Kontekst:
Mam rower dojeżdżający do pracy / crossover z hamulcami tarczowymi i codzienne dojazdy do 20 km. Ulepszyłem do roweru z hamulcami tarczowymi po tym, jak standardowe hamulce szczękowe nadal traciły drążek i wymagały wymiany klocków, ponieważ moje felgi zostały pokryte olejem z dróg (dojeżdżam do zajezdni ciężarówki z silnikiem Diesla, a droga jest paskudna przez około 1 km).
Problem:
Od czasu aktualizacji mam odwrotny problem: dosłownie każdego dnia w zimie hamulce tarczowe są pełne błota, soli drogowej i piasku. Te rzeczy dostają się na i za (magnetycznie przymocowanymi) klockami hamulcowymi i powodują, że ciągną się one po wirniku. W najlepszym razie powodują, że hamulce stale się zaciągają, jakby były w około 1/2 zaciągnięte. W najgorszym wypadku woda w błocie zamarza i rozszerza się w nocy (mam małe mieszkanie, a rower śpi na zewnątrz), a rano hamulce są całkowicie zablokowane.
Co próbowałem:
Na początku myślałem, że to kable zamrażają się z naprężeniem hamulców, ale po ich wymianie i oliwie odizolowałem problem do samych tarcz / klocków hamulcowych.
Drogi, na których mieszkam, prawie zawsze są pokryte gruzem przez całą zimę, więc zmiana trasy dojazdu do pracy w celu uniknięcia tych rzeczy naprawdę nie działa.
Próbowałem wyregulować klocki hamulcowe dalej od wirników. To trochę działa, ale aby całkowicie zapobiec przyklejeniu, muszę wyregulować klocki tak daleko, że nie mogę w pełni włączyć hamulców, kiedy chcę.
Do tej pory co noc myłem rower wodą (irytujące, ponieważ zimą zewnętrzne krany nie działają) i codziennie przepłukuję hamulce ciepłą wodą, aby je odblokować.
Pytanie:
To się naprawdę starzeje, więc moje pytanie brzmi: bez obsesyjnego czyszczenia ich 1-2 razy dziennie, w jaki sposób mogę uniknąć zepsucia hamulców tarczowych? Jeśli odpowiedź brzmi „kup lepsze hamulce tarczowe”, nie ma sprawy. Po prostu nie mam pojęcia, czego szukać.
źródło
Odpowiedzi:
Myślę, że problemem jest czyszczenie wodą. Myjesz je przez noc, zostawiasz rower na zewnątrz. Woda zamarza w przerwach. Rano ponownie rozpryskujesz gorącą wodę i dostajesz więcej wody podczas przerw i za elektrodami, które później zamarzną.
Starałbym się unikać używania wody do codziennego czyszczenia. Po prostu spróbuj kilka razy. Wyczyść elektrody suchą szmatką i upewnij się, że w systemie nie ma wody. I zobacz, jak to działa następnego dnia.
Szczerze mówiąc, nigdy nie spotkałem się z tego rodzaju problemami. I używałem hamulców tarczowych przez ostatnie 10 lat w bardzo różnych warunkach, w tym cienkim mokrym błocie na całym rowerze, hamulcach i klockach. I nigdy nie dostałem błota między tłokami i podkładkami. Myślę więc, że problem z padem „magnetycznie trzymanym”. Moje podkładki zawsze były utrzymywane na miejscu przez sprężynę.
Więc jeśli masz tę opcję, spróbuj zmienić przerwy, ale upewnij się, że nowe przerwy przytrzymują klocki sprężyną, a nie magnesami.
źródło
Myślę, że musisz znaleźć równowagę między luzem pada a konfiguracją dźwigni. Nie wspomniałeś, jakie masz hamulce ani jakie dźwignie. Na przykład Avid BB5 ma tylko jedno pokrętło regulacji, podczas gdy BB7 umożliwiają regulację padów po obu stronach płyty. Może to mieć ogromny wpływ na elastyczność konfiguracji (BB7 jest pod tym względem znacznie lepszy). Drugą zmienną są dźwignie. Standardowe dźwignie hamulca mogą mieć niewielką kontrolę, ale na przykład dźwignia Avid SpeedDial7 (SD7) daje kontrolę nad zasięgiem i dźwignią dzięki regulatorom bezpośrednio na dźwigni hamulca. Może to pozwolić na zachowanie odstępu od elektrod, ale także zapewnić odpowiednią siłę hamowania, jednocześnie utrzymując elektrody dalej.
Ostatnią zmienną w tym wszystkim są twoje kable. Czy nasmarowałeś kable, aby mogły się swobodnie poruszać? Czy prowadzisz obudowę na całej długości, aby utrzymać brud i śmieci? Niektóre kable mają opcję gumowych osłon na końcach, aby zabrudzenie nie przedostało się do obudowy. Obudowa bez kompresji (np. Przewód Jagwire) poprawi również skuteczność hamowania tarczowego w układach mechanicznych.
Mam nadzieję że to pomoże.
źródło