Nie planuję tego robić sam (nie jestem w żadnym położeniu geograficznym), ale po prostu pomyślałem o tym pomyśle i zastanawiam się, jakie zasady istnieją, aby temu zapobiec.
To pytanie może być zbyt ogólne (różne w zależności od kraju), więc powiem tylko, że dwa zaangażowane kraje to Norwegia i Szwecja.
Bob, Elise i Camilla to Norwegowie podróżujący do Szwecji.
Produkt A jest znacznie tańszy w Szwecji niż w Norwegii. Przepisy dotyczące opłat drogowych mówią, że każda osoba może przywieźć tylko jedną jednostkę produktu A ze Szwecji do Norwegii bez uiszczania opłaty drogowej.
Będąc w Szwecji, Bob, Elise i Camilla kupują 20 jednostek produktu A. Gdy są bardzo blisko granicy z Norwegią, gdzieś się zatrzymują.
- Camilla wysiada z samochodu i trzyma przy sobie 18 jednostek.
- Bob i Elise przynoszą dwie jednostki do Norwegii.
- Po drugiej stronie zatrzymują się bardzo blisko granicy. Bob oddaje swoją jednostkę Elise i wraca na spotkanie z Camillą w Szwecji.
- Powtarzają ten proces, jadąc w tę iz powrotem, przynosząc jedną jednostkę na raz, aż wszystkie jednostki znajdą się w Norwegii. Następnie z radością wjeżdżają do norweskiego zachodu słońca z zapasem produktu As.
Jakie zasady obowiązują, aby zapobiec tego typu zachowaniu?
Ograniczyłem ją do Norwegii (aby nie była zbyt szeroka). Ale czy istnieje generalnie powszechny sposób (reguły itp.), Który rządy na całym świecie wykorzystują, aby uniemożliwić lub utrudnić to zachowanie?
Jedną rzeczą, o której myślę, jest to, że możesz mieć zasadę, że każda osoba może przynieść tylko jedną jednostkę w ciągu 24 godzin. Ale jak to jest wykonalne? Jak mieliby śledzić, która osoba już przyniosła? I często, jeśli jesteś w ramach limitu bezcłowego, nie musisz go deklarować. Jeśli Cię sprawdzą, przewozisz tylko jedną jednostkę, co jest legalne. Wydaje mi się, że mogą mieć regułę, która mówi, że nawet bezcłowy kontyngent musi zostać zadeklarowany i powiązany z paszportem w systemie komputerowym. Wtedy mogliby zostać ukarani wysokimi grzywnami za nie deklarowanie nawet kwoty bezcłowej w połączeniu z losowymi kontrolami. Ale co oni właściwie robią?
źródło
Odpowiedzi:
Aby odpowiedzieć na twoje pytanie (a także ograniczyć odpowiedź do wjazdu do Norwegii), norweskie reguły niestandardowe pozwalają ci korzystać z bezcłowego dodatku raz na 24 godziny.
Cytowanie ze strony informacyjnej norweskiego urzędu celnego w sprawie zwolnienia z cła :
Lub moje przybliżone tłumaczenie: jeśli przebywasz za granicą krócej niż jeden dzień (24 godziny), możesz raz na 24 godziny skorzystać z bezpłatnego dodatku do alkoholu i tytoniu, jeśli możesz udokumentować, że kupiłeś przedmioty z cłem w innym kraju EOG . W związku z tym nie można wnosić przedmiotów zakupionych bezcłowo.
źródło
Poza tym konkretnym przypadkiem istnieje szereg zasad, dzięki którym można uniknąć nadużyć przydziałów bezcłowych (nie wszystkie z nich mogą dotyczyć jednego kraju, a niektóre mogą być trudne do wyegzekwowania):
Jeśli chodzi o egzekwowanie przepisów, wiele granic w Europie jest dość „miękkich” (z pewnością w porównaniu z wcześniejszymi czasami lub innymi częściami świata) i często będziesz pomachać lub przejść przez zielony kanał na lotniskach, bez rozmowy z tobą lub przeglądania twoich rzeczy . Agenci celni polegają na losowych poszukiwaniach lub po prostu zauważają, że coś wydaje się dziwne (jak samochód często się pojawia), a jeśli to nastąpi, mogą poprosić cię o udowodnienie, że nie złamałeś zasady (ciężar dowodu spoczywa na tobie) . Innym sposobem, w jaki wiele osób zostaje złapanych, są po prostu porady: od zazdrosnych sąsiadów, obcych małżonków, konkurentów itp. Nie jest to systematyczne, ale tak działa w przypadku wszystkich przepisów celnych, w tym sprawdzania, czy podróżni nie przekraczają limitu, więc w ciągu 24 godzin limit nie byłby pod tym względem niezwykły.
źródło