Zanim zaczniesz pisać na klawiaturze, wiem, że dobrą praktyką jest informowanie klienta o tym, co robisz, pokazując mu zdjęcia WIP (Work In Progress) tworzonej grafiki.
Ale czasami ta praktyka zwróciła się przeciwko mnie i prawie sprawiło, że raz rzuciłem prowizję, ponieważ ciągłe drobne ulepszenia od niektórych samozwańczych głównych klientów, znanych jako aka, stały się bardzo denerwujące. Ciągłe prośby o zmiany i śledzenie zdjęć WIP po wysłaniu im pierwszego, układaj się tak cholernie szybko. Nie zrozum mnie źle, naprawdę nie mam problemu z przesyłaniem ci zdjęć WIP, wcale. Ale proszę, pozwól mi wykonać swoją pracę, ponieważ wiem, co robię .
Z doświadczenia, moje propozycje, które zostały odrzucone jako pierwsze, okazały się świetne, gdy je zrobiłem wbrew woli klientów. Reakcje często są
Och wow. Miałeś rację. Przepraszam, wygląda świetnie!
Tak więc z jednej strony rozumiem, że klient chce ciągłej informacji zwrotnej, więc projekt nie odchodzi w złym kierunku, nie chciałbym tego, gdy zlecam komuś dobre pieniądze. Z drugiej strony, przestań dawać mi swoje rady i nie mów mi, jak mam wykonywać swoją pracę, jestem pewien, że wiem, jak to zrobić, dziękuję bardzo. /tyrada
I jestem pewien, że się pojawią, ponieważ pokazuję im zdjęcia WIP, tak, WIP, nie znaczy, że gotowe. Dlaczego tak trudno to zrozumieć?
Podsumowując, jaka jest dobra zasada, co pokazać klientowi, a co nie, a także - ile?
źródło
Odpowiedzi:
Jeśli jesteś artystą, nie sądzę, że powinieneś pokazywać im PWK. Jeśli nie jest to przedmiotem debaty, nie pokazuj tego klientowi. Pokaż im ostatnią pracę, a następnie daj im możliwość zasugerowania zmian do swoich upodobań.
Jeśli nie chcesz komentować swojego PWT, nie pokazuj im PWT. Ponieważ tak, dla klienta bardzo trudno jest zrozumieć, że nie może on przekazać żadnej opinii na temat tego, co mu pokazujesz. Dotyczy to nie tylko projektantów, ale jest tak w niemal każdej karierze.
Przed rozpoczęciem dokładnie uzgodnij, co dostarczasz klientowi. Powiedz im, że pokażesz im gotowe dzieła i że mogą wyrazić opinię PO zakończeniu. Jeśli chcesz lub naprawdę tego chcesz, możesz przedyskutować pewne wstępne szkice, aby stwierdzić, że jesteś na tej samej stronie z grafiką.
Tak właśnie robię z moją pracą przy projektowaniu stron internetowych. Daję projektantowi tablicę nastrojów i szkielety do obejrzenia, jeśli tego właśnie chcą. Ale nie zobaczą pracy, zanim skończę, ponieważ wcześniej nie jest to jeszcze gotowy produkt.
Aby dać przykład, jak mało rozumie twój WIP naprawdę klient, projektanci stron internetowych często mają problemy z używaniem Lorem Ipsum. Kiedy zaczynałem, często otrzymywałem komentarz „Dlaczego tworzysz moją stronę w języku łacińskim, potrzebuję go po angielsku? 1 !! 1” . Nawet koncepcja zawartości obojętnej jest dla nich zbyt daleko posunięta. Mają wizję twojego produktu końcowego i prawdopodobnie boją się, że nie okaże się, jak chcą.
źródło
Proces każdego jest nieco inny. Kiedy projektuję, tworzę trzy kompozycje lub wersje przybliżone, do wyboru przez klienta. Wyjaśniam, że są to projekty ROUGH, a nie ostateczne, konkretnie i wyraźnie, aby uzyskać opinie klientów na temat kierunku.
Klient może chować z kompresami, które lubi, miksować i dopasowywać, iść całkowicie w innym kierunku. Kompozycje celowo nie są skończone (zdjęcia FPO, tekst w języku greckim), więc to nie jest mnóstwo mojego zainwestowanego czasu.
