmieści się w walizce, a pracownicy odprawy nie będą wiedzieć, że to rower.
źródło
Istnieje wiele opcji uzyskania pudełka na rower. Wszystko zależy od tego, ile chcesz zapłacić. Zrobiłem szybkie google
Airline bicycle travel box
i wymyśliłem wybór od kartonów za 40 USD do solidnych plastikowych walizek za 600 USDSą też miejsca takie jak ta firma , która wyśle dla Ciebie rower, zawiera wskazówki i filmy na temat pakowania roweru, a także sprzedaje ci materiały do pakowania.
źródło
Anegdota oczywiście, ale pracowała dla mnie podczas mojej wycieczki Warszawa - Sydney, gdzie przywiozłem dwa rowery (jedna droga, jedna góra).
Dostałem 2 kartonowe pudełka na rowery z mojego lokalnego sklepu rowerowego (wyrzucają je - przynajmniej w moim przypadku - żebyś mógł je dostać za darmo). Są dość solidne, zdecydowanie solidniejsze niż typowe kartonowe pudełko. Aby zmieścić rowery w pudłach, musiałem zdjąć koła, siodła, widelce i kierownicę. Nie trzeba było odkręcać hamulców - wystarczyło ustawić kierownicę w pozycji bardziej pionowej.
Kupiłem piankową izolację rurową, pocięłem ją na kawałki o dopasowanym rozmiarze i owinąłem wokół elementów ramy (nie chciałem jej pęknąć - węgiel, myślę, że aluminium / stal może wymagać mniejszej ostrożności), mocując ją opaskami kablowymi. Kupiłem też dużo folii bąbelkowej i potrójnie owinięte wszystko. Ponieważ miałem ograniczony limit bagażu, nie wziąłem walizki, zamiast tego wypchnąłem swoje ubrania rowerami dla jeszcze większej ochrony;)
Zatrzasnęły pudełka i owinęły je folią.
Rowery nie zostały uszkodzone, chociaż nie można tego samego powiedzieć o pudełkach. Jedna oś przebiła jedno z pudeł (nieuszkodzona), a plastikowa folia była mocno rozdarta.
Oczywiście Twój przebieg może się różnić. Bagażnicy nie są szczególnie delikatni.
Edycja: Jedną rzeczą, którą warto najpierw sprawdzić, jest limit wielkości bagażu (nie tylko waga). Leciałem Emirates, ich zasada jest taka, że suma wymiarów każdej sztuki bagażu nie może przekraczać 300 cm. O ile pamiętam, pudełka miały wymiary 147 x 80 x 30, więc zmieściły się w nich trochę miejsca.
Jedna odpowiedź sugeruje dostarczenie go. Zależy to w dużej mierze od punktu początkowego i docelowego - sprawdziłem ceny za dostawę z Polski do Sydney - dosłownie kosztowałoby mnie więcej niż odlot z Sydney, odbiór i lot do Sydney ponownie. Może być bardzo wygórowany.
źródło
To zależy całkowicie od linii lotniczej co do tego, co zaakceptują. Wszystkie są różne, nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Również niekoniecznie otrzymasz od nich jasną odpowiedź, a to, co powiedzą na swojej stronie internetowej, może różnić się od rzeczywistości, którą akceptują podczas meldowania. Przybądź wcześnie i bądź przygotowany na kłótnie i podpisanie zrzeczenia się odpowiedzialności. Uwaga: większość linii lotniczych chce z wyprzedzeniem zawiadomić o posiadaniu roweru. Należy również pamiętać, że w wielu przypadkach linia lotnicza ma mniejsze znaczenie niż lotnisko, to ostatecznie lotnisko zajmuje się obsługą bagażu.
Zależy to również od rodzaju roweru. Latałem setki razy zarówno z cięższymi rowerami turystycznymi (stal / aluminium / tytan), jak i lekkimi rowerami szosowymi (z włókna węglowego lub tytanu). Moje motocykle turystyczne prawie zawsze latam z rozpakowanymi, JEŚLI linia lotnicza zaakceptuje je w ten sposób. Większość linii lotniczych to zrobi. Niektórzy muszą argumentować o punkcie przy odprawie i podpisać zrzeczenie się. Moje rowery szosowe zawsze wkładam do specjalnego, wytrzymałego plastikowego pudełka na rowery (B&W), które kosztuje mnie setki euro i jest bardzo ciężkie.
Jestem zdania, że jeśli pakujesz rower, albo robisz to właściwie, albo wcale. Jak mówi Tom, rozpakowany rower jest znacznie łatwiejszy dla osób zajmujących się bagażem - mogą (i robią) jeździć nim wokół miejsca. Pudełko przekształca je w wyjątkowo duży, wyjątkowo ciężki i nieelastyczny bagaż i poradzą sobie z nim z grubsza. Dosłownie wyrzucą pudełko z samolotu na asfalt. Nie zrobią tego na gołym rowerze, szczerze mówiąc, podniosą go. Widziałem to na własne oczy raz po raz i wciąż i wciąż, i chociaż nigdy nie miałem uszkodzonego roweru zapakowanego w pudełku B&W, faktycznie uszkodziłem BOX poważnie z powodu nadużycia ... ponieważ absolutnie będą rzucać pudełkami z porzucić. NIGDY nie miałem w ten sposób uszkodzonego nagiego roweru.
W związku z tym „pakowanie w folię” jest IMO absolutnie najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić. Daje zerową rzeczywistą ochronę roweru, ale przekształca rower z łatwego w obsłudze obiektu, który można obrócić na duży, nieporęczny obiekt, który nie może.
Wskazane jest, jeśli masz duże pedały, aby móc je zdjąć, ale w przypadku SPD zostawiam je i nakładam piankę, aby nie uszkodziły niczego innego. Opuszczam siodło, ale szczerze mówiąc, moim zdaniem jest to opcjonalne. To wszystko, dosłownie jeżdżę rowerem na lotnisko, opuszczam siodło kluczem imbusowym, przyklejam piankę do pedałów i daję linią lotniczą rower: http://i.imgur.com/jOxBuqf.jpg
źródło