Wchodzisz do linii „nic do zadeklarowania”, ale i tak wybierasz się do losowej kontroli bagażu ... a celnik znajduje coś, co miałeś zadeklarować.
Jest to coś małego, na przykład produkt roślinny lub coś, za co należy płacić cło. Ale albo zapomniałeś, że go masz, albo nie zdałeś sobie sprawy, że miałeś to zadeklarować.
Na pewno nie mówimy o narkotykach ani czymkolwiek innym, co wylądowałoby w naprawdę gorącej wodzie .
Co się potem dzieje?
customs-and-immigration
legal
regulations
hippietrail
źródło
źródło
Odpowiedzi:
W Szwajcarii będzie to zależeć od tego, czy jest to nielegalny artykuł, czy też nie zapłacisz cła.
W pierwszym przypadku (jeśli jest to delikatnie nielegalne, zwykle podrobione zegarki, nie mówię o broni lub czymkolwiek), po prostu je złapią i zniszczą , bez żadnej grzywny. Istnieje niewielka szansa, że właściciel praw autorskich może cię pozwać , ale myślę, że istnieje szansa, że po prostu stracisz produkt, ale nic ci nie będzie. Myślę, że to samo stanie się, jeśli weźmiesz nasiona lub mięso spoza UE lub coś innego, co jest zabronione.
Jeśli jednak nie zadeklarujesz czegoś, za co musisz zapłacić cło, prawdopodobnie będziesz musiał zapłacić grzywnę oprócz opłaty celnej. Zdarza się to dość często osobom kupującym mięso po drugiej stronie granicy.
źródło
Zdarza się to regularnie w Nowej Zelandii, ze względu na przepisy dotyczące owoców i roślin.
Chodzi o to, że tyle razy przypominano ci i otrzymałeś formularz, w którym musisz zaznaczyć „Nie mam tego, ani tego, ani tego”, że niewiedza tak naprawdę nie jest usprawiedliwieniem. Jak każdy kraj, nieznajomość prawa nie jest ważnym powodem do jego złamania. Zanim dotrzesz do tego punktu, zakłada się, że nie możesz być ignorantem i nie deklarujesz tego celowo.
W rezultacie istnieje duża szansa, że zostaniesz ukarany grzywną.
Czasami, jeśli zauważą, że to uczciwy błąd - np. Wyjęłeś pięć jabłek i zapomniałeś banana pod trzema koszulami u dołu torby, możesz otrzymać ostrzeżenie. Brak czyszczenia butów turystycznych sprawi, że będziesz z nimi rozmawiać, ale i tak często je zdejmują i czyszczą.
Oczywiście, jeśli jest to większy problem (narkotyki, broń), istnieje możliwość aresztowania lub więzienia, ale w przypadku mniejszych rzeczy zwykle jest to w porządku. Na przykład nawet sławne aktorki mogą zostać ukarane grzywną za zapomnienie o deklarowaniu owoców .
Z drugiej strony, czasami mają wstępne deklaracje psów węszących owoce, szukających rzeczy, a jeśli znajdą w tym momencie jabłko lub pomarańczę, po prostu poproszą cię o wyrzucenie. O ile widziałem, tylko wtedy, gdy oficjalnie podpisałeś formularz, w którym oświadczasz, że nie masz nic, łamiesz prawo.
źródło
Zależy od kraju, od faktycznej rzeczy, która została znaleziona (tj. Które prawo narusza - rolne, alkoholowe i tytoniowe, cła itp.), Od tego, czy import jest nielegalny (a nie tylko zgłoszenie, ale legalny import ) i zgaduję również na temat nastroju urzędnika celnego.
Podobno w Kanadzie niezadeklarowany produkt żywnościowy (nawet jedno jabłko), jeśli faktycznie zostanie uznany za nielegalny import, gdy go znajdą, może skutkować karą grzywny w wysokości blisko 400 USD i znacznikiem na Twojej liście, który znacznie zwiększy liczbę wyszukiwań w przyszłości prawdopodobnie (i oczywiście możesz zapomnieć o programach zaufanych podróżników, takich jak NEXUS). Jednak osobiście nie zweryfikowałem tych informacji.
