Hamuj tak krótko i tak mocno, jak to możliwe (bezpiecznie). Ciągłe przeciąganie hamulców w dół to zły pomysł na każdy pojazd.
Carel
4
@Care Dlaczego? Z powodu przegrzania? Naprawdę chcę zobaczyć opracowanie / artykuł wyjaśniający, dlaczego tak jest, ale nie mogę znaleźć żadnego.
Will Vousden,
Przegrzanie na długich zjazdach jest z pewnością problemem. Przegrzanie hamulcami szczękowymi może spowodować awarię wewnętrzną lub oponę, a przegrzanie hydraulicznych hamulców tarczowych może zagotować płyn i spowodować zanik hamulca. Pompowanie hamulców w celu rozproszenia ciepła pozwala uniknąć obu.
Bezużyteczny
3
Hmm, w lotnictwie zaleca się stosowanie hamulców tarczowych z włókna węglowego „krótkich, ale twardych”, a tarcz stalowych - „miękkich, ale długich”.
Agent_L
1
@WillVousden: Tego właśnie nauczy Cię każdy klub wyścigów kolarskich, aby unikać złych nawyków. Przy zjeździe o długości 500 m felgi nagrzeją się, ale na pewno się nie przegrzeją. Ale spróbuj tego na długim zjeździe w stylu alpejskim o długości co najmniej dziesięciu kilometrów, które napotkasz na kłopoty.
Carel
Odpowiedzi:
43
Nie należy zamieniać ich bezpieczeństwa na przedłużenie żywotności klocków hamulcowych. Zatem zdobycie prędkości i nadzieja na jej utratę na samym końcu jazdy nie jest najmądrzejszym rozwiązaniem.
Powiedziawszy, że pytanie dotyczy raczej:
lekko, ale stale hamować, utrzymując mniej więcej stałą prędkość; lub
nabrać prędkości, mocno hamować, powtórzyć
Zdecydowałbym się na ten drugi, ponieważ pozwala on ostygnąć felgom lub tarczom, dzięki czemu są one gotowe i ze znaczną wydajnością, jeśli nagle ich potrzebujesz.
Co więcej, możesz przeanalizować ewolucję hamulców rolkowych - im wyższa generacja, tym większy radiator dla bębna - zaobserwowano, że przy dłuższych zjazdach, gdy hamulce były częściowo włączone, przegrzewały się i traciły zdolność hamowania. W przypadku większych grzejników jednak przegrzały się znacznie później (jeśli w ogóle).
Bardzo dobry komentarz na temat problemu przegrzania. Przegrzane hamulce znacznie tracą zdolność hamowania.
Crowley,
5
@Mike Słyszałem, że wiele osób twierdzi, że granice hamowania przerywanego się przegrzewają, ale dlaczego? Czy masz jakieś wyjaśnienia lub odniesienia? Do pierwszego przybliżenia należy ustalić całkowitą energię utraconą podczas zniżania, więc dlaczego jedna strategia hamowania powinna być lepsza od innej?
Will Vousden,
5
@WillVousden Jeśli schodzisz z nachylenia 10% przy prędkości 40 km / h, bez pedałowania, rozpraszasz energię w tempie około 1500 W - w powietrzu , poprzez przeciąganie. Graj tutaj z pewnymi liczbami: bikecalculator.com/veloUS.html Każda dżula energii, której nie rozpraszasz w powietrzu przez przeciąganie, musi iść gdzie indziej. Więc jeśli zwolnisz hamowanie, energia, która nie zostanie rozproszona w powietrzu, trafi w twoje hamulce, felgi lub tarcze. Twoja energia potencjalna grawitacji na szczycie wzgórza jest stała - będzie hamować jak ciepło lub w powietrze jak opór.
Andrew Henle
3
@gschenk Nie widzę tego. Powierzchnia robocza podkładki jest niewielka, więc chłodzenie powietrzem jest tam nieefektywne. Chłodzenie przewodzące ciepło do obręczy powinno być znacznie szybsze, a sama obręcz jest w każdym przypadku dobrze chłodzona przez dużą powierzchnię do powietrza.
leftaroundabout
8
@AndrewHenle Dziękujemy za podanie niektórych numerów. Przyszło mi do głowy, że gwałtowne hamowanie na końcu zejścia może zminimalizować całkowitą pracę wykonaną przez hamulce (ponieważ optymalnie wykorzystujesz opór), ale przypuszczalnie maksymalizuje temperaturę, którą osiągają, ponieważ zrzucasz ogromną ilość energii w nich w bardzo krótkim czasie (przez co nie mają oni dużej szansy na rozproszenie). I odwrotnie, możesz zmaksymalizować pracę wykonaną przez hamulce i zminimalizować temperaturę, którą osiągają, zjeżdżając bardzo bardzo wolno ze wzgórza za pomocą hamulców.
