Co to jest „standardowa marża” dla zakupów, które należy przekazać klientowi?

12

Załóżmy, że projektuję witrynę, a Klient i zgadzam się, że kupię pokaz slajdów do użycia w witrynie Klienta. Kod pokazu kosztuje 30 USD.

Zaznaczę to, aby zrekompensować mi czas na znalezienie pokazu slajdów, przetestowanie go i nauczenie się, jak go używać. Czy istnieje standardowy numer znaczników? (Załóżmy, że projektant i klient z USA.) Widziałem 20%, 25%, a osobliwie dziwne 17,65%.

Lauren-Clear-Monica-Ipsum
źródło

Odpowiedzi:

4

Nie wiem, czy istnieje „standard”. Myślę, że niektórzy ludzie uważają, że mogą uciec.

Używam tutaj 20%. Ale to 20% pokrywa tylko pieniądze z mojej kieszeni. Czas na wyszukiwanie, edytowanie i / lub testowanie to dla mnie naliczane godziny. Powyżej i ponad faktyczny koszt produktu.

Scott
źródło
Tak, za pierwszym razem są to rozliczane godziny. Ale jeśli znajdę produkt, który mi się podoba i uczę się go dla klienta 1, a następnie używam go ponownie dla klienta 2, nie uczę się go ponownie dla klienta 2, więc nie mogę wystawić rachunku klientowi za godziny, których nie zrobiłem wydać.
Lauren-Clear-Monica-Ipsum
1
Prawdziwe. Ale następny klient, który potrzebuje tej samej funkcji, może zostać obciążony wyższą opłatą z powodu twojej (obecnie obecnej) wiedzy na temat pakietu. Coś w stylu ... Jeśli używany jest produkt B, dodaj X, aby zacytować. Coś w rodzaju statycznego kodu HTML = (kwota X1). HTML + PHP = (kwota X2). HTML + PHP + Produkt B = (kwota X3 + koszt (produkt B + 20%)).
Scott
3
twoja stawka godzinowa jest odzwierciedleniem twojej wiedzy, a klient 2 płaci za twoją wiedzę.
horatio
1
@LaurenIpsum Po prostu ładuj je co godzinę. Jeśli coś wiesz, jest to dobre dla następnego klienta, w przeciwnym razie nalicz je za czas nauki. Nie naliczyłbym też „marży”, po prostu uwzględnij to co godzinę. Wygląda lepiej na papierze, jest bardziej uczciwy i przestaje wyglądać, jakbyś próbował wycisnąć kilka dodatkowych $ podatku importowego lub cokolwiek, co będzie wymagane, aby to uzasadnić.
John
8

Powszechną praktyką związaną z tymi częściami jest dodawanie 20%, ale nie ma standardowej kwoty. Powiedziawszy to, nigdy niczego nie zaznaczam; po prostu przechodzi bezpośrednio do klienta. Bardziej mi się podoba, gdy rekompensuje mi się wyłącznie praca projektowa i nigdy nie czułem się komfortowo przy oznaczaniu rzeczy. Być może wynika to ze spędzania zbyt wiele czasu na drugim końcu zarządzania budżetem.

Z tego, co widzę, jeśli kupię fotografie lub kod do pokazu slajdów, nie dodam wartości tylko dlatego, że ją kupiłem, więc nie dodam też do jej ceny. Czas na badanie jest albo wbudowany w pierwotną wycenę, albo (czasami) rozliczany według stawki godzinowej.

Tam, gdzie druk jest drukowany, naliczam (lub uwzględniam ofertę projektu) czas, który spędzam pracując z przygotowaniem do druku lub wykonując kontrole prasowe, ale nawet w przypadkach, gdy wybrałem drukarkę i dokonałem wszystkich ustaleń, zwykle będę miał wydruk house dokonuje bezpośrednich ustaleń finansowych z klientem, zamiast być pośrednikiem.

W przypadku innych pozycji wydatków rozliczam klienta natychmiast i oddzielnie od opłaty za projekt, jeśli jest to więcej niż kilkaset dolarów, w takim przypadku, w zależności od klienta, mogę poczekać, aż zapłacę, zanim przejdę do zakupu. Warunki te są zawsze jasno określone w umowie.

Jedyne, co konsekwentnie dodaję, to opłaty finansowe, na przykład gdy płatność odbywa się kartą kredytową.

Alan Gilbertson
źródło
1
Właśnie tak się czuję. Jeśli prawidłowo wyceniłem swoje usługi i poprawnie wyceniłem projekt, nie muszę nikomu i nikomu płacić za inne rzeczy, takie jak zakupione czcionki, licencje na oprogramowanie, zdjęcia stock itp. Nie pobieram też prowizji za usługi zlecone na zewnątrz, np. jeśli potrzebuję ilustratora projektu. Ale mój model biznesowy opiera się również na roli doradczej. Dlatego uważam, że moim zadaniem jest dbanie o najlepszy interes klienta, w tym pomoc w wydobyciu najlepszej wartości z jego budżetu.
Lèse majesté
3

Nie wiem, czy możesz mieć „standardowe” znaczniki, które mają zastosowanie ogólnie.

