Etykieta podczas pobytu w społeczności tubylczej

18

Jeszcze w tym roku jadę do lasów deszczowych Amazonii w północnej Brazylii, gdzie planuję pozostać na kilka dni z miejscową społecznością nad rzeką Urubu. To naprawdę nie jest zorganizowana wycieczka, mój przyjaciel, który jest w kontakcie z grupą wie, że skontaktuje się ze mną, zapłacę za niektóre wycieczki do lasu z przewodnikiem i spędzę kilka dni ze społecznością.

Są oczywiście w kontakcie z cywilizacją, są potomkami ludu Wapishana , zamieszkałego głównie przez lasy deszczowe w Gujanie, ale także rozproszonego w Roraima i Amazonas.

Czy jest coś, o czym powinienem wiedzieć, przebywając z nimi, aby nie wydawać się wstrętnym turystą i uprzyjemniać wizytę?

Kuba
źródło
10
To pytanie dotyczące podróży!
Hanky ​​Panky
1
@Kuba Z jakim plemieniem będziesz mieszkał? To może mieć dużą różnicę.
1
@suitvertices Oni są Wapishana, dodałem te informacje do pytania.
Kuba
1
Jakoś byłbym zaskoczony, gdyby byli Indiami. Może masz na myśli tubylców?
Itai

Odpowiedzi:

7

W końcu zatrzymałem się w dwóch różnych społecznościach i rozmawiałem z wieloma innymi turystami, których spotkałem w Amazonii. Myślę, że ważne jest, aby wiedzieć przed i podczas pobytu (oczywiście bardzo ogólne):

  • zostawić małe prezenty, rzeczy, których nie mogą dostać w społeczności, zostałem zapytany, czy mogę dać im (lub wysłać później) takie rzeczy jak:
    • jedzenie (najczęściej mają bardzo proste jedzenie, takie jak owoce, ryż i ryby, mój przewodnik uwielbiał batony proteinowe i słodycze, które ze sobą miałem)
    • baterie
    • sprzęt kempingowy: reflektory, moskitiery, zapalniczki itp.
    • ubranie
    • produkty higieniczne
  • nigdy nie nazywają siebie / nie lubią być nazywani lojalnymi, ci, których spotkałem, identyfikują się z Brazylijczykami
  • wziąwszy to pod uwagę, ich zachowanie jest różne w wielu sprawach, na przykład nie przytulają się / nie całują podczas spotkania z nową osobą (mam dziwne spojrzenia, gdy instynktownie próbowałem to zrobić, przyzwyczajony do brazylijskich zwyczajów)
  • Spotkałem tylko jedną dziewczynę mówiącą po angielsku, a ich portugalski był dla mnie czasami trudny do zrozumienia (bardzo dziwny akcent i wiele uproszczonych słów), ale społeczności przyjmujące więcej turystów zwykle mają kogoś mówiącego po angielsku i / lub hiszpańsku
  • jeśli jesteś wegetarianinem lub masz inne ograniczenia dietetyczne, poinformuj ich wcześniej lub przynieś własne jedzenie, prawie cała ich dieta oparta jest na rybach i kurczakach
  • bądź ostrożny z alkoholem - lubią dużo pić, zostałem zaproszony na jedno przyjęcie urodzinowe w społeczności, wypiliśmy dużo taniego, domowej roboty alkoholu, co sprawiło, że bardzo się później zachorowałam ... chociaż wydaje mi się, że ten jest bardziej powszechny sens
  • całe „zakwaterowanie” było niezwykle proste, więc jeśli potrzebujesz czegoś więcej niż hamaka do spania, wiadra wody jako prysznica i dziury w ziemi jako toalety, zabierz to ze sobą

Wiem, że większość moich uwag wydaje się być zdrowym rozsądkiem, ale spotkałem niektórych ludzi narzekających lub nie przygotowanych na nie.

Kuba
źródło
1
Kuba, dobrze jest przyjąć własną odpowiedź jako odpowiedź na twoje pytanie.
CGCampbell,
@CGCampbell ah prawda, zapomniałem kliknąć przycisk :) dzięki
Kuba
2
Brzmi jak niesamowita podróż. Dzięki za powrót.
Zach Lipton,
3

Naucz się lubić ryby. Są dziś nowoczesne pod wieloma względami. Kup ręcznie robione towary przed wyjazdem. Chałupa ze sklejki do spania z dachem. Wielu mówi po angielsku.

J Bergen
źródło
3
„Wielu mówi po angielsku” Być może w Gujanie, ale w Brazylii, naprawdę? Nawet większość miejskich Brazylijczyków nie mówi ani słowa
Crazydre
Wraca do lat 70. Kiedy pierwsza droga została wytyczona przez Amazonkę, amerykański kościół miał duży ruch, by ukryć tubylców. Tak wysłani misjonarze. Jak każda rzecz, która wyglądała jak ksiądz, złapała strzałki i strzały. Również mieszkańcy Brazylii byli w porządku, jeśli chodzi o konwersję. O ile w tym czasie nie było to dla katolików. Do innego nieba, do którego mogli pójść. Tak było i wielu z nich uczyło się angielskiego po drodze, która została wprowadzona. Lub kiedy tam byłem. Wiele lat temu.
J Bergen,
Właśnie wracam stamtąd, jedna z nich rzeczywiście może mówić po angielsku (ale ona jest nauczycielką angielskiego, więc nie jestem pewien, czy to „liczy się” jako ogólna zasada)
Kuba
Kiedy byłem w tym obszarze w latach 70. Tam stawiamy pierwszą drogę. Wprowadził się amerykański mision. Za nami. Nauczyli się od nich angielskiego. Potem amerykańscy rolnicy zainwestowali tam, by wyhodować ziarna soi. To od kiedy zaczynasz słyszeć, jak mówią po angielsku. Więc wiedziałem, że niektóre zrobiły i nadal robią. Kościół katolicki nie chciał, aby w tym czasie szli do katolickiego nieba. Ale nie przeszkadzało im, że udali się do Nieba Innego Kościoła. Jak zmieniły się czasy.
J Bergen,