Will Vousden,
53
Pod względem zużycia hamulców zużywają się mniej, gdy hamujesz na dole. Kiedy schodzisz ze wzgórza, masz określoną ilość energii do stracenia, a kiedy schodzisz z większą prędkością, większa część tej energii jest tracona na opór wiatru.
Praktycznie jednak klocki / klocki hamulcowe mają tendencję do długotrwałego działania i są tanie w wymianie, zużycie nie jest tak naprawdę czymś, co należy brać pod uwagę. Lepiej bezpiecznie zejść z prędkością, z którą czujesz się komfortowo.
Możesz zużyć najmniej klocków hamulcowych, uderzając w coś.
maniak zapadkowy
12
Możesz uzyskać jeszcze mniejsze zużycie, nigdy nie jeżdżąc na rowerze i zamiast tego poświęcając czas na szukanie większej liczby rowerów do kupienia.
Adonalsium
1
Uważam to pytanie za interesujące zarówno z perspektywy jazdy na rowerze, jak i jazdy, a z perspektywy jazdy hamulce nie są tanie do wymiany, szczególnie jeśli twoje wzorce zużycia wymagają obracania wirników, co z kolei przybliża wymianę wirnika w dół linii. Być może jest to jednak warte osobnego pytania na innym stosie, ponieważ odpowiedź może być zupełnie inna w przypadku samochodów.
Michael
3
@UKMonkey Próbujesz zrobić zatrzymanie awaryjne na rowerze przy prędkości 70 km / h i daj mi znać, jakie są twoje przerwy (i twarz) na końcu - to rodzaj mocy, która stopi felgi; nie ciągłe zrywanie. Zjechałem z prędkością 60 mil na godzinę - to 90 km / h. Jesteś zła i nie wiem, co mówisz.
Andrew Henle,
2
@AndrewHenle Ta strategia hamowania polega całkowicie na możliwości szybkiego zejścia , ponieważ to generuje wymaganą aerodynamiczną siłę hamowania. Co się stanie, jeśli zejście przy prędkości większej niż powiedzmy 35 km / h jest niebezpieczne, ponieważ droga nie jest prosta lub ma złą nawierzchnię?
Will Vousden,
17
Istnieją naprawdę dwa optymalne rozwiązania:
Idź tak szybko, jak się odważysz , być może lekko hamując, maksymalizuj obszar przedni (zwiększając w ten sposób opór powietrza), a następnie szybko hamuj na końcu. Chodzi o to, że część siły hamowania uzyskuje się z oporu powietrza ze względu na zmaksymalizowany obszar czołowy i maksymalną prędkość.
Idź bardzo, bardzo powoli, cały czas hamując . Chodzi o to, że im wolniej zjeżdżasz, tym mniejsza jest wymagana siła hamowania. Moc to siła razy prędkość; siła pozostaje taka sama dla danego wzgórza, ale na prędkość możesz wpływać. Ponieważ siła hamowania jest niższa, wymagane rozpraszanie ciepła na jednostkę czasu jest niższe, a zatem temperatura hamulca jest niższa.
Tymczasowe rozwiązanie, polegające na ciągłym hamowaniu przy średniej prędkości, prędkości, przy której opór powietrza nie jest głównym czynnikiem hamującym, ale prędkością, przy której hamulce są podgrzewane powyżej temperatury wrzenia wody, stanowi problematyczną strategię. Może to powodować bardzo szybkie zużycie klocków hamulcowych.
Zależy od wzgórza, które z tych strategii należy zastosować. Problem z pierwszym polega na tym, że jeśli wzgórze jest bardzo strome, istnieje prawdopodobieństwo, że nie zejdziesz z prędkością, która zapewni dobry opór powietrza, aby rozproszyć większość energii. Musisz więc oszacować, czy odważysz się wybrać pierwszą strategię.
I pamiętaj, aby używać zarówno przednich, jak i tylnych hamulców, aby mieć większą zdolność rozpraszania ciepła.