To pozwala Twojemu klientowi umieścić tyle odcisków palców, ile potrzebuje on / ona zaangażować, daje ci informację zwrotną, dzięki czemu projekt nie idzie zbyt daleko od torów, i pozwala ci oboje skupić się na czymś, o czym tak naprawdę chce klient.
Jeśli jako artysta czujesz się zagrożony przez opinie klientów na temat zamówionego PWT, oznacza to, że jesteś w złej pracy. Jeśli chcesz stworzyć coś, co jest wyłącznie twoją wizją artystyczną, stwórz swoje dzieło i wystaw je na sprzedaż jako gotowy produkt. Ale „prowizja” oznacza, że otrzymujesz wynagrodzenie za realizację wizji innej osoby . Możesz wykonać najlepszą pracę nad tą wizją, możesz zaoferować swoje ciężko zarobione doświadczenie, aby doradzić klientowi w najlepszej realizacji jego celu, ale ostatecznie, jeśli klient chce mrugać brokatem, Twoim zadaniem jest dostarczanie migającego blasku, a nie suka o tym.
źródło
Pochodzę z zupełnie innej dziedziny, będąc programistą, ale może czasem pomaga to w przyjęciu czegoś od razu po wyjęciu z pudełka.
Kiedy coś wymyślę, pokazuję moim klientom makiety ostatecznego projektu. Te makiety są wystarczająco zbliżone do ostatecznych wyników, więc klient rozumie, o co w tym wszystkim chodzi, ale wystarczająco daleko (i trochę komicznie), aby nie kłócił się z pozycjonowaniem pojedynczych elementów w układzie ani dyskutować o rzeczach, które nie są ważne na tym etapie.
Przykład:
Rozumiem, że nie tworzysz projektów internetowych, ale dzieła sztuki , ale rozważ przyjęcie części tej koncepcji do własnych potrzeb. Dlaczego nie tylko pokazywać szkielety swojej pracy zamiast pokazywać pełny postęp? W ten sposób klient może zobaczyć, w jakim kierunku idzie twoja grafika, ale nie może dyskutować ze szczegółami.
źródło
Radzę zakończyć pracę i pokazać ją klientowi. Jeśli chce zmian, sporządzi z nimi listę i będzie to dla ciebie łatwiejsze, niż trzymanie cię przy sobie, modyfikując wiele razy, aby w końcu powiedzieć „za pierwszym razem wyglądało lepiej”. W ten sposób możesz obciążyć go liczbą wykonanych recenzji, dzięki czemu klient będzie bardziej ostrożny, gdy wyśle ci zmiany. Powinieneś od początku zgodzić się na sposób dokonywania recenzji, niektóre oferują 1-2-3 bezpłatnych rund modyfikacji i naliczają opłaty, jeśli klient potrzebuje więcej recenzji.
źródło
Jak ktoś już powiedział, ja również pochodzę z zupełnie innego wszechświata, rozwoju sieci.
Myślę jednak, że ta mała rada może być pomocna w każdym przypadku, gdy „tworzysz” coś dla klienta, bez względu na to, co robisz.
Osobiście spostrzegłem, że najlepsze wyniki przynosi zainwestowanie trochę czasu w szorstki projekt (o czym ktoś już wcześniej wspomniał).
Pamiętaj, aby omówić z klientem jego preferencje, a są one jasne. Pokaż mu opcje, ujawnij nowe pomysły i posłuchaj jego.
Następnym razem, gdy pokażesz mu coś, jest tuż przed zakończeniem, na przykład kiedy projekt jest gotowy w 90-95%. To moment, w którym może umieścić swój odcisk palca na swoim pomyśle, a ty również unikniesz frustracji związanej ze zmianą PO, kiedy się skończy.
Ponownie, z własnego doświadczenia, zauważyłem, że w ten sposób klient odczuwa, że angażujesz go również w proces tworzenia, ale jednocześnie w najmniejszym stopniu denerwujesz się przy zachowaniu dobrej komunikacji z nim.
źródło
Dziwi mnie, że nikt nie wspominał o dobrym portfolio . To powinno dać klientowi poczucie swojego stylu i umiejętności, zanim praca zostanie jeszcze zlecona. Chcesz również uzyskać jak najwięcej informacji zwrotnych od klienta przed rozpoczęciem - preferowane schematy kolorów, style, porównywalne dzieła sztuki itp. - aby zminimalizować wszelkie błędy komunikacyjne.
źródło