Wysłałem a pytanie jakiś czas temu o wibracjach w ramie mojego roweru szosowego (Sekine 1973). Niedawno ustaliłem, że tylne koło przesuwa się w przód iw tył po osi, z około 0,5 cm gry. Potrzeba trochę nacisku, aby go poruszyć, dlatego nie zauważyłem tego wcześniej (koło obraca się dobrze, gdy trzyma się je z ziemi) i podejrzewam, że z czasem się pogarsza.
Moje pytanie brzmi: co to znaczy? Zakładam, że nie jest dobrze, ale nie wiem, co dokładnie się stało. Czy to z powodu zużycia wolnego biegu? Czy to po prostu coś, co muszę zacisnąć?
Odpowiedzi:
Oznacza to, że łożyska są luźne. (Główne łożyska, a nie łożyska wolnego biegu.) To może być zużyte, ale jest też prawdopodobne, że w pewnym momencie w utrzymaniu roweru przypadkowo odkręcisz jedną z filiżanek.
Proponuję zabrać go do sklepu rowerowego. Powinni być w stanie naprawić to w ciągu około 3 minut (chociaż istnieje pewne niebezpieczeństwo, że łożyska są zawalone, jeśli jeździsz długo w tym stanie).
źródło
Możliwe jest również, że oś jest zepsuta, szczególnie przy dużej jeździe na nierównych drogach. (Zastąpiłem złamaną oś na czyimś rowerze niedługo po 1973 r. I zdobyłem fajną butelkę Petrusa).
źródło
Jeśli powiesz, przesuwając się tam iz powrotem, i 0,5 cm gry, które manifestują się tylko umiarkowanym naciskiem, zaleciłbym, poza bardzo dobrą odpowiedzią Daniela Hicksa, abyś sprawdził, czy twoja oś nie ślizga się na haku.
(Zwykle luz poprzeczny na łożyskach manifestuje się nawet przy najmniejszym nacisku i jest znacznie mniejszy niż pół centymetra - lub chodziło o pół MILIMETR?)
Oczywiście ta sugestia ma zastosowanie tylko wtedy, gdy masz poziome zaniki.
I jak powiedzieli, wolnobieg nie wydaje się być winowajcą.
źródło