Jak obsługiwać wnioski o zmiany po przesłaniu plików końcowych?

12

Ostatnio mam klienta, który ciągle prosi o poprawki. Projekt został sfinalizowany i wszystkie pliki końcowe zostały do ​​nich przesłane. Jednak po pewnym czasie skontaktowali się ze mną ponownie w sprawie poprawek do ostatecznych plików.

Jak zwykle radzisz sobie z takimi przypadkami? Czy pobierasz dodatkową opłatę za korektę, czy chętnie dokonujesz korekt za darmo? Jakieś rozważania?

hwdesign
źródło

Odpowiedzi:

13

Wszelkie prace wymagane po zakończeniu projektu, wylogowaniu i dostarczeniu plików końcowych, są nowym zadaniem. Naładuj odpowiednio. Jeśli jest to niewielka wersja, nalicz opłatę za godzinę pracy. Nawet niewielkie zmiany wymagają czasu. Znalezienie plików i zasobów, ponowny eksport i przygotowanie materiałów dostarczanych, przesyłanie, e-mail itd. Zajmuje trochę czasu. Nawet 5-minutowa wersja może zająć pół godziny dziennie.

Przed rozpoczęciem pracy należy przeczytać, przeczytać i podpisać umowę, która określa, co dzieje się w tej sytuacji, ile wersji jest uwzględnionych i co stanowi wersję. Wyraźnie. Jeśli wszyscy mają jasność co do granic, a to, co jest i nie jest uwzględnione, wszyscy są szczęśliwi (jeśli nie są, prawdopodobnie nie warto mieć ich jako klienta).

Cai
źródło
4
Ponadto sugeruję, aby umowa jasno wyjaśniała, co stanowi / nie stanowi rewizji; Niektórzy klienci naprawdę się rozłączali, czy drobne zmiany lub literówki stanowią korektę (wskazówka: robią). Ponadto za każdym razem, gdy przesyłasz plik do klienta po poprawce, wyraźnie określ coś w stylu „pamiętaj, że masz teraz X liczby poprawek”. Niektórzy klienci z łatwością zapomną o ustaleniach zawartych w umowie po rozpoczęciu projektu i konsekwentne przypominanie im jest najłatwiejszym sposobem na uniknięcie późniejszych sporów.
Dre
1
Zgoda. Dobre punkty @Dre
Cai
3
@Dre Naprawdę podoba mi się ten pomysł „x pozostałych wersji”, zdecydowanie nie jest to coś, o czym myślałem, ale naprawdę mogę z niego skorzystać. Dzięki! Jedna drobna rzecz - jeśli chodzi o literówki, jeśli klient popełnił literówkę, poprawienie jej jest tym samym, co zamiana jednego słowa na drugie lub zmiana daty - jest to poprawka z tego, co ci dali. Jeśli jednak jest to literówka, którą TY zrobiłeś, jest to wada twojego projektu, którą prawdopodobnie powinieneś naprawić bez żadnych opłat.
Jake
2
@jake Correct; gdybym popełnił literówkę, zdecydowanie poprawiłbym ją bez żadnych opłat. Jednak bardzo nalegam, aby klient dostarczył cały tekst, a następnie zawsze kopiuję go i wklejam do dokumentu zgodnie z wymaganiami. Kiedy tylko jest to możliwe, unikam pisania dowolnego tekstu, dzięki czemu unikam potencjalnych literówek po mojej stronie. Pracowałem w zapracowanych studiach drukarskich i widziałem w swoim czasie drogie literówki, na tyle, że bardzo ostrożnie podchodzę do każdego składu.
Dre
3

Odpowiedź Cai jest oczywiście poprawna. Nadal chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami, szczególnie na pytanie „Jak zazwyczaj radzisz sobie ze sprawą w ten sposób?”

W ostatnich latach starałem się współpracować z „ Polityką projektowania ” Paula Randa . Chciałbym udostępnić kilka wierszy z bardzo istotnego postu:

Projektant, który dobrowolnie przedstawia klientowi partię układów, nie wyklucza płodności, ale niepewności i strachu. […]

Zadowoleni z imponowania klientowi swoją żarliwością, prezentują szereg układów, z których wiele jest powierzchownymi interpretacjami potencjalnie dobrych pomysłów lub zręcznymi renderingami banalnych.

Oczywiście wykonuję co najmniej kilka różnych projektów, ale w końcu staram się przedstawić klientowi tylko jeden. Ten, który moim zdaniem najlepiej odpowiada ich potrzebom.

Ważne jest także, że Steve Jobs pracuje nad Randem :

Zapytałem go, czy zaproponuje kilka opcji, a on odpowiedział: „Nie, rozwiążę dla ciebie twój problem, a ty mi zapłacisz. Nie musisz korzystać z rozwiązania. Jeśli chcesz opcji, idź porozmawiać z innymi ludźmi. […] ”

Używam tych myśli, aby przekazać moim klientom, że nie jestem w stanie wyprodukować kilku różnych projektów, które są równie dobre. Jeden jest najlepszy, jaki mogę wymyślić lub zrobić. To strata czasu, aby dobrowolnie tworzyć gorsze alternatywy, tak aby dobro było dobre.

Po wprowadzeniu poprawek wygląda to nieco inaczej i jeśli pozwala na to umowa, wspólnie z klientem zbadam opcje jednego projektu.

Ostatecznie moja odpowiedź brzmi: staraj się uwarunkować oczekiwania klienta od samego początku relacji, aby nie oczekiwał wielu projektów. Współpracuj z regularnymi odprawami i udoskonalaj. W końcu klient uwierzy, że sami wyprodukowali tę pracę, ale biorę to za dowód, że dobrze wykonałem swoją pracę.

oelna
źródło
Świetny wgląd w to, dlaczego może to być jeden projekt. Ty i Paul Rand jesteście moimi bohaterami tylko z tego powodu! Ale czy zdarza się, że klienci są niezadowoleni, ponieważ nie widzą wielu opcji, mimo że od początku warunkują ich oczekiwania? Z mojego doświadczenia wynika, że ​​wielu klientów chce wybierać i wybierać projekty zamiast szybko osiągać cel projektu - świetny projekt, który spełnia ich potrzeby.
TCDesigner