Czy możemy zobaczyć wiek komputera w statystykach wydajności?

2

Robert Solow powiedział:

Możesz zobaczyć wiek komputera wszędzie, ale w statystykach wydajności

Ten cytat jest często powiązany z paradoksem produktywności ( https://en.wikipedia.org/wiki/Productivity_paradox ), tak że nie widzimy większego wzrostu produktywności od nowych technologii.

Ale jest coś, czego nie rozumiem. Wzrost gospodarczy to wzrost procentowy. Wykres PKB wygląda jak funkcja wykładnicza. Zatem nominalnie 5% wzrost jest znacznie wyższy, gdy gospodarka jest w USA niż w Malawi.

Możemy więc nie zauważyć przyspieszenia wzrostu gospodarczego, ale przynajmniej widzimy stały wzrost, który rzekomo staje się coraz trudniejszy w miarę rozwoju gospodarki. Taka jest idea modelu Solowa, gdzie bez egzogenicznego procentowy wzrost w A, wyjście zbiega się do stanu ustalonego.

Więc tak naprawdę nie rozumiem problemu. Dla mnie komputery są wyraźnie widoczne w rozwijającej się gospodarce. Ale wydaje się to być niezadowalające dla Solowa, który chce zobaczyć co, 10% tempo wzrostu?

Co jest nie tak w moim myśleniu?

user928172
źródło
1
Ciekawe pytanie, ale cytatem był Robert Solow - patrz tutaj , tuż przed wielkim T w trzeciej kolumnie.
Adam Bailey

Odpowiedzi:

0

Oznacza to, że komputery (lub ogólnie informatyka) przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa (tworzą nas lepiej i bardziej produktywny w pracy), ale nie jest to widoczne w statystykach PKB. Powodem jest to, że wiele z tych usług jest darmowych. Na przykład wartość wyszukiwarki Google nie jest odzwierciedlona w cenie rynkowej za przeprowadzenie tego wyszukiwania. Problem związany jest z wartością społeczną matek wychowujących dzieci w domu. Inne przykłady to ochrona środowiska lub opieka nad rodzicami. Ponieważ usługi te nie są przedmiotem obrotu na rynkach, nie wchodzą w skład PKB. To, czy cytat Solowa jest rzeczywiście prawdziwy, jest jednak dyskusyjne. Wartość wyszukiwarki Google jest w pewnym stopniu odzwierciedlona w reklamie Google. I to wprowadza statystyki PKB. Związek z zagadką produktywności polega na tym, czy wydajność faktycznie spada, czy też potrzebujemy nowych koncepcji do pomiaru wydajności w dobie komputerów.

E. Sommer
źródło
0

Model Solowa - i wiele teorii wzrostu - opiera się w pewnym stopniu na zmianach technicznych oszczędzania zasobów: ekonomie stają się bardziej produktywne, wytwarzając więcej produkcji przy tej samej ilości nakładów.

Jest to bardzo przydatna struktura w gospodarce „stalowej i pszenicznej”, ale traci moc wyjaśniającą, gdy chcesz rozliczyć Google Translator i podobne usługi, które są bezpłatne, dostępne dla każdego w dowolnym momencie.

Jedną z odpowiedzi jest myślenie o zmianach technicznych oszczędzających wydajność, jak w Hulten i Nakamura, 2017 :

Rozszerzamy konwencjonalne neoklasyczne ramy produkcji i wzrostu, kładąc nacisk na całkowitą produktywność czynników jako główny mechanizm makroekonomiczny innowacji, aby umożliwić zmiany techniczne, które bezpośrednio wpływają na dobrobyt konsumentów. Nasz model opiera się na „Nowym podejściu do teorii konsumenta” Lancastera, w którym istnieje oddzielna technologia konsumpcji, która przekształca towary, mierzone kosztem produkcji, w użyteczność. Technologia ta może zmieniać się w czasie, umożliwiając konsumentom bardziej efektywne wykorzystanie każdego dolara dochodu. Jest to zmiana techniczna oszczędzająca moc produkcyjną, w przeciwieństwie do zmiany technicznej resztek TFP oszczędzających zasoby. Formuła oszczędzająca wydajność jest naturalnym sposobem myślenia o darmowych towarach informacyjnych dostępnych w Internecie, które omijają PKB i trafiają bezpośrednio do konsumenta. Prowadzi to również do koncepcji rozszerzonego PKB (EGDP), sumy konwencjonalnego PKB po stronie podaży i miernika gotowości do płacenia wartości innowacyjności oszczędzającej produkcję dla konsumentów. Ta alternatywna koncepcja PKB wiąże się ze zmianami technicznymi oszczędzającymi wydajność i uwzględnia wartość tych dóbr technologicznych, które wymykają się tradycyjnej koncepcji. Zapewnia zatem potencjalnie dokładniejszą reprezentację postępu gospodarczego zachodzącego podczas rewolucji cyfrowej. Jedną z implikacji naszego modelu jest to, że standardy życia, mierzone przez EGDP, mogą rosnąć szybciej niż wzrost realnego PKB, co może rzucić światło na pytanie, w jaki sposób ci ostatni mogą spaść w erze szybkich innowacji.

Pedro Cavalcante Oliveira
źródło