Podręczniki agentów celnych i odpowiednie zasady dla Kanady (i wyobrażam sobie również dla Stanów Zjednoczonych) można ogólnie znaleźć w Internecie (poprzez wnioski o wolność informacji lub bezpośrednie publikowanie przez odpowiednie agencje), więc przy pewnym wysiłku powinno być możliwe znajdź dokładną odpowiedź, jeśli nie boisz się legalnego.
źródło
Zdarzyło się nam to dawno temu, wjeżdżając do USA. Winowajcą był strąk nasienny, o którym nie mieliśmy pojęcia, że jest w naszej walizce - spakowaliśmy się w cieniu drzewa i najwyraźniej wrzucił on strąk nasienny. Był on na wierzchu, nie ukryty w najmniejszym stopniu. Fakt, że pakowacz był moją matką - która była całkowicie ślepa - prawdopodobnie pomógł im w podjęciu decyzji, że nie wiemy o przestępstwie. Nie dobrze
źródło
Dwa razy mi się to przytrafiło. Może 15 lat temu przewożenie kubańskich cygar przez most z Kanady do Detroit. Po prostu musiałem je zniszczyć.
Po raz drugi dwa lata temu sprowadzono mleko z Japonii do Orlando International. Skonfiskowali to.
Bez dużych ilości i nic bardzo niebezpiecznego. Bez kar.
źródło
Jest podobny do wykroczeń drogowych. Masz prawo do kary, ale to do celnika należy wybór kary lub ostrzeżenia.
Znam różne przykłady dla obu przypadków. Począwszy od urzędników celnych po prostu ignorując alkohol, który nawet nie był ukryty, po zdobycie biletu na pół zjedzone jabłko, którego zapomniano wyrzucić z powodu przywrócenia paszportu, biletów i pieniędzy z powrotem podczas imigracji.
Ostatecznie to zależy od interpretacji celnej twoich intencji lub jego złego nastroju.
źródło
Kiedyś przekroczyłem granicę Szwajcarii drogą lądową z nożem rybackim w samochodzie, którym prowadziłem (nie wiedziałem o tym, był tam od dawna, pozostawiony przez innego członka rodziny, który korzystał z samochodu). To jedyna rzecz znaleziona po 30-minutowym wyszukiwaniu.
Straż graniczna wzięła go i podeszła do biurka, wróciła kilka minut później i stwierdziła, że technicznie („force rechtlich”) jest to broń i będziemy odpowiedzialni za grzywnę w wysokości 400 CHF (lub coś w tym rodzaju zamówienia). Mimo to postanowił wpuścić nas bez kary i nawet nie skonfiskował noża IIRC.
To oczywiście anegdota, ale pokazuje, że straż graniczna ma dużą swobodę działania, nawet w przypadku rzeczy innych niż jedzenie lub zwykłe towary nieco powyżej limitu.
źródło
W izraelskich urzędach celnych będziesz musiał zapłacić grzywnę (równą cłu) bez względu na to, czy zabierzesz przedmiot. Jeśli chcesz wziąć przedmiot, musisz również zapłacić cło (tak skutecznie płacisz podwójne cło).
Na przykład za butelkę Whisky 400 ILS zapłacisz grzywnę w wysokości 411 ILS. Jeśli zdecydujesz się wziąć butelkę, zapłacisz również cło 411 ILS, łącznie 882 ILS (oprócz ceny zakupu).
Z prawnego punktu widzenia niezgłoszenie jest przestępstwem i mogą wnieść oskarżenie o poważny kontrabandę, ale zwykli przestępcy (np. Dodatkowa butelka alkoholu) po prostu dostają karę. Z własnego doświadczenia, ciągnięcie do zielonego korytarza na lotnisku Ben Guriona jest rzadkie (nigdy mi się nie zdarzyło), ale przebieg może się różnić.
Źródło: http://www.ynet.co.il/articles/0,7340,L-3093102,00.html
źródło
Chile poważnie podchodzi do kwestii kontroli owoców, nasion i orzechów sprowadzanych do kraju. Kilka lat temu ktoś na wycieczkę zabrał ze sobą gorpa (mix mix) za radą organizatora wycieczki. Nie jestem pewien, jak został wykryty, ale został skonfiskowany i zostali ukarani grzywną za posiadanie go. Nie pamiętam dokładnej kwoty grzywny, ale przekraczała ona 100 USD.
źródło