To pytanie dotyczy tego, czy należy wykonać rowerowy odpowiednik poparzenia samobójczego. Hamowanie tak mocno, jak to tylko możliwe, jest szybsze i bardziej energooszczędne niż wczesne kontrolowanie prędkości. Dla rakiety oznacza to oszczędność paliwa, dla hamulców oznacza to wytwarzanie mniejszej ilości ciepła. Pamiętaj, że nazwa nie pochodzi znikąd. Jest zbyt niebezpieczne, aby polegać na maksymalnym ciągu, aby nie uderzyć w twardy obiekt, taki jak Księżyc przy prędkościach na autostradzie, rakiety zazwyczaj kontrolują szybkość opadania wcześnie.
Inną kwestią jest to, że twoje hamulce lepiej się rozpraszają, gdy nie stykają się z tarczą, więc nawet jeśli hamujesz wcześnie, lepiej jest mocniej hamować, ale nie ciągle.
Ładna analogia z atmosferycznym ponownym wejściem! Ciekawe jest też to, że pady lepiej rozpraszają ciepło, gdy nie mają kontaktu z dyskiem. Czy wiesz, ile to faktycznie robi różnicę?
Will Vousden,
1
Niektóre nowoczesne układy hamulców tarczowych są wyposażone w specjalne żeberka chłodzące, które utrzymują temperaturę pod kontrolą. Większe prędkości powodują lepszy przepływ powietrza wokół tych żeber, co poprawia ich zdolność do rozpraszania ciepła. Pozwól, by Twoja prędkość rosła, dopóki nie zwolnisz hamulców, aby je ochłodzić, a ciągłe ich wciśnięcie spowoduje ciągłe wytwarzanie ciepła bez tych samych korzyści chłodzenia.
Zasadniczo całe ciepło wytwarzane przez hamulce musi być rozproszone w powietrzu wokół motocykla, więc dotyczy to również hamulców bez tych płetw, chociaż jest to znacznie bardziej zauważalne w przypadku płetw.
Zalecam hamowanie, gdy czujesz, że masz zamiar jechać zbyt szybko dla własnego komfortu, a następnie puszczenie hamulców na chwilę i powtarzanie tego, aż znajdziesz się na dole.
Pytanie dotyczyło zużycia hamulców. Prawdopodobnie dobrym pomysłem byłoby przynajmniej wspomnieć o tym w odpowiedzi.
Wprawdzie
@ojs Zgadzam się, że ta odpowiedź nie mówi o zużyciu hamulców i że powinna. Wydaje mi się jednak, że zgadza się z odpowiedzią Andy'ego P. - Walto również zaleca ciągłe hamowanie.
David Richerby
Wniosek jest poprawny, ale leżąca u jego podstaw teoria jest błędna.
ojs
@ojs Czy możesz wyjaśnić, co jest nie tak? Nie widzę tego
David Richerby,
@DavidRicherby odpowiedź sugeruje, że przyczyną przyspieszenia między hamowaniem jest bardziej wydajne chłodzenie, a nie to, że hamulce grzewcze mają mniej energii.
ojs
-1
Jedna wizyta w izbie pogotowia kosztuje tyle, co bardzo ładny rower, nawet jeśli ubezpieczenie to płaci.
Hamulce istnieją z jakiegoś powodu. Używaj ich, jak chcesz i przestań się martwić o części zamienne.
Jeśli hamulce się przegrzewają i puszczasz, rozważ ulepszenie. Zwykle na dyski w dzisiejszych czasach.
Wizyty na pogotowiu są bezpłatne w większości krajów rozwiniętych, technika jest ważna (stąd pytanie), a większości rowerów z hamulcem na obręczy nie można zamienić na tarcze.
David Richerby
@DavidRicherby Wizyty w izbach przyjęć nie są darmowe. Nawet jeśli sam nie zapłaciłeś, pracownicy otrzymują wynagrodzenie za leczenie. Jeśli ubezpieczenie się opłaca, wówczas stawki ubezpieczenia ostatecznie wzrosną, a jeśli państwo / kraj płaci, to wszyscy płacą za to w formie podatków. We wszystkich przypadkach więcej wizyt na pogotowiu oznacza, że płacisz więcej podatków, ubezpieczenia, współpłacenia itp., Które pochodzą z Twojej kieszeni.
cybernard
@cybernard Oczywiście. Ale odpowiedź sugeruje, że wizyta ER kosztuje mnie tyle, co fajny rower, a to po prostu nieprawda. Bezpośrednio wizyta ER nic mnie nie kosztuje; pośrednio, mój udział we wszystkich wizytach ER w związku z wypadkami rowerowymi w moim kraju w tym roku będzie znacznie niższy niż koszt nowego roweru.
