Wbiłam tacę pod zbiornik gazu, zmniejszając pojemność o około galon. To szerokie wgniecenie; plastik nie jest uszkodzony. Chciałbym upuścić zbiornik i wbić wgniecenie w aluminiową tacę. Spuszczanie gazu, usuwanie przewodów paliwowych, wąż do napełniania, podłączenie elektryczne do pompy gazu i pasy wydają się dość proste.
To czego nie wiem to:
- Czy po ponownym podłączeniu wszystkiego samochód ponownie się uruchomi? Nie wiem dokładnie, jak samochód poradzi sobie z każdym powietrzem, które dostało się do linii, czy też automatyczne dławik i pompa gazu zajmą się wszystkim?
Słyszałem, że niektóre samochody po wyczerpaniu się paliwa muszą zostać napełnione do pewnego poziomu, zanim zaczną próbować zacząć od nowa. Czy powinienem mieć obok mały zbiornik lub zbiornik o pojemności 5-6 galonów? To, co trochę spuszczam, prawdopodobnie nie wróci do zbiornika.
To Pontiac G6 z 2007 roku - czy ktoś wie, czy czołg jest przymocowany do dna podwozia za pomocą innych elementów niż paski? Widziałem, że niektóre samochody mają zatrzask lub śrubę pod siedzeniem z tyłu.
Dzięki!