Robienie zdjęcia w amerykańskim supermarkecie

14

Kiedy poszedłem do supermarketu w USA, byłem rozbawiony egzotycznymi warzywami, więc zrobiłem zdjęcie półki z warzywami. Wkrótce przyszedł pracownik i ze złością powiedział: „Nie wolno ci tutaj robić zdjęć!”. Byłem zaskoczony, ponieważ nie wyobrażałem sobie niczego osobistego ani prywatnego - tylko półkę widoczną dla każdego, kto wchodzi do supermarketu.

Czy zwykle zabrania się robienia zdjęć w supermarketach, w USA lub gdzie indziej?

Erel Segal-Halevi
źródło
4
Wydaje się to nietypowe (chociaż moje doświadczenia dotyczą Kanady, a nie Stanów Zjednoczonych). Po prostu zignorowałbym pracownika i poprosiłbym, aby porozmawiał ze swoim przełożonym, jeśli będzie się utrzymywał.
Carcigenicate
2
Mam takie samo doświadczenie w Kazachstanie.
Joe
2
Ciekawe, z jakich egzotycznych warzyw robisz zdjęcia? (Zrobiłem zdjęcia w amerykańskich supermarketach bez problemu, ale nawet nie pamiętam, aby znaleźć warzywa, co przykuło moją uwagę nadużywanie słowa „ser” )
user56reinstatemonica8
Trader Joe (w USA) wyraźnie nie zezwala na zdjęcia. Mają nawet znaki, które to mówią. Zobacz, np. Reddit.com/r/traderjoes/comments/2j03rm/…
Jeremy Miles

Odpowiedzi:

17

Zasadniczo w Stanach Zjednoczonych fotografowanie w jakiejkolwiek „publicznej” nieruchomości (np. Na ulicach, w parkach itp.) Jest legalne, chyba że gdzieś można oczekiwać prywatności (np. W toaletach lub przebieralniach itp.) .

Jednak sklepy i centra handlowe nie są własnością „publiczną”, są własnością prywatną, która jest otwarta dla publiczności, a zatem zasady są nieco inne.

Zasadniczo nadal można robić zdjęcia w prywatnym miejscu otwartym dla publiczności, chyba że otrzymano takie polecenie. Może to obejmować znak przy wejściu lub w sklepie z informacją, że nie ma zdjęć, ale także przedstawiciel sklepu z prośbą o nie robienie zdjęć. Zgodnie z prawem, jeśli odmówisz przestrzegania warunków wjazdu - w tym nie robisz zdjęć, jeśli zostaniesz o to poproszony - wtedy wkraczasz i możesz zostać poproszony o opuszczenie lub jeśli odmówisz, policja może zostać wezwana do usunięcia cię z nieruchomości.

W szczególności supermarkety są zwykle dość drażliwe na temat zdjęć, ponieważ w przeszłości były one wykorzystywane przez konkurentów, zwłaszcza w celu porównywania cen.

Doc
źródło
3
Podejrzewałem, że ma to związek z konkurencją cenową. Pomyślałem jednak, że w USA, gdzie tak ważna jest wolna konkurencja, nie stawiają przeszkód na jej drodze.
Erel Segal-Halevi
4
Brzmi dokładnie jak w Kanadzie. Pewnego razu poszedłem do supermarketu z moją 6-letnią córką, która właśnie dostała mały aparat na urodziny. Zrobiła zdjęcie kilku kolorowych jabłek, a ktoś od razu przyszedł i powiedział nam, że nie wolno nam, chyba że wcześniej uzyskano zgodę kierownika. Dla 6-latka nie było to przyjemne doświadczenie!
Itai
2
@Erel Segal-Halevi: W Stanach Zjednoczonych supermarkety stosują specjalne ceny sprzedaży, aby przyciągnąć klientów. Jeśli ich konkurenci odpowiadają tym cenom, sprzedaż nie jest tak skuteczna w pozyskiwaniu klientów. Bezpłatne ceny oznaczają, że poszczególne firmy mogą ustalać własne ceny; jednak każda firma chce, aby inni nie wiedzieli, co robią.
poke
3
@poke: A czy te specjalne oferty nie są publicznie ogłaszane na stronie internetowej supermarketu, a także w drukowanych cotygodniowych broszurach informacyjnych dystrybuowanych do wszystkich gospodarstw domowych w promieniu kilku kilometrów wokół supermarketu?
LUB Mapper
@OR Mapper: W sklepach w Stanach Zjednoczonych również działa wiele niezadeklarowanych promocji (zwanych także „ofertami specjalnymi dla menedżerów”). Przypuszczalnie polityka braku zdjęć byłaby ukierunkowana na tego rodzaju sprzedaż i ceny. W przypadku reklamowanej sprzedaży konkurenci mogą po prostu skorzystać z drukowanych reklam, aby uzyskać wycenę. Widziałem supermarkety, które zamieszczają reklamy konkurencji we własnych budynkach.
szturcha
5