David Richerby
-3
Jak zauważa Andy P, że ignorując opór powietrza, hamulce muszą rozproszyć określoną ilość energii, niezależnie od strategii. Im więcej czasu to rozłoży, tym wolniej energia zamienia się w ciepło. W pewnym momencie (w pewnej temperaturze) ciepło zostanie odprowadzone do środowiska tak szybko, jak to możliwe. Im mocniej hamujesz, tym cieplejsze będą hamulce, a temperatura powoduje uszkodzenia i skraca żywotność podzespołów.
Istnieje argument, że zwolnienie hamulców pozwala im się ochłodzić, ponieważ klocki nie stykają się już z obręczami. Cóż, tak i nie. Brak kontaktu z obręczami oznacza brak wytwarzania ciepła, więc oczywiście będą one ochładzać, ale felgi są dużymi radiatorami i mają większą powierzchnię do odprowadzania ciepła niż działające na nich podkładki. Tak więc ciągłe hamowanie oznacza, że stale wytwarzasz ciepło, ale przechodzi ono zarówno na klocki, jak i felgi; kontakt oznacza również, że ciepło w klockach może przepływać do felg, nawet gdy się obracają, więc felgi mogą faktycznie pomóc w ochłodzeniu klocków podczas długiego, kontrolowanego opadania.
Podsumowując: łagodne zejście może być najlepsze zarówno dla bezpieczeństwa, jak i długowieczności sprzętu.
Całkowicie źle zrozumiałeś odpowiedź Andy'ego P. Nie można zignorować oporu powietrza: powyżej około 20 km / h opór powietrza jest największą siłą przeciwną rowerzystom. Kiedy zejdziesz ze wzgórza i zatrzymasz się na dole, masz stałą ilość energii potencjalnej, którą musisz rozproszyć. Dotyczy to prawie całkowicie hamulców i pokonywania oporu powietrza. Ponieważ opór powietrza rośnie w sposób nieliniowy wraz z prędkością, coraz szybszy oznacza, że więcej twojego stałego budżetu na energię przeznacza się na opór powietrza, a więc mniej na hamulce.
Odpowiedzi:
Nie należy zamieniać ich bezpieczeństwa na przedłużenie żywotności klocków hamulcowych. Zatem zdobycie prędkości i nadzieja na jej utratę na samym końcu jazdy nie jest najmądrzejszym rozwiązaniem.
Powiedziawszy, że pytanie dotyczy raczej:
Zdecydowałbym się na ten drugi, ponieważ pozwala on ostygnąć felgom lub tarczom, dzięki czemu są one gotowe i ze znaczną wydajnością, jeśli nagle ich potrzebujesz.
Co więcej, możesz przeanalizować ewolucję hamulców rolkowych - im wyższa generacja, tym większy radiator dla bębna - zaobserwowano, że przy dłuższych zjazdach, gdy hamulce były częściowo włączone, przegrzewały się i traciły zdolność hamowania. W przypadku większych grzejników jednak przegrzały się znacznie później (jeśli w ogóle).
źródło
Pod względem zużycia hamulców zużywają się mniej, gdy hamujesz na dole. Kiedy schodzisz ze wzgórza, masz określoną ilość energii do stracenia, a kiedy schodzisz z większą prędkością, większa część tej energii jest tracona na opór wiatru.
Praktycznie jednak klocki / klocki hamulcowe mają tendencję do długotrwałego działania i są tanie w wymianie, zużycie nie jest tak naprawdę czymś, co należy brać pod uwagę. Lepiej bezpiecznie zejść z prędkością, z którą czujesz się komfortowo.
źródło
Istnieją naprawdę dwa optymalne rozwiązania:
Tymczasowe rozwiązanie, polegające na ciągłym hamowaniu przy średniej prędkości, prędkości, przy której opór powietrza nie jest głównym czynnikiem hamującym, ale prędkością, przy której hamulce są podgrzewane powyżej temperatury wrzenia wody, stanowi problematyczną strategię. Może to powodować bardzo szybkie zużycie klocków hamulcowych.
