Zastanawiałem się, czy zastosować zwykły filtr UV czy filtr polaryzacyjny do obiektywu szerokokątnego 16 mm i odkryłem, że wiele osób uważa, że nigdy nie należy używać polaryzatora z obiektywem szerokokątnym. Wydaje się, że powodem tego jest fakt, że ze względu na samą szerokość ramki obrazu kąt od słońca może różnić się w tak dużym stopniu na całej szerokości ramki, że Twoje zdjęcie prawdopodobnie będzie wykazywać wyraźne zmiany nasycenia i jasności z jednej krawędzi do drugiego. Rozumiem, dlaczego tak się dzieje i że w większości przypadków może to być niepożądane, ale czy to naprawdę tak duży problem? Czy są jakieś przykłady sytuacji, w których można wykorzystać ten efekt na swoją korzyść?
wide-angle
polarizer
dziewięciostronny
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Jest to coś, o czym należy pamiętać, ale dopóki jesteś tego świadomy, często możesz nadal używać polaryzatora.
Mam 10–22 mm UWA i cieszę się, że wydałem pieniądze na polaryzator. Kilka sugestii dla Ciebie:
Kilka przykładów:
10mm:
12mm:
źródło
To pytanie ma już ładne odpowiedzi. Zajmę się tylko jednym podpytaniem w twoim pytaniu. Mianowicie:
Tak, to może być problem. Boleśnie oczywiste na tym moim zdjęciu:
Tutaj powodem jest nie tylko szeroki kąt obiektywu. Kierunek, w którym strzelam, jest mniej więcej pod kątem 90 stopni od słońca. Daje to dość silny efekt polaryzacyjny, a ponieważ obiektyw ma szeroki kąt (18 mm na korpusie czujnika kadrowania), oznacza to, że kąt światła wynosi 90 stopni tylko w środku widoku.
Kąt nasłonecznienia jest daleki od optymalnych 90 stopni po bokach pola widzenia, a efekt polaryzacyjny jest znacznie słabszy.
źródło
To zależy od twojego wizerunku. Efekt będzie najbardziej zauważalny, jeśli w trybie poziomym uwzględnisz czyste błękitne niebo, a mniej w przypadku portretu. Jest mniej zauważalny (prawie nie stanowi problemu), jeśli jest zachmurzony lub jeśli po prostu nie masz dużo nieba, jeśli w ogóle, na zdjęciu.
źródło
Pytanie wydaje się samo w sobie odpowiadać :)
Jeśli użyjesz polaryzatora na obiektywie szerokokątnym, najprawdopodobniej uzyskasz obraz, który wygląda nienaturalnie, z wyjątkiem sytuacji, w których polaryzator nie ma oczywiście żadnego efektu. Może się to zdarzyć, gdy jest na przykład mocno zachmurzone.
Gdy się o tym dowiesz, od Ciebie zależy, czy chcesz tworzyć obrazy, które mają taki efekt. Fotografia jest przecież sztuką.
źródło
Zasadniczo odpowiedziałeś na swoje pytanie. ;-)
Przy szerokich kątach bardzo różny kąt względem źródła światła rzeczywiście powoduje problemy. Zwykle widzisz dużą, ciemniejącą „plamkę”, w której polaryzator jest ustawiony pod kątem. Wynika to z bardzo różnych kątów spolaryzowanego światła docierającego do soczewki.
Znakomity artykuł, który doskonale pokazuje ten paskudny efekt, można znaleźć w Cambridge in Color:
źródło
Wspomniany efekt jest prawdziwy, ale
Każde odbicie dielektryka pod kątem prostym będzie spolaryzowane. Nawet liście na leśnej podłodze będą wyglądać inaczej z polaryzatorem w przeciwnej orientacji. Szyby samochodowe, kałuże, połysk niektórych pomalowanych przedmiotów itp. Są typowymi przykładami.
Wiele z tych rzeczy nie rozciąga się na cały obraz. Możesz więc dostosować polaryzator, aby ten obiekt wyglądał tak, jak chcesz, a reszta wychodzi tak, jak wychodzi.
źródło