Jestem obywatelem Australii, który podróżuje do USA (pierwszy raz) na początku grudnia. .. Będę zwiedzać i odwiedzać przyjaciół w okolicach Waszyngtonu i Nowego Jorku. Przybędę 2 grudnia (nie mogę tego zmienić) ...
Teraz jest wydarzenie, w którym bardzo chcę uczestniczyć 10 marca, niestety po moich 90 dniach. Zastanawiam się nad lotem do Meksyku lub gdzieś schłodzonym pod koniec lutego (moje ostatnie zaręczyny to 26 lutego), a potem ponownie ubiegam się o kolejne zwolnienie w Meksyku. Potem poleciałbym do Atlanty 9 marca i zostałem na imprezie, która kończy się 13 marca, po czym poleciałbym do domu do Australii.
Wiem więc, że bardzo chciałbym ponownie wjechać do USA wkrótce po pierwszych 90 dniach (jak tydzień w Meksyku), ale będę w stanie pokazać dowód planowanego powrotu do Australii (mój partner czeka na mnie, semestr uniwersytecki się rozpoczął itp.).
Czy jest coś teoretycznie nie tak z moją propozycją i czy sądzisz, że oficerowie ds. Imigracji prawdopodobnie mnie wpuszczą? Jak powiedziałem, robię to tylko po to, aby zostać na 1 weekend, a potem lecieć do domu.
--- EDYCJA: DALSZE PYTANIA ---
Dziękujemy wszystkim za bardzo pomocne porady.
Więc jeśli chodzi o wpuszczenie podczas pierwszej wizyty (na początku grudnia), czy lot do Meksyku nie będzie się liczył jako lot wylotowy z USA? Mam na myśli, że na pewno wiele osób kupuje bilet w jedną stronę do Meksyku (lub sąsiednich krajów) z zamiarem podróżowania z plecakiem na jak najdłuższy czas.
To znaczy. Powiedzmy, że dostałem moją ESTA i zarezerwowałem bilet z AUS-US 2 grudnia i kolejny bilet z US-MEX 26 lutego, bez dalszych planów w tym czasie (chcę trochę słońca i piasku po mroźnej amerykańskiej zimie, a ja nie trzeba wracać do Australii do marca.
Potem, kiedy będę w USA, powiedzmy kiedyś w styczniu, postanawiam pojechać i zarezerwować bilet na wydarzenie w marcu, a także zarezerwować loty z MEX-US w dniu, powiedzmy 10 marca i ostatni lot z USA- AUS 13 marca.
Czy w takim razie można bezpiecznie powiedzieć, że mój pierwszy przyjazd w grudniu nie wzbudziłby żadnych podejrzeń (ponieważ mam lot do Meksyku w ciągu 90 dni)?
Boże, nienawidzę biurokracji!
PS: Na tym etapie niestety nie mogę ubiegać się o wizę B1 / B2 z powodu ograniczeń czasowych. Muszę czekać 3 tygodnie na przyjazd nowego paszportu i wyjeżdżam za 6 tygodni: /
źródło
Odpowiedzi:
Wyjazd do Meksyku nie spowoduje zresetowania licznika VWP. Aby to się stało, musisz przejść nieco dalej. Biorąc jednak pod uwagę, że wpisy są dzielone ponad 90 dni (97), nie trzeba go resetować.
To powiedziawszy, jak zauważyli inni, przyjęcie na podstawie VWP jest zawsze w gestii urzędnika granicznego. Chociaż technicznie nic nie powstrzymuje cię przed ponownym wejściem wkrótce po upływie 90 dni, spodziewaj się kilku pytań na ten temat. Posiadanie dowodu powrotu do Australii i silnych więzi z pewnością pomoże twojej sprawie.
źródło
Wygląda na to, że najprawdopodobniej Twoim problemem będzie ubieganie się o wjazd zaledwie dwa tygodnie po 87 dniach spędzonych w USA na programie zniesienia wiz. Ponieważ będziesz prosić o czterodniowe przyjęcie i będziesz mieć bilet potwierdzający twoje twierdzenie, że planujesz wyjechać po czterech dniach, nie jest to prawdopodobnie duży problem. Prawdopodobnie wszystko będzie dobrze.
Jeśli prawdopodobnie nie masz wystarczającej pewności, możesz (jak wspomniano w innym miejscu) ubiegać się o wizę dla gości (zwykle łączną wizę B-1 / B-2). Po wjeździe do USA w statusie B-1 lub B-2, zostaniesz przyjęty na sześć miesięcy. Dzięki temu nie musisz opuszczać USA między grudniową podróżą a marcową imprezą. Opłata wizowa wynosi 160 USD.
źródło
Istnieje kilka możliwych rozwiązań.
Możesz użyć pomysłu Meksyku, ale zastępując go bardziej odległym Meksykiem.
Inną opcją jest ubieganie się o wizę dla gości. Kosztuje pieniądze i wymaga wywiadu, ale zwykle skutkuje przyjęciem na sześć miesięcy. Musisz sprawdzić dostępność wywiadu, aby sprawdzić, czy masz czas przed podróżą.
W przypadku obu tych pomysłów pomocne mogą być dowody silnych długoterminowych powiązań z krajem ojczystym oraz rozsądny krótkoterminowy plan podróży w USA.
źródło