Zależy od wzgórza, które z tych strategii należy zastosować. Problem z pierwszym polega na tym, że jeśli wzgórze jest bardzo strome, istnieje prawdopodobieństwo, że nie zejdziesz z prędkością, która zapewni dobry opór powietrza, aby rozproszyć większość energii. Musisz więc oszacować, czy odważysz się wybrać pierwszą strategię.
I pamiętaj, aby używać zarówno przednich, jak i tylnych hamulców, aby mieć większą zdolność rozpraszania ciepła.
źródło
To pytanie dotyczy tego, czy należy wykonać rowerowy odpowiednik poparzenia samobójczego. Hamowanie tak mocno, jak to tylko możliwe, jest szybsze i bardziej energooszczędne niż wczesne kontrolowanie prędkości. Dla rakiety oznacza to oszczędność paliwa, dla hamulców oznacza to wytwarzanie mniejszej ilości ciepła. Pamiętaj, że nazwa nie pochodzi znikąd. Jest zbyt niebezpieczne, aby polegać na maksymalnym ciągu, aby nie uderzyć w twardy obiekt, taki jak Księżyc przy prędkościach na autostradzie, rakiety zazwyczaj kontrolują szybkość opadania wcześnie.
Inną kwestią jest to, że twoje hamulce lepiej się rozpraszają, gdy nie stykają się z tarczą, więc nawet jeśli hamujesz wcześnie, lepiej jest mocniej hamować, ale nie ciągle.
źródło
Niektóre nowoczesne układy hamulców tarczowych są wyposażone w specjalne żeberka chłodzące, które utrzymują temperaturę pod kontrolą. Większe prędkości powodują lepszy przepływ powietrza wokół tych żeber, co poprawia ich zdolność do rozpraszania ciepła. Pozwól, by Twoja prędkość rosła, dopóki nie zwolnisz hamulców, aby je ochłodzić, a ciągłe ich wciśnięcie spowoduje ciągłe wytwarzanie ciepła bez tych samych korzyści chłodzenia.
Zasadniczo całe ciepło wytwarzane przez hamulce musi być rozproszone w powietrzu wokół motocykla, więc dotyczy to również hamulców bez tych płetw, chociaż jest to znacznie bardziej zauważalne w przypadku płetw.
Zalecam hamowanie, gdy czujesz, że masz zamiar jechać zbyt szybko dla własnego komfortu, a następnie puszczenie hamulców na chwilę i powtarzanie tego, aż znajdziesz się na dole.
źródło
Jedna wizyta w izbie pogotowia kosztuje tyle, co bardzo ładny rower, nawet jeśli ubezpieczenie to płaci.
Hamulce istnieją z jakiegoś powodu. Używaj ich, jak chcesz i przestań się martwić o części zamienne.
Jeśli hamulce się przegrzewają i puszczasz, rozważ ulepszenie. Zwykle na dyski w dzisiejszych czasach.
źródło
Jak zauważa Andy P, że ignorując opór powietrza, hamulce muszą rozproszyć określoną ilość energii, niezależnie od strategii. Im więcej czasu to rozłoży, tym wolniej energia zamienia się w ciepło. W pewnym momencie (w pewnej temperaturze) ciepło zostanie odprowadzone do środowiska tak szybko, jak to możliwe. Im mocniej hamujesz, tym cieplejsze będą hamulce, a temperatura powoduje uszkodzenia i skraca żywotność podzespołów.
Istnieje argument, że zwolnienie hamulców pozwala im się ochłodzić, ponieważ klocki nie stykają się już z obręczami. Cóż, tak i nie. Brak kontaktu z obręczami oznacza brak wytwarzania ciepła, więc oczywiście będą one ochładzać, ale felgi są dużymi radiatorami i mają większą powierzchnię do odprowadzania ciepła niż działające na nich podkładki. Tak więc ciągłe hamowanie oznacza, że stale wytwarzasz ciepło, ale przechodzi ono zarówno na klocki, jak i felgi; kontakt oznacza również, że ciepło w klockach może przepływać do felg, nawet gdy się obracają, więc felgi mogą faktycznie pomóc w ochłodzeniu klocków podczas długiego, kontrolowanego opadania.
Podsumowując: łagodne zejście może być najlepsze zarówno dla bezpieczeństwa, jak i długowieczności sprzętu.
źródło