Często spotykam ten termin „Strobist” w Makrofotografii i innym sprzęcie z nim związanym. Co tak naprawdę oznacza Strobist?
źródło
Często spotykam ten termin „Strobist” w Makrofotografii i innym sprzęcie z nim związanym. Co tak naprawdę oznacza Strobist?
„Strobiści” są zwolennikami nauk Davida Hobby'ego opublikowanych na jego blogu „ Strobista ”. Strobizm zwykle charakteryzuje się użyciem małych lamp błyskowych (zaprojektowanych do użycia w aparacie) w trybie ręcznym poza aparatem, aby uzyskać lepsze oświetlenie niż dostępne w oświetleniu otoczenia. Błyskom często towarzyszą przenośne i / lub DIY modyfikatory światła i sprzęt do konfiguracji.
W ostatnich latach stroboskop studyjny (wciąż w trybie ręcznym) był również omawiany w artykułach Strobist. Wcześniejsze artykuły (z serii „ Lighting 101 ” i „ Lighting 102 ”) są nadal aktualne i stanowią podstawę dźwiękową dla każdego, kto chce przejąć kontrolę nad swoim oświetleniem, nawet jeśli tryb ręczny nie jest ostatecznym celem.
Możesz spotkać się z tym terminem w makrofotografii, ponieważ makro jest często mile widziane, dlatego tanie i elastyczne sposoby tworzenia i kontrolowania go są miłe. Początkowo strobizm koncentrował się jednak głównie na portretowaniu na miejscu (poza studiem). Techniki wymagają trochę czasu na ustawienie i dostosowanie sprzętu z myślą o konkretnym wyniku, więc są bardziej odpowiednie do ułożonych ujęć niż relacji z wydarzeń na żywo.
Strobist to ktoś, kto używa lampy błyskowej poza aparatem (lampy błyskowe / lampy błyskowe zamiast stroboskopów studyjnych) do oświetlenia. W porównaniu do stroboskopów studyjnych jest to stosunkowo niedroga i względnie przenośna opcja.
Myślę, że termin ten pochodzi ze strony internetowej Strobist i ma wpis w Słowniku miejskim
„Strobist” odnosi się do bloga prowadzonego przez fotoreportera, który stał się pedagogiem Davidem Hobby.
Oryginalna linia na blogu całkiem ładnie podsumowuje filozofię strobistyczną: mniej sprzętu, więcej mózgu, lepsze światło .
Pierwotnie chodziło o unikanie dużych stroboskopów studyjnych AC (i studiów w ogóle), wykorzystując rosnące możliwości fotografii cyfrowej, aby robić więcej przy mniejszych światłach, sprawiając, że otoczenie i światło otoczenia pracują dla ciebie więcej, aw rezultacie zwiększając mobilność i kreatywność.
Od tego czasu blog opisał, jak korzystać ze stroboskopów studyjnych i ogólnie stał się bardziej na temat oświetlenia, a wiersz zmienił się, aby dowiedzieć się, jak zapalić .
Silny etos DIY występuje również w ruchu „strobistycznym”, jeśli chodzi o modyfikatory oświetlenia i inne elementy tradycyjnie bardzo drogiego sprzętu. Ze względu na popularność bloga odtąd wielu producentów włączyło się w pustkę, oferując niedrogie oferty.