Jeśli naliczasz stawkę godzinową, możesz przełożyć aspekty uczenia się / integracji / testowania na godziny. Następnie musisz tylko nałożyć marżę, niezależnie od tego, ile warte jest twoje finansowanie.

Jeśli rozliczasz stawkę ryczałtową bez rezerwy godzinowej, nie możesz uwzględnić godzin, więc musisz podać klientowi stawkę, która obejmuje koszt towarów oprócz godzin.

Inne czynniki to warunki płatności klienta i pozycja gotówkowa. Jeśli jest to stosunkowo niewielki zakup (jak w przykładzie), prawdopodobnie nie musisz zanurzać się w linii kredytowej, a Twoja ekspozycja jest niska. Kosztowanie barków prawdopodobnie nie będzie cię wiązać. Nie znajdujesz się w trudnej sytuacji, jeśli klient nie może / nie zapłaci.

Ten scenariusz zmienia się dramatycznie, jeśli musisz skorzystać z kredytu, klient wydłużył warunki kredytu lub widget jest drogi. W takich sytuacjach zazwyczaj cytuję włączenie jako osobną pracę o bardzo krótkich terminach płatności. Jeśli muszę wziąć na siebie koszty finansowe i ryzyko, rozważam tę sytuację indywidualnie i naliczam odpowiednie opłaty. Nie zamierzam (celowo) zajmować się ryzykownymi klientami ani wydłużonymi terminami płatności, więc zwykle kończę na 15-20% dla tego znacznika.

Farray
źródło
3

Narzuty agencji reklamowych oprócz stawek naliczanych przez pracowników. Nie zmieniaj się sam. Jeśli myślisz o przyszłości i dodałeś to do swojej fakturowanej stawki, w porządku. Ale jeśli próbujesz utrzymać niską stawkę, narzut na poziomie 20% i nie mrugnij okiem. To, czego nie powinieneś robić, to jeść koszt swojej pracy. Często okazuje się, że klient prosi o coś poza pierwotną stawką / oszacowaniem. Narzut 20%. Jeśli wiesz, że musisz wejść, musisz dokonać tych zakupów. Proste.

Kurczak Joe
źródło
Cóż, jeśli jest to zbyt dalekie od pierwotnego szacunku, mogę odnieść je do zakresu prac / umowy, ale 20% jest o tyle, o ile chcę to rozciągnąć, więc punkt.
Lauren-Clear-Monica-Ipsum
Zgadzam się z Chicken Joe. Ponadto 20% znaczników obejmuje Twoje profesjonalne połączenia. Jeśli klient zabrałby zlecenie drukowania bezpośrednio do dostawcy, najprawdopodobniej kosztowałoby to więcej niż podana cena. Jeśli chcesz, możesz zdecydować o przekazaniu ceny promocyjnej klientowi, ale oznaczanie jej w wysokości 20% jest powszechną praktyką. To samo dotyczy witryn z kodem / giełdami online. Jako ekspert w swojej dziedzinie wiesz, gdzie szukać kodu, obrazu itp. Klient nie miałby pojęcia, gdzie go kupić.
ispaany
3

Nie zapominaj, że jeśli płacisz za te koszty (drukowanie lub zdjęcia stockowe lub widget) z kieszeni i czekasz, aż klient ci zwróci, marża jest również opłatą za „pożyczenie” im pieniędzy.

W przypadku wydatków podlegających zwrotowi zawsze fakturuję swoje faktury jako „należne po otrzymaniu”, ale wielu klientów wciąż potrzebuje czasu, aby je zapłacić ... czas zabrakło mi pieniędzy w ich imieniu.

Annie Smidt
źródło
2

20% nie jest rzadkością. Zawsze korzystałem z 15%. Dla klienta, którego tak naprawdę nie lubię lub nie chce mi się pracować, używam 25%. W przypadku dużych zakupów (np. Kosztów wydruku) u klientów, których wiem, że zapłacę, poszedłem już za 10%.

Moim celem jest rozliczenie klienta za wartość dodaną, którą wnoszę do jego firmy (projekt i strategia), a nie moją zdolność do zakupu, ponieważ sprawia to, że proces jest dla mnie mniej kłopotliwy. W większości przypadków uważam 15% za absolutne minimum.

zwykłe ubrania
źródło
2

Zasadniczo 30% to magiczna liczba, która powinna pokryć koszty transakcji, czas, odsetki, zarządzanie i wiedzę specjalistyczną.

