Czy przejście przez imigrację 3 razy w ciągu 2 tygodni jest naprawdę trudne?

9

Moja żona i ja odbywamy kilka lotów pod koniec tego miesiąca, które wszystkie odbywają się przez Singapur, ale z różnymi przewoźnikami na każdą część (wszystkie zarezerwowane jako osobne wycieczki powrotne). Dlatego musimy odebrać bagaż, przejść odprawę celną / imigrację, odprawić się na następny lot i ponownie wrócić przez odprawę celną / imigrację.

Będziemy to robić trzy razy w ciągu około 2 tygodni.

Za pierwszym razem pomiędzy nimi zostanie nocleg, co oczywiście nie jest niczym niezwykłym, ale za drugim i trzecim razem będą tylko 4 godziny. Zasadniczo oznacza to, że w bardzo krótkim czasie skończymy z 6 znaczkami w naszych paszportach.

Jako obywatele Australii otrzymujemy na miejscu 90 dni bezwizowy, więc to nie jest problem. Ale czy wszystkie te wpisy i wyjścia mogą powodować problemy? Jeśli tak, jak powinniśmy się przygotować?

Tim Malone
źródło
W jakiś sposób powiązane: travel.stackexchange.com/questions/38015/…
Nean Der Thal
1
Jedynym potencjalnym problemem jest sytuacja, gdy urzędnik imigracyjny podejrzewa, że ​​tak często przylatuje i wyjeżdża z Singapuru, ponieważ mieszka w Singapurze (chociaż nie ma właściwej wizy lub dokumentu pobytowego). Proponowany wzór podróży nie wydaje się sugerować, że mieszkasz w Singapurze.
phoog,

Odpowiedzi:

8

Jedyny prawdziwy problem, jaki masz, to znaczki, zajmą trochę miejsca! dzięki czemu Twój paszport będzie pełny szybciej niż powinien. To jedyny problem, jaki możesz mieć.

Singapur jest centrum biznesowym, niektórzy biznesmeni jeżdżą tam co tydzień, a nawet więcej. Tak jak w Dubaju. Oprócz tego tranzytuje przez nie wiele linii lotniczych. Częste odwiedzanie jest naprawdę w porządku.

Wreszcie, masz kolejny bilet z bardzo krótkim postojem, co jest wystarczającym dowodem na „intencję” wizyty. Naprawdę nie ma się czym martwić.

Nean Der Thal
źródło
Dzięki, dobrze wiedzieć! Przypuszczam, że jedyne, co możemy zrobić, to wydrukować nasz plan podróży, abyśmy mieli dowód na te bilety.
Tim Malone,