Jakie są ogólne praktyki przekazywania praw użytkowania klientowi?

14

Gdy grafik tworzy pracę dla klienta w wielu jurysdykcjach, domyślnie zachowuje pewne prawa do pracy. Oznacza to, że np. Projektując logo, projektant może czasem żądać opłat licencyjnych i opłat za użytkowanie - często więcej, jeśli praca jest wykorzystywana w dużych nakładach - długo po zakończeniu projektu.

Ten domyślny przypadek często można zastąpić pisemnymi umowami.

Jakie są praktyczne praktyki radzenia sobie z tym? Zdaję sobie sprawę, że będzie to znacznie różnić się w poszczególnych krajach, ale mimo to chciałbym wiedzieć, jak sobie z tym poradzić, a nauka, jak to się dzieje w innych krajach, nie zaszkodzi. Ja sam jestem w obozie „porzuć wszystko”: kiedy projekt zostanie zakończony, jeśli zostanie o to poproszony, podpiszę dokument zrzekający się wszelkich praw użytkowania bez żadnych dalszych opłat. Z przekonania, że ​​dalsze roszczenia nie są uzasadnione, jeśli dobrze wynagradzano Cię za swoją pracę, podobnie jak stolarz nie może zgłaszać roszczeń do czegoś, co zbudował dla klienta.

Istnieją jednak inne praktyki i scenariusze, w których utrzymanie praw użytkowania i długoterminowe umowy licencyjne mogą być całkowicie uzasadnione. Jakie są ogólne sposoby rozwiązania tego problemu?

(Ponownie, wyłączenie odpowiedzialności: pytam z ciekawości; a ponieważ uważam, że jest to w jakiś sposób istotne dla wielu grafików. Czy to w zakresie witryny, czy nie, społeczność będzie musiała zdecydować!)

Pekka
źródło

Odpowiedzi:

3

Czy obawiasz się, kto jest właścicielem praw, czy raczej obawiasz się o odpowiednie uznanie za swoją pracę?

Wydaje mi się, że chyba, że ​​stwierdzono inaczej, ty jako projektant wykonujesz pracę dla klienta, który następnie może się odwrócić i zrobić to, co zechce, bez żadnych wkładów od ciebie jako projektanta. Nie wyobrażam sobie żadnego klienta, który zgodziłby się na wykonanie pracy, ale musiałby udać się do projektanta w celu zatwierdzenia w późniejszym terminie. W mojej firmie, kiedy praca jest wykonywana, przekazują wszystko, pliki układu, źródłowe pliki graficzne, prace i relacje prawie się kończą, chyba że zdecydujemy się je ponownie odebrać.

Philip Regan
źródło
2
Nie zgadzam się co do pliku źródłowego. Wiem, że wiele włoskich firm nie przekazuje pliku źródłowego, a jedynie wynik końcowy (pdf, broszura itp.). Jest to sposób na popchnięcie klienta, aby do ciebie wrócił. Jeśli klient chce pliku źródłowego, musi zapłacić więcej (a przynajmniej taki jest standard między moimi kontaktami).
Littlemad,
4
To dość nieprofesjonalne / nieetyczne. Zasadniczo wykorzystujesz naiwność swoich klientów, aby wyssać z nich więcej pieniędzy. Może to działać dla mniejszych klientów, ale każdy klient korporacyjny będzie wiedział lepiej.
Calvin Huang,
1
@Littlemad: W przeszłości próbowaliśmy przyciągnąć dostawców. Zwykle mamy pliki w ten czy inny sposób, choć czasem nie. Tak czy inaczej, nigdy więcej ich nie użyliśmy. Nie znam w mojej branży nikogo, kto tolerowałby takie zachowanie.
Philip Regan,
1
Nie posiadam żadnej firmy, nie wprowadzam tej praktyki, jestem tylko obserwatorem tego, co się dzieje. Wskazuję tylko inną sytuację. W całej firmie, w której pracowałem, i jednej z moich przyjaciół projektantów, jest taka dynamika. Kryzys uderzył we Włochy tak bardzo, że biznesmeni nie idą już do projektantów, lecz do improwizowanych projektantów (zwykle synów kogoś, kto dobrze się bawi w Photoshopie lub czymś pokrewnym). Firmy i freelancerzy nie udostępniają plików źródłowych, ponieważ już sprzedają swój produkt w normalnej sytuacji kosztowej.
Littlemad,
1
Z mojego doświadczenia wynika również, że nieprzekazywanie pliku źródłowego lub pobieranie opłaty dodatkowej.
e100
4

Oczywiście klauzule dotyczące plików źródłowych mogą być ukryte w umowach, ale uważam, że ważne jest, aby od samego początku było jasne, co stanie się z plikami źródłowymi i aby obie strony zgodziły się, co się stanie.

Jeśli firma wymaga plików źródłowych i poinformuje projektanta o tym z góry, projektant może odpowiednio ustawić cenę. Jakiś czas w przeszłości zatrudniliśmy niektórych projektantów do stworzenia dodatkowej grafiki dla niektórych gier komputerowych. Potrzebowaliśmy plików źródłowych, aby móc później coś zmienić. Zostało to wspomniane na każdej odprawie i każdy projektant wiedział o tym, zanim jeszcze złożył podanie o pracę. Ponieważ zostało to tak otwarcie zapisane, nigdy nie stało się to problemem.

Jako umowę wykorzystaliśmy szablon „Made for rent”.

Sandra
źródło
2

Osobiście przechowuję kopię źródła i w mojej umowie przewiduję, że mam prawa autorskie do wszystkich plików związanych z witryną, jednak mają one (przez większość czasu) wyłączną umowę na korzystanie z tych plików.

Zasadniczo możesz korzystać z nich tak, jak chcesz, pod warunkiem, że ich używasz, ale nie dostajesz plików źródłowych (chyba że chcesz zapłacić dodatkowo)

dkuntz2
źródło