Wiem, że mogę nie kwalifikować się do oddawania krwi (przynajmniej w Stanach Zjednoczonych) przez pewien czas po podróży do Afryki (z moich badań, głównie z powodu obecności malarii , ale mogą być też inne powody, takie jak HIV typu O, w przypadku wizyt w określonych krajach).
Jakie ograniczenia lub ograniczenia, podobnie jak oddawanie krwi, mogę spotkać w Stanach Zjednoczonych po podróży do części Afryki trzeciego świata? (Zasadniczo cokolwiek, co zapytałoby „Czy odwiedziłeś Afrykę w ciągu ostatnich [pustych] miesięcy lub lat?”
EDYCJA: Znak - ponownie otwarty po dostosowaniu tytułu i powiadomieniach od użytkowników, że istnieje kilka ważnych formularzy, które pytają konkretnie o „Afrykę”, dzięki czemu nie jest zbyt szeroki w kontekście.
Odpowiedzi:
Krótka odpowiedź:
Nie będziesz mieć problemów w 99% przypadków. Nie możesz jednak mieć pewności, ponieważ zależy to od źródła ORAZ kraju docelowego ORAZ od ostatnich zdarzeń zakażeń. Jeśli doszło do niedawnej infekcji, mogą zadać ci pytania i / lub przeprowadzić kontrolę temperatury w większości przypadków.
Długa odpowiedź:
Są 2 główne powody pytań o formularze imigracyjne, które dotyczą problemów zdrowotnych.
W 99% przypadków zastosowanie będzie mieć nr 2.
Niektóre formularze pytają Cię, jak się czujesz (kaszel, gorączka), gdzie siedzisz w samolocie, gdzie byłeś w ciągu ostatnich 1-2 tygodni i gdzie przebywasz w kraju przylotu, dane kontaktowe i tak dalej.
Na przykład: wiele krajów azjatyckich, w których handel żywym drobiem jest powszechny, miało swój udział w występowaniu ptasiej grypy w ciągu ostatnich 7 lat. Podczas alertu zwiększyli ekranowanie, a czasem także zawartość tych kart. Rozpoczęli rutynowe kontrole temperatury na lotniskach, do których przyjeżdżają pasażerowie. Czasami dadzą ci drugą kartę do wypełnienia, w zależności od najnowszych problemów, z prośbą o bardziej szczegółowe elementy, na przykład jeśli zajmujesz się surowym mięsem drobiowym lub dotkniesz zwierząt.
Próba wyśledzenia cię jest potrzebna, gdy istnieje potwierdzony przypadek zarażenia się chorobą zakaźną bez przebywania w niebezpiecznym obszarze. Linia lotnicza następnie stwierdzi, że doszło do infekcji na samolocie, i spróbuje znaleźć wszystkie osoby, które siedziały w pobliżu ofiary, aby sprawdzić, czy one również zostały dotknięte chorobą, i na dodatek, z pytaniem, gdzie ta osoba już wcześniej, ustal, kto był źródłem infekcji. Dzięki takim informacjom wyśledzili na przykład chorego na ptasią grypę, a następnie poddali kwarantannie cały hotel w Hongkongu 2-3 lata temu i zablokowali wszystkich klientów (w tym prostytutkę wraz z klientem).
O ile mi wiadomo, to jednak, że gdziekolwiek by cię nie zabraniali albo badali w 100% przypadków tylko dlatego, że przybyłeś z określonego miejsca - z wyjątkiem automatycznych kontroli temperatury za pomocą kamer na podczerwień.
Jest to również rozpoznawalne, jeśli po prostu obserwujesz loty zi do miejsc. Istnieją na przykład dziesiątki lotów z Afryki do Australii. Nie badają jednak 100% pasażerów przybywających w dniu przyjazdu i oczywiście również nie blokują im wejścia.
źródło