Mam chłopców 1yo i 4yo i bardzo często starsze dziecko zabiera zabawki lub nie pozwala najmłodszym bawić się zabawkami, argumentując, że wszystkie zabawki należą do niego. Próbowaliśmy mu wytłumaczyć, że powinien dzielić się swoimi zabawkami, to nie działa. Innym razem próbowaliśmy dać najmłodszemu własne zabawki i powiedzieć starszemu dziecku, że nie powinien zabierać zabawek młodszemu dziecku. Takie podejście nie działało z najmłodszymi, ponieważ chciał chwycić zabawki starszego dziecka. Czy powinniśmy więc ich uczyć dzielenia się zabawkami czy posiadania własnych zabawek?
To dobre pytanie. Mamy bliźniaki w wieku 5, 3 i 20 miesięcy, które często mają konfrontacje z właścicielami zabawek. Rozwiązywanie problemów związanych z własnością jest dla nas stałym zadaniem. Ogólnie rzecz biorąc, w naszym domu jest to darmowy dla wszystkich, co oznacza, że każdy może bawić się każdą zabawką, nawet jeśli był to prezent podarowany jednemu dziecku. Nasz powód tego wyboru jest taki, że mając czworo małych dzieci, szczerze mówiąc, nie jesteśmy w stanie nadążyć za tym, które zabawki należą do tego dziecka i nie chcemy tego robić.
Kiedy dochodzi do konfliktu, nie „dzielimy się”, „zmieniamy się”. powiedzmy, że moje 5yo właśnie dostało nową zabawkę promu kosmicznego w zeszłym tygodniu, a kiedy się budzi, widzi, że moje 3yo bawi się nią. Nieuchronnie rzuci się napad. Obsługujemy sytuację w następujący sposób:
Rodzic [do 5 lat]: „Teraz bawi się zabawką, ale widzę, że jesteś tym zmartwiony”.
5yo: „To mój prom kosmiczny, chcę się nim bawić, nie chcę, żeby się nim bawił. Nie chcę się dzielić.”
Rodzic [do 5yo]: „Rozumiem, że chcesz się nim bawić. Zaczął się nim bawić, więc musisz poczekać 10 minut i mieć swoją kolej”.
Rodzic [do 3yo]: „Twój brat też chce bawić się promem kosmicznym, więc musisz mu go dać za 10 minut. Ustawię minutnik”.
Następnie ustaw licznik czasu i upewnij się, że nastąpi przekazanie.
Moje dzieci tak się przyzwyczaiły, że teraz mówią do siebie: „To moja zabawka, chcę ją za 10 minut”.
Oczywiście nie jest to bez problemu. Czasami czekanie 10 minut nie jest wystarczająco dobre i rzucają się. Przestrzegamy zasad kompromisu i rozdzielamy dzieci, aby nie było walki ani odwetu.
Działa to dobrze dla nas, a nasze dzieci są na ogół w stanie dzielić się i na zmianę bardzo dobrze podczas zabawy ze sobą i z innymi dziećmi.
źródło
Myślę, że zawsze będziesz mieć to, młodsze dzieci chcą złapać wszystko, co mogą, często starsze dzieci uznają każdą zabawkę za interesującą, szczególnie coś, czego nigdy przedtem nie widziały i mogą nie być dla nich. Moi chłopcy mają to samo, muszę ciągle mówić mojemu 5-letniemu dziecku, żeby nie zabierał zabawek swojemu 1-letniemu bratu. Moja prosta zasada, jeśli jest w ręku, nie jest twoja. Chcesz, a następnie poczekaj, aż nie będzie używany, i możesz go później udostępnić. To ciągła wiadomość i będziesz musiał powtarzać ją w kółko, dopóki wiadomość nie zatonie, ale dla nas jest coraz lepiej, chociaż wciąż muszę to robić.
Czasami widzę akcję jako sposób na zwrócenie uwagi, szczególnie w czasach, gdy spędzam więcej czasu z młodszym chłopcem niż ze starszym, więc po prostu delikatnie zmieniam uwagę, powtarzając przesłanie. Czy przyczyna jest dla ciebie taka sama?
źródło
Mam ten sam problem z moją córką i synem. Mój syn jest młodszy z nich i oboje chcą tego, z czym muszą się bawić. To, co robię, to to. Pozwalam im mieć własny pokój na specjalne zabawki, których nie chcą się dzielić, i mam wspólne zabawki przez cały czas w moim salonie. W ten sposób, jeśli chcą bawić się własnymi zabawkami, mogą wejść do swojego pokoju i bawić się tam sam. Działa mi to całkiem dobrze.
źródło