W sytuacji, gdy pasażer planowanego lotu opuszczającego USA ma coś, co należy zadeklarować (np. Formularz FinCEN 105 dotyczący instrumentów pieniężnych), jaka jest właściwa procedura składania deklaracji?
O ile rozumiem, procedura rutynowego odlotu na lotniskach w USA nie wymaga odprawy celnej. Jednak instrukcje dla FinCEN 105 stanowią, że formularz należy złożyć „u funkcjonariusza celnego odpowiedzialnego w momencie wyjazdu ze Stanów Zjednoczonych”. Gdzie więc zwykle znajduje się ten „odpowiedzialny celnik” na lotniskach w USA? Czy pasażer powinien po prostu poinformować funkcjonariusza kontroli paszportowej, że potrzebuje funkcjonariusza celnego? A może urzędnik kontroli paszportowej pełni jednocześnie funkcję celnika? A może pasażer powinien po prostu złożyć wizytę w urzędzie celnym na lotnisku?
Ponadto, jeśli lot międzynarodowy z USA rozpoczyna się od nogi krajowej, jaka byłaby właściwa lokalizacja do załatwiania spraw celnych? Czy można to zrobić na pierwszym lotnisku? A może należy to zrobić na ostatnim lotnisku w USA (bezpośrednio przed międzynarodowym etapem lotu)? A może można to zrobić na dowolnym amerykańskim lotnisku na trasie?
W tym konkretnym przypadku trasa zaczyna się w SFO, przechodzi do JFK, a następnie z kraju. Zarówno SFO, jak i JFK z pewnością mają urzędy celne. Czy podróżny ma w tym przypadku wybór, czy musi to być konkretnie JFK?
Odpowiedzi:
Musisz sam odwiedzić urząd celny, który często znajduje się w jakimś mrocznym zakątku lotniska poza bezpiecznym obszarem, być może w innym terminalu niż ten, w którym się znajdujesz (poświęć na to dużo czasu). Twoim obowiązkiem jest poszukać tego z wyprzedzeniem, a oni zabrali gotówkę od podróżnych, którzy tego nie zrobili.
Możesz użyć witryny CBP Locate a Port of Entry do uzyskania informacji kontaktowych. Na przykład w JFK ich główne biuro znajduje się w budynku nr 77, gdzieś w strefie ładunkowej. Ale co ważniejsze, ta strona zawiera numery telefonów. Zadzwoń do nich, powiedz im, że musisz wydać deklarację waluty, i zapytaj, gdzie iść. Poznają lokalne procedury.
Lub należy unikać przenoszenia więcej niż 10 000 USD w gotówce lub innych produktach podlegających zgłoszeniu. (Rozumiem przez to, że w ogóle nie należy nosić ze sobą dużych ilości gotówki. Przenoszenie kwot tuż poniżej progu w celu uniknięcia wymogów sprawozdawczych jest nielegalne). Przelew bankowy jest ogólnie lepszą opcją dla większości podróżnych.
źródło
Podczas większości wylotów z USA nie będziesz rozmawiać z „funkcjonariuszem kontroli paszportowej”. W przeciwieństwie do większości krajów USA nie mają kontroli paszportowej dla pasażerów odlatujących.
Musisz sam poszukać funkcjonariusza celnego i granicznego. Twoje pierwsze lotnisko krajowe może, ale nie musi, być lotniskiem międzynarodowym z obecnością CBP, więc może być konieczne wykonanie tego na ostatnim przystanku w USA.
źródło
Oto jak okazało się w moim konkretnym przypadku:
Skontaktowałem się z Urzędem Celnym w SFO telefonicznie z około tygodniowym wyprzedzeniem i zadałem im to konkretne pytanie. Wyjaśniłem im wyraźnie, że mam postój w JFK. Niemniej jednak powiedzieli mi, że mogę złożyć zgłoszenie celne w SFO.
Na wszelki wypadek skontaktowałem się telefonicznie z Urzędem Celnym w SFO dwa dni przed wylotem: aby potwierdzić i zapytać o szczegóły. Ponownie wyraźnie wskazałem, że moim ostatnim przystankiem w USA jest JFK, a nie SFO. Powtórzyli swoją pierwotną odpowiedź (tym razem inna osoba). Ponieważ mój samolot odlatował dość wcześnie rano, powiedziano mi, żebym przyjechał do strefy przylotów międzynarodowych w SFO i zadzwonił pod konkretny numer telefonu, aby przyjechać celnik i odprowadzić mnie do biura.
Tak jak mnie pouczali, w dniu mojego lotu przybyłem wcześnie, przybyłem do strefy przylotów międzynarodowych SFO i zacząłem dzwonić pod numer, który mi podali. Pierwotnie nie było odpowiedzi. Przez długi czas musiałem to powtarzać. Czas ucieka. W końcu ktoś odebrał telefon (trzecia osoba, sądząc po głosie). Tym razem osoba przez telefon brzmiała dość zaskoczona faktem, że chciałem złożyć swoje oświadczenie w SFO. Powiedzieli mi, że w tej sytuacji muszę złożyć oświadczenie w JFK, a nie w SFO.
Na szczęście udało mi się bez problemu znaleźć urząd celny w JFK i złożyć tam swoją deklarację.
źródło
Przy wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych nie ma ani urzędnika kontroli paszportowej, ani celnego. Jeśli masz coś do załatwienia w urzędzie celnym (np. Deklarujesz swój nowy drogi aparat, abyś nie musiał płacić podatku po powrocie), będziesz musiał go znaleźć samemu po wyjściu z kraju.
Proponuję więc zatrzymać się w biurze CBP na ostatnim lotnisku na amerykańskiej ziemi w twoim planie podróży.
źródło
Dziwi mnie niska jakość tych odpowiedzi. Absurdem jest stwierdzenie, że przy wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych nie ma kontroli paszportowej. W przypadku lotów międzynarodowych paszporty są zawsze sprawdzane przy wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości osoby posiadające podwójne obywatelstwo są zobowiązane do okazania tego samego paszportu, którego użyją ponownie w celu ponownego wjazdu do USA. Ponadto osoby niebędące obywatelami są również zobowiązane do okazania paszportu (podobnie jak obywatele). Twierdzenie, że nie ma kontroli paszportowej w celu opuszczenia USA, jest absurdalne i błędne.
Jeśli chodzi o pytanie, w formularzu znajduje się sekcja ( https://www.fincen.gov/sites/default/files/shared/fin105_cmir.pdf ), która brzmi:
źródło