To własność prywatna, więc mają prawo nie zezwalać na robienie zdjęć. Jeśli kierownictwo / urzędnik powie „nie”, musisz się zastosować. Zawsze możesz jednak zapytać urzędnika / kierownika, czy możesz robić zdjęcia.


źródło
9
Przynajmniej w Niemczech byłem świadkiem przypadków, w których mówienie urzędnikowi, że to z powodów zakupowych, zazwyczaj sprawiałoby, że wszystko było w porządku, pomimo znaku „Brak fotografii”. A było to kilka lat temu, kiedy smartfony właśnie miały stać się wszechobecne. W dzisiejszych czasach rzadko chodzę na zakupy spożywcze, nie robiąc zdjęć i nie pytając żony, czego dokładnie chce. Ostatecznie sprowadza się to do jednej z tych sytuacji, w których król jest klientem i nie wstydzę się mówić urzędnikowi „Albo robię zdjęcia, albo kupuję gdzie indziej”.
LUB Mapper
3
Tak, w dawnych czasach robienie zdjęć kosztowało pieniądze, robienie zdjęć było spowodowane względami konkurencji. Teraz, gdy wszędzie znajdują się aparaty, które kosztują w zasadzie zero, jest o wiele łatwiej robić zdjęcia. Zrobiłem wiele przystawek w sklepie i nigdy nie byłem kwestionowany. Zwykle chodzi o to, by zapytać moją żonę, czy chce sfotografować umowę, czasami robiliśmy to ze względów porównawczych, na przykład kiedy wymienialiśmy kran kuchenny.
Loren Pechtel
2
W Rosji (wszystkich krajach) zabronione jest fotografowanie w lokalach biznesowych dostępnych dla ogółu społeczeństwa, w tym w supermarketach. Podobne prawa istnieją w innych krajach europejskich.
JonathanReez
3

Witam W przeszłości pracowałem jako tajemniczy klient i zostałem poproszony o opuszczenie sklepów w celu robienia zdjęć produktów na półce. Oczywiście sklepy nie chcą, abyś robił zdjęcia cen lub kreatywnych pokazów dla korzyści konkurentów, a może rozlane mleko na podłodze, które dałoby im złą reputację (nawet jeśli to się stało). Ich zasada „bez zdjęć” ma sens. Najlepiej najpierw zapytaj i powiedz dokładnie, co robisz, dlaczego i gdzie publikujesz zdjęcie.

Karen Closkey
źródło
2

W razie wątpliwości: po prostu zapytaj grzecznie! „Wygląda to wspaniale, czy byłoby dobrze, jeśli zrobię zdjęcie?”. Przekonałem się, że działa wyjątkowo dobrze w prawie każdym kraju, do którego jadę (w tym w USA, Niemczech, Kanadzie, Nowej Zelandii, Chinach, Tajlandii itp.)

Jest to głównie psychologiczne: ktoś robiąc zdjęcie bez pozwolenia lub potajemnie jest często postrzegany jako zagrożenie: może być konkurentem, może być zarządem, może być organem rządowym lub regulacyjnym itp. Otwartość, uprzejmość i wdzięczność naprawdę zmieniają nastrój wokół tego.

Hilmar
źródło
3
Z drugiej strony, jeśli zapytasz, być może zostaniesz odrzucony z powodów (uzasadnionych lub nie) przedstawionych w innych odpowiedziach. Jeśli nie zapytasz, możliwe, że nikt nie będzie się starał wkroczyć.
LUB Mapper
1
Istnieje jednak pewne sytuacje, w których lepiej jest poprosić o pozwolenie niż przebaczenie, oraz (jako Amerykanin, który był do mojego udziału w sklepach spożywczych) Zgadzam się z Hilmar na ten jeden.
Urbana