Eksploruję zakazaną przykładową jaskinię zagłady. Wśród squillions of baddies znajduję sklepikarza, który akurat sprzedaje rzeczy w śmiertelnej jaskini, do której nikt nie wchodzi. Dziwne. Przez przypadek doprowadzam go do gniewu, a on okazuje się potężniejszy niż dosłownie każdy potwór w grze. Zepsuty.
Oto dwa pytania: jak usprawiedliwić sklepikarza w przykładowej jaskini losu, która czeka na losowych poszukiwaczy przygód, aby kupić rzeczy,
i,
Czy istnieje lepszy sposób, aby zniechęcić do kradzieży rzeczy lub zabicia sklepu, niż tylko zmuszanie ich do bicia cię z absurdalną mocą?
Uwaga dodatkowa: Punkty bonusowe za ich połączenie, wyjaśnij, dlaczego i jak by się tam znalazł, w przykładowej jaskini zagłady, przeżywając bez miecza potwora lub magii, aby zaatakować różne rzeczy, i dlaczego byłby to zły pomysł bez niego te rzeczy, aby z nim walczyć.
Odpowiedzi:
Punkty bonusowe: Jest tu na dole, ponieważ (zgodnie z punktem 1) musi tu być, aby gracz mógł się z nim spotkać, i prawdopodobnie w grze ważne jest, aby gracz go spotkał. I przeżył tutaj z tego samego powodu: ponieważ musiał przeżyć, aby gracz mógł się z nim spotkać, i ważne jest, aby gracz go spotkał, ponieważ gdyby to nie było ważne, nie poszlibyśmy kłopot i koszt tworzenia grafiki dla niego.
W ramach fikcji przetrwał, ponieważ mechanizmy naszego świata są tak cienkie, że postacie nie starzeją się, nie ćwiczą, nie grają w Scrabble, nie śpią i przeważnie nie jedzą (z wyjątkiem okazjonalnych, aby natychmiast naprawiać się po zbyt częstym uderzeniu mieczem, często w trakcie walki). Postacie nie wymagają towarzystwa, aby uniknąć samotności, nie wymagają od czasu do czasu wakacji i są szczęśliwe, stojąc na jednym kaflu na wieczność. Ponadto postacie inne niż potwory i gracz (a czasem towarzysze gracza) nawet nie umierają, z wyjątkiem drogo produkowanych przerywników z muzyką orkiestrową.
W jaskiniach zagłady nie ma miejsca na orkiestrę.
Co, jeśli się nad tym zastanowić, to właściwie dobry powód, dla którego sklepikarz chce tu zamieszkać.
źródło
Spraw, by sklepikarz też był potworem
Będąc frebooterem, nie ma szczególnego przywiązania do jednej strony (potworów zamieszkujących jaskinię) ani drugiej (ciebie, gracza). Ale za odrobinę monety sprzeda ci wszystko, co ma. Jęczał swoje wyroby od innych potworów w jaskini od lat, ale jesteś dla niego niczym więcej niż kieszonką na monety. Wie, że bez względu na to, ilu z jego „rodaków” zabijesz, w końcu pojawi się więcej i jego biznes będzie kontynuowany.
A może potwory nie odradzają się w twojej grze, w którym to przypadku, po wyjściu gracza (jaskini pozbawionej potworów), on również odradza się: zamknął sklep i poszedł szukać gdzie indziej, aby zastawić swoje towary. Może natkniesz się na niego później gdzieś indziej ...
źródło