20% to trochę granica, ponieważ musisz kiedyś zapłacić za kurs wymiany, przetwarzanie kredytu, podatki i obciążenia klienta również liczone jako przychód.

Na przykład:

Elance obciążało prawie 9% za projekt, a następnie transakcja na koncie PayPal lub handlowym może wynosić od 2% do 6%; masz już 10-15%. Oczywiście zależy to od twojego własnego systemu płatności i używanych narzędzi. Może korzystasz z systemu fakturowania i / lub księgowego; to ma koszt. Czasami istnieje opłata za przekazanie pieniędzy z powrotem do ciebie i coś jest kursem wymiany walut, który zwykle wynosi około 2,5% + wartość waluty. Twój bank prawdopodobnie pobiera również opłatę za transakcję. Twój czas też ma wartość, nawet jeśli poświęcisz tylko 10 minut na zakup. Ponadto, mimo że możesz skorzystać z ulgi podatkowej na zakupiony produkt / usługę,

Najlepiej jest obliczyć wszystkie te opłaty transakcyjne, nawet jeśli nie trzeba ich cały czas płacić. Pamiętaj, że kupowanie rzeczy dla klienta jest dodatkową usługą, którą oferujesz, prawie jak pożyczka; zawsze możesz zaoferować im samodzielny zakup produktu, czasem łatwiej jest w ten sposób zarządzać licencjami, subskrypcjami i aktualizacjami.

Więc kiedy otrzymasz zwrot za coś, co kupiłeś, upewnij się, że osiągniesz PRAWDZIWY zysk z tego i że warto. Przy 30% zazwyczaj dostajesz za to dobrą marżę i nie marnujesz czasu z niewielkimi 5% zyskami. W przypadku projektów takich jak drukowanie powinieneś zachować dla siebie co najmniej 10%.

go-junta
źródło
2

Intrygowało mnie „dziwnie specyficzne” 17,65%. Oto dlaczego ta liczba jest czasami używana:

Ma to związek ze sposobem obliczania prowizji, dzięki czemu agencja osiąga 15% zysk na całkowitej sprzedaży zlecenia.

http://adage.com/article/adage-encyclopedia/commission-system/98405/

Artykuł z adage nie zagłębił się w matematykę, ale Mike pisze tutaj całkiem dobrze:

https://www.mikeholt.com/mojonewsarchive/BM-HTML/HTML/Business_Management_-_Newsletter_53~20020912.htm

Jeśli chodzi o potomstwo, jeśli chcesz zarobić 15% na sprzedaży pracy, a nie na koszcie , a następnie dodając 17,65% do kosztu pracy, ostatecznie zarobisz 15% na całkowitej cenie sprzedaży .

Ilustracja Mike'a to:

Job Cost: $100,000
Mark Up: $17,650 = .1765 * 100,000
Sale price: $117,650
Profit percentage of Sale Price: 15% = $17,650 / $117,650
Jason D.
źródło
1

Sposób, w jaki to robię, polega na tym, że uważam się za pracownika. Dam ci mój przykład: powiedz, że mam klienta, który chce zaprojektować broszurę i wydrukować 5000 kopii.

Obliczam, ile czasu zajmie mi zaprojektowanie tej broszury, i obliczam cenę na podstawie godzinowych. Obliczam, ile zapłaciłbym pracownik (mój własny) plus wszystkie standardowe miesięczne wydatki (czynsz, internet itd. Itd.) Jeśli moja stawka godzinowa wzrośnie do 70 USD. To tylko koszt produkcji, i powiedzmy, że pracownik zajmie 8 godzin, aby ukończyć projekt. To 560 $.

Teraz drukarka będzie mnie ładować. Powiedzmy 300 za wydrukowanie 5000 kopii broszury, czyli 860 USD. jeśli po prostu przeniosę koszt drukarki na klienta, nie jestem lub moja firma nie zarabia na tym projekcie. Pamiętaj, że jestem pracownikiem. Tak więc, aby moja firma zarabiała pieniądze, dodaję znak 20% aż do 860 $. 20% z 860 to 172. Tak więc, 860 + 172 = 1032. Moja wycena dla klienta to 1032 USD. Ale „rzeczywisty” zysk z tego projektu wynosi 172 USD. Znów jest to sposób, w jaki to robię, nie jestem pewien, czy to dobrze, czy źle. Daj mi znać, co myślicie.

Mario Moreno
źródło
Mario, Prawdopodobnie musisz myśleć o sobie jak o firmie, a nie o pracowniku. Jako pracownik nie ponosisz kosztów administracyjnych, jako firma je posiadasz. Koszty sprzedaży, czas oczekiwania między klientami poszukującymi nowych, ubezpieczenie społeczne, oszczędności emerytalne. Nie jesteś pracownikiem, jeśli jesteś wolnym strzelcem.
Rafael